Reklama
W staropolskiej tradycji na wielkanocnym stole poza szynkami i pieczonymi mięsami piętrzyły się pęta doskonałych kiełbas. Najmocniej związana z tradycją i bardzo lubiana jest kiełbasa biała, podawana
na gorąco, z wody, z dodatkiem ćwikły, chrzanu lub chrzanowego sosu. A oto, jak należy postępować, żeby biała kiełbasa była soczysta, delikatna i aromatyczna:
- Kupujemy wyłącznie kiełbasę surową, świeżą. Wcześniej sparzona i odgrzewana jest niesmaczna, zdarza się, że ma konsystencję zbliżoną do kaszy, jest nieapetyczna i sucha.
- Do wody, w której parzymy białą kiełbasę, dodajemy liść laurowy, kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego, ząbek czosnku. Dobrze jest dodać łyżkę świeżego smalcu i pokrojoną cebulę.
- Kiełbasę wrzucamy na wrzącą wodę, trzymamy w cieple, ale nie dopuszczamy, by się zagotowała - czas parzenia zależy od jej grubości i wynosi nawet pół godziny.
Rada: Wywar, w którym parzyliśmy kiełbasę, stanowi podstawę czerwonego lub białego barszczu.
Ciekawostka: Kuchnia polska sztukę podawania białej kiełbasy wprowadziła na szczyty. Do ulubionych potraw królów Augusta II i Augusta III Sasa należała biała kiełbasa w sosie polskim. Jadano
ją pokrojoną w talarki, łyżką z talerza, z dodatkiem świeżego chleba, stąd przysłowie: "Za króla Sasa - łyżką kiełbasa".
Sięgnijmy po dawne przepisy i podajmy w czasie świąt białą kiełbasę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biała kiełbasa w sosie polskim
1 kg świeżej białej kiełbasy, 1 butelka jasnego piwa, 2 duże cebule, 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, sól, ocet winny lub sok z cytryny, 1 łyżka cukru, świeżo mielony biały pieprz.
Kiełbasę układamy w szerokim rondlu w taki sposób, żeby w całości zmieściła się na spodzie, zalewamy piwem wymieszanym pół na pół z wodą, na wierzchu rozkładamy plasterki cebuli i gotujemy w odkrytym
naczyniu, na najmniejszym ogniu, przez pół godziny. Płyn, w którym jest kiełbasa, powinien tylko lekko "mrugać". Ugotowaną kiełbasę wyjmujemy na wygrzany półmisek i trzymamy w cieple, wywar przecieramy
przez sito.
Z masła i mąki przygotowujemy zasmażkę, gdy mąka się lekko zrumieni i nabierze złocistej barwy, rozprowadzamy przetartym wywarem, dokładnie mieszając, by nie było grudek, doprawiamy winnym octem lub
sokiem z cytryny, solą, cukrem i pieprzem. Sos powinien mieć konsystencję niezbyt gęstą, brązowy kolor i wyraźny, słodko-kwaśny smak.
Do gorącego sosu dodajemy pokrojoną w talarki kiełbasę, przez kilka minut trzymamy na najmniejszym ogniu pod przykryciem, by dobrze połączyły się smaki, i podajemy w wygrzanych kokilkach lub na wygrzanych
talerzach. Kiełbasa jest najsmaczniejsza ze świeżym wiejskim chlebem.