Reklama

Wiara

Czym tak naprawdę jest adoracja?

Czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu? Szukając odpowiedzi, należałoby podać mądrą definicję katechizmową. Jednak chciałbym zaproponować, by podejść do tematu inaczej. Może niekonwencjonalnie, ale bardzo prosto.

[ TEMATY ]

modlitwa

adoracja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zacznijmy rozważanie tego tematu od terminu „kolana”. Mogłoby się wydawać, że to taka niepozorna część naszego ciała. Jednak, gdy otworzymy „Konkordancję do Biblii Tysiąclecia”, zauważymy, że owa część ciała dość często podkreślona jest w treści Pisma Świętego. Coś w tym musi być. Spójrzmy na trzy sytuacje biblijne: jedną z Nowego Testamentu, a dwie ze Starego Testamentu.

Zaraz na początku Ewangelii św. Marka znajdujemy opis uzdrowienia trędowatego. Trąd to straszna choroba, która sprawia wiele bólu, ale także wyklucza człowieka ze społeczeństwa. Chory musi poruszać się w przestrzeni poza zdrową ludnością. Powoduje to ogromny ból, bowiem wykluczenie to niesamowite cierpienie. Owy trędowaty doświadcza swojej bezsilności. Gdy przyszedł do Jezusa, upadł na kolana. Był to gest już całkowitej bezsilności, bezradności. Klęcząc, błagał: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Możemy dodać: Panie, Tobie oddaję wszystko, bo ja jestem bezradny. Usłyszał: „Chcę, bądź oczyszczony”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Psalm 95 jest pochwałą wielkości Boga i wezwaniem do uległości Bogu. Bóg stworzył wszystko i do Niego wszystko należy. Dlatego psalmista wzywa: „Wejdźcie! Oddajmy pokłon, padnijmy przed Nim, klęknijmy przed Panem, który nas stworzył. Bo On jest naszym Bogiem, my ludem Jego pastwiska i owcami rąk Jego”. Człowiek, gdy staje się choć w części świadomy wielkości Boga, to jedyny gest, na który może się zdobyć, to upaść na kolana. Przed majestatem Stwórcy można tylko upaść na kolana.

Natomiast w orędziu Boga do narodów, które zapisane jest w Księdze Izajasza (Iz 45, 23) sam Stwórca zapewnia: „Przysięgam na siebie, moje usta wypowiadają sprawiedliwość i jest to nieodwołalne słowo. Przede mną zegnie się każde kolano i na mnie przysięgać będzie wszelki język!”. To zdanie brzmi srogo, ale jednak są to słowa pociechy i nadziei. Przed Bogiem i tak zegnie się każde kolano, choć teraz wielu ludzi zapiera się, że nigdy tego nie uczyni.

Reklama

Podsumowując powyższe myśli biblijne, możemy stwierdzić, że kolana symbolizują siłę człowieka. Gdy ta część ciała jest zdrowa, wówczas jesteśmy samodzielni. Możemy sami przemieszczać się, wejść po schodach, podbiec, zwolnić, samemu udać się w wybrane miejsce… Gdy kolana zachorują, to choćby serce czy inne części ciała były zdrowe, doświadczamy wtedy braków, bezsilności. Choćbyśmy chcieli inaczej, to zdani jesteśmy na pomoc bliźniego.

Co zatem kolana mają wspólnego z adoracją? Adoracja jest oddaniem swojej siły i bezsilności Bogu. Oddanie wszystkiego. To tak, jak ten trędowaty – wykluczony, zdesperowany upadł na kolana i zawołał: jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić! Kiedy uginamy nasze kolana przed Panem Jezusem, wówczas już samym tym gestem wołamy: Jezu, prowadź mnie, weź moją codzienność, weź moją bezradność, brak pracy, trudności w wychowaniu, pijącego męża, nieludzkiego szefa, słabo wierzących parafian… Weź, bo jestem bezradny i prowadź mnie.

Gdy uginamy kolana przed Najświętszym Sakramentem, ważny jest jeszcze jeden element: cisza. W ciszy mówi Bóg. Trzeba dać Mu czas, by mógł wziąć naszą ludzką bezsilność i mówić do nas słowa pocieszenia. Nie można w czasie adoracji zagłuszać Boga, kolejnymi nawet najpobożniejszymi tekstami, czytanymi uporczywie na głos. Potrzebna jest cisza, piękna cisza.

Każda chwila spędzona na adoracji to chwila spędzona już w klimacie raju. Twarzą w twarz z Bogiem. Warto chociaż pół godziny dziennie pobyć w raju, by zatęsknić za tym klimatem ciszy i pięknej wspólnoty. Codzienna adoracja na kolanach to najlepsza inwestycja każdego przeżywanego dnia.

2021-10-11 09:15

Ocena: +28 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powołani do adoracji

Co my będziemy robić w niebie? Na czym będzie polegało szczęście przebywania z Bogiem? Niewyobrażalnie pięknym i zajmującym zajęciem w niebie będzie adoracja Boga. My, ludzie, jeszcze tego nie czujemy do końca. Aniołowie już to wiedzą i całe szczęście ich egzystencji polega na uwielbianiu Boga, na niekończącej się adoracji Bożej Miłości. Jesteśmy więc tak naprawdę powołani do adoracji. Każda chwila adoracji Boga na ziemi jest więc kawałkiem nieba, niepojętym jeszcze dla nas znakiem niebiańskiego szczęścia. Modlitwa powinna być więc adoracją. Twoja wiara musi cię doprowadzić do adoracji. I wtedy znajdziesz moc i spokój. Adoracja nie jest tylko modlitwą, jest sposobem myślenia i życia. Ale przecież o to chodzi, aby życie stawało się modlitwą, a modlitwa życiem.

Jezus najlepszym Nauczycielem adoracji

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Przez ich posługę Bóg chce się spotkać z drugim człowiekiem

2024-03-18 20:17

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

Zielona Góra

nadzwyczajni szafarze Komunii św.

parafia pw. Ducha Świętego

Karolina Krasowska

Do posługi nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii św. zostało wyznaczonych 46 mężczyzn z 27 parafii

Do posługi nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii św. zostało wyznaczonych 46 mężczyzn z 27 parafii

Nasza diecezja ma nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Bp Tadeusz Lityński udzielił błogosławieństwa kandydatom 18 marca podczas Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze.

Do posługi nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii św. zostało wyznaczonych 46 mężczyzn z 27 parafii. – Przed nami piękna uroczystość. Dzisiejsze wydarzenie odbywa się w 25 roku zatwierdzenia tej posługi w naszej diecezji dekretem bp. Adama Dyczkowskiego. Formacja trwa dwa miesiące. W tym czasie panowie spotykają się co drugi tydzień. Mają wykłady według określonego programu, związanego z przygotowaniem liturgicznym, pastoralnym, a także duszpasterskim, bo ich funkcja jest związana przede wszystkim z posługą zanoszenia Komunii św. do chorych. Do tej pory w naszej diecezji odbyło się 21 edycji takich przygotowań, a do tej pory udało nam się przygotować 750 nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii św. – powiedział diecezjalny opiekun szafarzy ks. Zbigniew Kobus.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję