Reklama

Jubileusz ze św. Franciszkiem cz. 1

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz dziesiąty na kalwaryjskim wzgórzu w Pakości k. Inowrocławia odbył się Ogólnopolski Festiwal Piosenki Religijno-Ekologocznej pod patronatem św. Franciszka z Asyżu. W ciągu dwóch dni - 13 i 14 lipca - na tamtejszej estradzie zaprezentowało się aż 29 wykonawców, którzy przybyli z całej Polski. Każdy z nich przygotował na tę okazję po trzy piosenki: religijną, ekologiczną i franciszkańską.

W sobotnie popołudnie, punktualnie o godz. 16.00, przed oczami zgromadzonych w amfiteatrze gości i uczestników pojawił się kustosz kalwarii, o. Gabriel Kiliński, w towarzystwie dwóch wielkich przyjaciół Festiwalu - Ryszarda Jagodzińskiego, burmistrza Pakości, który wiernie sekunduje imprezie od jej pierwszej edycji, oraz Tadeusza Grupy, przewodniczącego Rady Miasta i Gminy. Po krótkim słowie powitania wypowiedzianych przez Gospodarza miejsca głos zabrał Ryszard Jagodziński, który dokonał oficjalnego otwarcia Festiwalu. Niezwłocznie też przystąpiono do przesłuchań konkursowych, którym z wielką uwagą przysłuchiwała się komisja w składzie: Józef Henke (przewodniczący), Tadeusz Bugajak, Michał Sobczak i o. Gaudenty Kustusz.

Jako pierwsze na festiwalowej estradzie zaprezentowały się dwa bardzo sympatyczne zespoły, które przybyły z pobliskiego Strzelna: "Gaja", grupa dziecięca działająca od 1999 r., oraz młodzieżowy " Pax", który również jest zespołem bardzo jeszcze młody stażem, bo istniejącym od zaledwie dwóch lat. Dzieci ujęły za serce pięknym Bluesem o św. Franciszku. Młodzież natomiast rozkołysała publiczność nie mniej sympatycznymi piosenkami z repertuaru Adama Szewczyka i Magdy Anioł: Skrzydlaty (to, oczywiście, o św. Franciszku!), Constans oraz Piosenką o Dobrym Pasterzu, która już od dłuższego czasu zyskuje sobie wśród polskiej młodzieży coraz większą popularność. W dalszej kolejności zaprezentowały się dwie znakomite, aczkolwiek bardzo młode, wokalistki ze Szczecina - Alicja Dziak i wielokrotnie nagradzana na wielu festiwalach Marta Masłowska. Obie dziewczyny są już dobrze znane pakoskiej publiczności, jako że już od kilku lat są tam niemal stałymi gośćmi, a także laureatkami wcześniejszych edycji tej wspaniałej imprezy. Po tak udanym początku kontynuacja była równie wspaniała. Nie sposób tu wymienić wszystkich wykonawców, choć z pewnością wszyscy na to zasługują. Wspomnijmy więc może jeszcze tylko o zespole "Niezapominajki", który przyjechał z Częstochowy. Wśród piątki występujących w nim dzieci był bowiem Kornel Gładyś - najmłodszy uczestnik Festiwalu, liczący sobie 4 lata. Zyskał on największą sympatię pakoskiej publiczności, która wielokrotnie nagradzała go gromkimi brawami. Jako ciekawostkę należy też wspomnieć, że każde z dzieci zaprezentowało się następnie w roli solisty. W sumie młodzi częstochowianie wykonali aż 18 utworów!

Po zakończeniu pierwszej tury przesłuchań na estradzie pojawił się gość z Holandii - Nico Daniels. Specjalnie dla festiwalowej publiczności wykonał wiązankę popularnych na całym świecie przebojów, przede wszystkim z gatunku country, jak: On the road again, Oh Susana, Lucy, czy piękną romantyczną balladę You are always in my mind. Nico Daniels wspaniale urozmaicił zgromadzonym czas do godz. 21.00, kiedy to rozpoczął się połączony z rozważaniem Apel Jasnogórski, któremu przewodniczył o. Gabriel Kiliński. Po jego zakończeniu odbył się jeszcze wspaniały koncert, którego bohaterem był znany i lubiany przez wielu Polaków, nie tylko starszego pokolenia, zespół "Czerwone Gitary". Usłyszeć można było tego wieczoru ich największe przeboje, jak Na bo ty się boisz myszy, Kwiaty we włosach, 10 w skali Beauforta, Nie zadzieraj nosa, Anna Maria, Matura, Dozwolone od lat 18., czy słynny Biały Krzyż. Podczas tego ostatniego utworu, zgodnie z tradycją, wśród publiczności zapłonęły płomyki świec i zapalniczek. Utwór ten bowiem jest ostatnim, jaki wraz z "Czerwonymi Gitarami" nagrał nieodżałowany Krzysztof Klenczon. Te płonące płomyki to nie tylko "robienie atmosfery" - to przede wszystkim wyraz pamięci o wspaniałym człowieku i muzyku. Koncert był zaiste wspaniały. Cieniem się jednak na nim położył brak Seweryna Krajewskiego, który od pewnego czasu porzucił swych dawnych przyjaciół. Dziury, jaką po sobie pozostawił, nie są w stanie załatać nawet czterej nowi, znakomici muzycy młodego pokolenia. Atmosfera koncertu, choć radosna i sympatyczna, mało już przypominała tą, jaka towarzyszyła ich występom choćby przed kilku laty, gdy grali tylko w trzyosobowym składzie: Seweryn Krajewski, Jerzy Kossela i Jerzy Skrzypczyk.

Drugi dzień festiwalu rozpoczęła Msza św. koncelebrowana. W jej trakcie, zamiast kazania, o. Gabriel Kiliński wygłosił z racji festiwalowego jubileuszu słowo podsumowania. "Bardzo się cieszę, że spotykamy się na wzgórzu kalwaryjskim w Pakości już po raz dziesiąty - powiedział. - Jak ten czas leci... Pomyśleć, że to już dziesiąty raz, że przez dziesięć lat rozbrzmiewała tu muzyka i piosenka religijna wykonana przez amatorskie zespoły z całej Polski. A było ich każdego roku przeciętnie 25. (...) Przez naszą estradę przewinęły się solistki, które następnie zajmowały zaszczytne miejsca na estradzie piosenki polskiej. W naszym amfiteatrze gościły wielkie postacie polskiej piosenki. Mamy czym się pochwalić...". Była to też okazja, by podziękować tym wszystkim, bez pomocy których Festiwal nie mógłby się odbyć, bądź też byłoby to znacznie utrudnione. Dziękował więc ojciec Gabriel władzom miejskim, sponsorom, policjantom, strażakom, służbie medycznej, Komitetowi Festiwalowemu - ludziom, którzy już na wiele miesięcy wcześniej przygotowują każdą kolejną imprezę, jurorom oraz tym, którzy pomagają na wiele innych sposobów. Wreszcie ogłosił on także zgromadzonym swą decyzję wycofania się z czynnego współorganizowania festiwali.

"Dziesięć lat to wiele - mówił. - Mam nadzieję, że wszystkie te festiwale zapisały się w pamięci uczestników i mieszkańców Pakości przynajmniej chwalebnymi zgłoskami. Przychodzi jednak moment, żeby powiedzieć - dosyć, koniec. Wyrażam tę moją decyzję publicznie, by nie było żadnych niedomówień i przekrętów. Jest to wyłącznie moja decyzja. Mogę sądzić, że ta piękna idea nie zostanie zgaszona, że znajdą się kontynuatorzy Trubadura św. Franciszka, którzy będą wielbić, chwalić Boga Stwórcę śpiewaniem i muzykowaniem. (...) Festiwal trwa - dziękuję Ci, Panie Boże, za to, że jest!". Gdy skończył swe przemówienie, rozległy się długo niemilknące brawa. W ten sposób festiwalowa publiczność i uczestnicy zmagań konkursowych podziękowali temu wspaniałemu, kochanemu człowiekowi, godnemu uczniowi św. Franciszka z Asyżu, za jego ogromne serce, gościnność i za to wszystko, co swoją postawą wnosi do atmosfery pakoskich festiwali. Ogromne wzruszenie uniemożliwiło ojcu Gabrielowi kontynuowanie Eucharystii, więc przy ołtarzu zastąpić go musiał ojciec Jakub.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Sąd uchylił europejski nakaz aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego

2025-12-19 14:01

[ TEMATY ]

Marcin Romanowski

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił europejski nakaz aresztowania wydany wobec posła Marcina Romanowskiego - poinformowała w piątek rzecznik do spraw karnych tego sądu sędzia Anna Ptaszek.

Wcześniej na platformie X poinformował o decyzji sądu pełnomocnik posła PiS mec. Bartosz Lewandowski.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję