Reklama

Niedziela Małopolska

Kalwaria Zebrzydowska

By być świadkiem wiary

    Wydział Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie serdecznie zaprasza rodziny, osoby samotne, siostry zakonne oraz kapłanów, do wzięcia udziału w XXIX Pielgrzymce Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.

plakat organizatorów

Organizatorzy zapraszają!

Organizatorzy zapraszają!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

    Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 5 września br., w godzinach od 9.00 do 14.00. Hasłem tegorocznej pielgrzymki są zaczerpnięte z adhortacji "Amoris laetitia" słowa papieża Franciszka: „Wezwani do życia sakramentalną łaską, która udoskonala miłość małżeńską”.

    Pielgrzymka tradycyjnie rozpocznie się nabożeństwem Drogi Krzyżowej o godz. 9.00 przy stacji „u Piłata”. W tym roku towarzyszyć nam będą rozważania Beaty i Wojciecha Kudybów. Następnie o godz. 11.30, przy ołtarzu polowym zgromadzimy się na Mszy św. w intencji rodzin i małżeństw naszej archidiecezji, której będzie przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

    O idei pielgrzymki rodzin, o problemach współczesnych małzeństw i rodzin oraz powodach, dla których warto przyjąć zaproszenie, mówi w rozmowie z „Niedzielą” ks. dr Paweł Gałuszka - dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie, asystent kościelny SRK i diecezjalny duszpasterz kobiet w archidiecezji krakowskiej oraz prezes fundacji Towarzyszenie Rodzinie.

    Maria Fortuna- Sudor: - Księże Dyrektorze, tegoroczna Pielgrzymka Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej wpisuje się w Rok Rodziny „Amoris Laetitia”. Jak ten fakt wpłynie na organizację cyklicznego wydarzenia?

Reklama

    Ks. dr Paweł Gałuszka: - Na pewno Rok Rodziny „Amoris Laetitia”, jest dla nas sposobnością, aby spojrzeć na rodziny, na małżeństwa z perspektywy nauczania Kościoła. Papież Franciszek poprzez dwa synody, poświęcone rodzinie, poprzez adhortację „Amoris Laetitia” wskazał kierunek postępowania, mówiąc o budowaniu szczególnej więzi małżonków. Toteż ta pielgrzymka, zaplanowana na 5 września, jest jednym z ważniejszych wydarzeń wpisujących się w Rok Rodziny i roku dedykowanego św. Józefowi.

    Warto zauważyć, że dzisiaj, gdy myślimy o pracy z rodzinami, o ich formacji, często odwołujemy się do różnego rodzaju programów, warsztatów. Mówimy o pomocy terapeutycznej, psychologicznej, generalnie – specjalistycznej, natomiast niejednokrotnie nie bierzemy pod uwagę wymiaru duchowego, modlitewnego. Toteż bardzo się cieszę, że jednym z bardzo ważnych wydarzeń w Roku Rodziny jest pielgrzymka, która ma charakter modlitewny. My ją rozpoczynamy Drogą Krzyżową, a następnie gromadzimy się na Eucharystii. Chcemy zawierzać Panu Bogu małżeństwa i rodziny naszej archidiecezji, a równocześnie otwierać się na łaskę, która jest nam dawana przez ręce Maryi, Matki Pięknej Miłości.

    - Hasłem tegorocznej pielgrzymki są słowa: „Wezwani do życia sakramentalną łaską, która udoskonala miłość małżeńską", zaczerpnięte z adhortacji „Amoris laetitia” papieża Franciszka. Jeśli sakrament małżeństwa udoskonala miłość małżeńską, to dlaczego jest coraz więcej małżeństw, który pomimo tego sakramentu odchodzą od siebie, zapominając o tym szczególnym darze?

Reklama

    - Mówiąc o sakramencie małżeństwa, podkreślamy przestrzeń działania Pana Boga i do tego odwołujemy się podczas tej pielgrzymki. Ale często zapominamy o wymiarze ludzkim, z perspektywy poradni specjalistycznej czy np. fundacji Towarzyszenia Rodzinie. Widzimy, że dzisiaj wiele osób ma problemy w tej perspektywie ludzkiej. Tutaj chodzi przede wszystkim o kwestie radzenia sobie z emocjami, uczuciami. To niejednokrotnie wynika m.in. z faktu, że mamy do czynienia z osobami, które doświadczyły zranienia w rodzinie, pochodzą z rodzin dotkniętych dramatem rozwodu rodziców, nie mają pozytywnych wzorców. I tutaj widzę rolę m.in. duszpasterstwa rodzin, poradni specjalistycznej, do której przychodzą także narzeczeni przygotowujący się do przyjęcia sakramentu małżeństwa. Oni podejmują tę prac,ę to przygotowanie ludzkie, które ma się stać glebą, na której zostanie zasiana łaska sakramentalna. Trzeba pamiętać, że łaska zawsze buduje na naturze i w pierwszej kolejności należy o nią zadbać. A zawarcie sakramentu małżeństwa to nie jest praca wykonana raz na zawsze. Przecież małżonkowie się zmieniają podczas wspólnego życia, pojawiają się nowe nawyki, doświadczenia, wyzwania, czyli ten wymiar ludzki, obok którego jest czynnik religijny, duchowy - sakramentalny. Stąd myśl, żeby w tym roku zwrócić uwagę w haśle pielgrzymki na to wezwanie do życia sakramentalną łaską konkretnych osób. Pragniemy przypomnieć, że Pan Bóg zawsze jest obecny. Nie ma takiego momentu w życiu małżeńskim, że przestaje działać łaska sakramentu małżeństwa. Niestety, człowiek z różnych powodów na tę łaskę się zamyka. Toteż podczas tej pielgrzymki takim wyzwaniem jest pokazanie, że sakrament małżeństwa to nie jest tylko wydarzenie historyczne i celebracja liturgiczna, ale życie w rzeczywistości nieustannego oddawania się Pana Boga tym małżonkom. Papież Franciszek wydobywa to z nauczania Kościoła, dotyczącego małżeństwa i rodziny, i pokazuje duszpasterstwo więzi. Gdzie tą więzią łączącą małżonków jest Jezus Chrystus. To bardzo istotne, aby małżonkowie zrozumieli, że nie tylko ich wysiłki i starania, chociaż one są bardzo ważne, ale także świadomość, że o piękno życia małżeńskiego trzeba się modlić, że o szczęście trzeba Pana Boga prosić. I ta pielgrzymka, i towarzyszące jej hasło mają nam to przypomnieć. W centrum chcemy postawić łaskę sakramentalną.

    - Spotykam osoby, w różnym wieku, które twierdzą, że sakrament małżeństwa je ogranicza, zniewala. Co takiego, zdaniem Księdza, się stało, że wiele par obawia się złożyć sobie przysięgę na dobre i na złe przed Panem Bogiem?

    - Myślę, że jest to wynik kultury tymczasowości. Dzisiaj możemy dostrzec, że wszystko jest na jakiś czas; zakup telewizora, komputera, samochodu… To przeświadczenie przenika również do świadomości w kwestii budowania rodziny. Kiedyś zapytałem narzeczonych, jak patrzą na kwestię nierozerwalności małżeńskiej. Odpowiedzieli, że oczywiście, chcą, aby ich związek był nierozerwalny, ale … nie wiedzą, jak to będzie za 2, 3 lata, że przecież oni się zmieniają. Proszę zauważyć; u podstaw budowania życia małżeńskiego już jest to założenie, taka otwarta furtka…

Reklama

    Kiedyś, gdy małżeństwo przechodziło kryzys, starano się robić wszystko, żeby go rozwiązać. Oczywiście, są takie sytuacje, gdzie wspólne życie staje się niemożliwe - np. alkoholizm jednego z małżonków, zaburzenia, gdzie niestety, następuje rozejście – mówimy tutaj o separacji. Myślę jednak, że dzisiaj zbyt łatwo się kapituluje. Pojawia się niewiara, że można pokonać kryzys, że można z niego wyjść umocnionym. Podczas rozmowy duszpasterskiej pewna kobieta, doświadczająca takiego kryzysu, opowiedziała mi, jak wielkiej presji doświadczała w pracy, gdzie praktycznie wszystkie koleżanki są po rozwodzie. Ona była jedyną żyjącą w małżeństwie. I w sytuacji, gdy jej związek sakramentalny wisiał na przysłowiowym włosku, koleżanki robiły wiele, aby go zniszczyć. Ta kobieta przyznała, że Bogu dziękuje, że się opamiętała i szukała sposobów ratowania małżeństwa. A przecież dzisiaj jest wielu młodych, którzy nie mają w sobie takiego samozaparcia, by sie temu sprzeciwić, nie mają wsparcia ze strony najbliższych

    - W Kalwarii Zebrzydowskiej w czasie Mszy św. będziemy się tradycyjnie modlić w intencji małżeństw naszej archidiecezji, Dlaczego powinniśmy się modlić o dobre chrześcijańskie rodziny i w ich intencji?

    - Jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani do kochania naszych bliźnich, a kochać to znaczy chcieć dobra dla drugiego. Jestem przekonany, że największym dobrem życia rodzinnego, małżeńskiego jest życie łaską. O nią dla małżonków, dla rodzin nieustannie proszę. To moje pierwsze zadanie jako duszpasterza rodzin archidiecezji krakowskiej, żeby każdego dnia modlić się za małżonków i rodziny. Człowiek, świadom różnego rodzaju trudności, które przeżywa, świadom też wewnętrznej walki, równocześnie poznając ludzkie dramaty, czasem sam traci wiarę. To jest takie ludzkie, że się zniechęcamy. Czasami zauważam to w rozmowach z kapłanami, którym - w świecie tak częstych rozwodów - zaczyna brakować pewności, że małżeństwo jest nierozerwalne. Z drugiej strony pojawia się coraz więcej tzw. związków, w których młodzi, pomimo iż nie ma przeciwwskazań i przeszkód, świadomie rezygnują z sakramentu małżeństwa.

Reklama

    Papież Franciszek mówi o nawróceniu duszpasterskim, naucza, że muszę tak żyć w relacji z Panem Bogiem, żeby nie być tylko głosicielem tej prawdy, ale świadkiem wiary. A to wymaga ciągłego nawrócenia duszpasterskiego. Papież Franciszek zwraca nam uwagę na czas poświęcony rodzinie, osobom, które przychodzą z konkretnymi dramatami. Mamy wysłuchać tych ludzi, pomóc im rozeznać, w jakim momencie życia się znaleźli. Pomóc im dostrzec światło na drodze. To wszystko wymaga wielkiej wiary. My jako duszpasterze musimy pamiętać, że łaska sakramentu małżeństwa jest powiązana z łaską sakramentu kapłaństwa. Osobiście, nie boję się mówić małżonkom, którzy przychodzą do mnie z problemami, że również przeżywam wątpliwości, kryzysy. W ten sposób uświadamiam im, że nikt z nas nie został stworzony idealny. Pomimo że doświadczam różnych trudów w realizacji mego powołania, chcę z tego wszystkiego wychodzić i patrzeć na przód, czerpiąc siły z Pana Boga. Jemu nie zależy na ideałach, tylko na naszej świętości. A do tego jest nam potrzebna modlitwa nie tylko za siebie, ale przede wszystkim w intencji innych.

    - A dlaczego warto się wybrać na pielgrzymkę rodzin do Kalwarii?

    - Po pierwsze, warto tam przyjechać dla siebie. Myślę tu o małżonkach, o ich rodzinach. To ma być osobiste, indywidualne doświadczenie Boga, który działa przez Maryję. Szczególnie na Kalwarii. Po drugie, przed nami nowy rok szkolny. Potrzebujemy sił. Potrzebujemy ten czas dobrze rozpocząć. A ponadto, jesteśmy wezwani, żeby dawać świadectwo. W Kalwarii rodziny spotkają się ze sobą, a dzisiaj gdy tak często odgradzamy się wysokimi, nieraz betonowymi ogrodzeniami, stajemy się takimi samotnymi wyspami. Tymczasem potrzebujemy doświadczenia wspólnoty, bo tym jest Kościół. Potrzebujemy poczuć się w nim jako rodzina. Potrzebujemy być z naszym pasterzem. I myślę, że pielgrzymka rodzin to jest doświadczenie Kościoła, w którym jesteśmy, modlimy się, w którym szczególne słowa kieruje do nas nasz pasterz - abp Marek.

2021-08-28 18:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stan ks. Michała Olszewskiego uległ pogorszeniu

2025-12-08 07:22

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Adwokat doktor Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik księdza Michała Olszewskiego informuje w serwisie X o aktualnym stanie zdrowia kapłana i prosi o modlitwę.

Mogę jedynie potwierdzić, że po ostatnich wydarzeniach "śledczych"
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Z ołtarza rodzi się zobowiązanie

2025-12-14 19:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W III Niedzielę Adwentu – Niedzielę Gaudete Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz dokonał poświęcenia kościoła pw. Matki Bożej Śnieżnej w Zarzeczu. Uroczystość stała się jednym z najważniejszych wydarzeń w dziejach parafii, zwieńczeniem wieloletnich starań i znakiem duchowej dojrzałości lokalnej wspólnoty.

Mszy Świętej przewodniczył Ordynariusz Diecezji Sandomierskiej, a koncelebrowali ją: ks. kan. Jan Rokosz, proboszcz parafii oraz kapłani dekanatu i księża rodacy. W liturgii uczestniczyli licznie zgromadzeni parafianie i zaproszeni goście.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję