Reklama

Porady prawnika

Nakaz zapłaty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postępowanie cywilne dopuszcza możliwość wydania orzeczenia jedynie na podstawie twierdzeń powoda.
Jeśli więc otrzymamy nakaz zapłaty, odbierzmy go i zareagujmy zgodnie z prawem. Nieodebranie go lub niewniesienie zarzutów czy sprzeciwu spowoduje, że nakaz zapłaty się uprawomocni (będzie miał taką moc, jak prawomocny wyrok sądowy) i wkrótce do naszych drzwi zastuka komornik.
W życiu zawieramy różne umowy: najmu mieszkania, odbioru energii, zakupu towaru; nawet wsiadając do tramwaju, też zawieramy umowę, jest to umowa z przewoźnikiem - on nas zawiezie do wytyczonego celu, a my za to zapłacimy, kupując bilet. Niewywiązanie się z umowy rodzi konsekwencje - wierzyciel może domagać się uregulowania rachunku. Zwróci się do sądu, by ten wydał dłużnikowi nakaz zapłaty.
Wydanie takiego nakazu nie wymaga przeprowadzenia rozprawy. Jeżeli powód ma wystarczająco mocne dowody, a mogą nimi być: dokument urzędowy, rachunek z podpisem dłużnika, weksel, czek, rewers, faktura, umowa, sąd wyda nakaz zapłaty. W zależności od tego, jakiego rodzaju dokumentem dysponuje powód, będziemy mówić o nakazie zapłaty:
* w postępowaniu nakazowym lub
* w postępowaniu upominawczym.
Po otrzymaniu nakazu zapłaty, jeśli się z nim nie zgadzamy i nie mamy zamiaru zapłacić, musimy wnieść w ciągu dwóch tygodni:
* zarzuty od nakazu - jeśli jest to postępowanie nakazowe;
* sprzeciw - jeśli jest to postępowanie upominawcze.
W żadnym wypadku nie należy stosować „metody strusia” i udawać, że to nas nie dotyczy. W tym przypadku zasada „nic o nas bez nas” nie ma zastosowania. Jeśli akceptujemy nakaz - zapłaćmy, jeśli nie - wnieśmy zarzuty lub sprzeciw! Jeżeli nie zrobimy tego, po dwóch tygodniach nakaz się uprawomocni i będą poważne trudności, by sprawę „odkręcić”.
Pismo odpowiadające na nakaz w postępowaniu nakazowym - „zarzuty” - wnosimy do sądu, który wydał nakaz. Musimy wskazać w nim, czy zaskarżamy cały nakaz, czy tylko część. Musimy też przedstawić swoje argumenty i poprzeć je dowodami. Jeśli pozew został wniesiony na urzędowym formularzu, zarzuty wymagają też dochowania tej formy. Od pisma pozwany opłaca 3/4 wpisu od sprawy - 1/4 zapłacił już powód przy wniesieniu pozwu o wydanie nakazu zapłaty.
Jeśli od strony formalnej nie popełnimy błędu - formularz wypełnimy prawidłowo - sąd wyznaczy termin rozprawy, na której strony będą mogły przedstawić swoje stanowisko. Sąd wyda wówczas wyrok, w którym albo utrzyma nakaz w mocy, albo go uchyli.
Od nakazu w postępowaniu upominawczym wnosimy sprzeciw.
Wówczas wydany przez sąd na posiedzeniu niejawnym nakaz traci moc, ale rozprawa musi się odbyć i sąd wyda wyrok. Wniesienie sprzeciwu nie wiąże się z kosztami dla pozwanego. Pamiętajmy, że nakaz zapłaty z chwilą wydania jest wykonalny - nie wymaga nadania mu klauzuli wykonalności.
W razie braku podstaw do wydania nakazu zapłaty postępowanie toczy się w zwykłym trybie. Sąd nie odmawia wydania nakazu, a tylko rozpoznaje sprawę w zwykłym trybie. Może zaistnieć sytuacja, że będą podstawy do wydania nakazu zapłaty tylko co do niektórych roszczeń lub przeciwko niektórym pozwanym, reszta będzie musiała potoczyć się zwyczajnie.
Pamiętajmy również, że o ile możemy rozmyślić się i wycofać nasze zarzuty, jako odpowiedź na nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, to sprzeciwu, niestety, nie możemy wycofać - prawo nie dopuszcza takiej możliwości.
Czemu właściwie służy postępowanie nakazowe, jaki jest jego cel? Wszyscy wiemy, jak długo toczą się sprawy w sądzie. Ich natłok wydłuża terminy kolejnych rozpraw. Gdyby przyszło biznesmenowi w każdym przypadku czekać na wyrok w sprawie sprzedaży towaru z odroczonym terminem płatności rok lub dwa lata, musiałby ogłosić upadłość. Zatem postępowanie nakazowe przyspiesza osiągnięcie celu, jakim jest odzyskanie pieniędzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marta Nawrocka: walka z hejtem pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw”

2025-11-17 18:40

[ TEMATY ]

hejt

Marta Nawrocka

ciężar hejtu

PAP/Grzegorz Momot

Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.

Z inicjatywy pierwszej damy w poniedziałek w Wiśle odbywają się panele dyskusyjne dotyczące hejtu i warsztaty dla dzieci mające uświadomić im, jak hejt potrafi ranić i jak ważne jest okazywanie sobie życzliwości oraz reagowanie, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy europejskim liderem ataków na kościoły

2025-11-17 10:06

[ TEMATY ]

Niemcy

Adobe Stock

Niemcy

Niemcy

Niemcy są europejskim liderem pod względem liczby podpaleń kościołów. Wynika to z nowego raportu rocznego 2025 pozarządowej organizacji Obserwatorium ds. nietolerancji i dyskryminacji wobec chrześcijan w Europie (OIDAC Europe).

Zgodnie z nim w 2024 r. odnotowano łącznie 2211 przestępstw z nienawiści wobec chrześcijan, w tym 274 ataki na osoby. „Za tymi liczbami stoją konkretne przypadki wandalizmu, podpaleń i przemocy fizycznej, które mają realne konsekwencje dla życia lokalnych społeczności” - wyjaśniła Anja Tang, dyrektor OIDAC Europe.
CZYTAJ DALEJ

60 lat temu biskupi polscy napisali słynny list do Episkopatu Niemiec

2025-11-18 08:08

[ TEMATY ]

episkopat Niemiec

biskupi polscy

słynny list

Instytut Prymasowski

60 lat temu - 18 listopada 1965 r. - polscy biskupi podpisali się pod orędziem do biskupów niemieckich. List ten stał się sławny z powodu słów o wzajemnym wybaczeniu i zapoczątkował zmianę w stosunkach polsko-niemieckich.

List – orędzie z 18 listopada 1965 r. do Episkopatu Niemiec - był jednym z pism wysłanych do kilkudziesięciu krajów z zaproszeniem do uczestnictwa w obchodach 1000-lecia chrztu Polski. Jego ideą było przekazanie informacji o genezie i historii chrześcijaństwa na terenach państwa polskiego. Co ciekawe, jako miejsce nadania pisma podano Rzym, bo zostało wystosowane przez biskupów uczestniczących w II Soborze Watykańskim. Najważniejszymi z nich byli prymas Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła, w tamtym czasie metropolita krakowski, ale pomysłodawcą i autorem większej części listu był ktoś inny: biskup (później arcybiskup i kardynał) wrocławski Bolesław Kominek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję