Reklama

Nie tylko o bibliografii

Niedziela Ogólnopolska 13/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak ważne dla obiektywizacji informacji jest odnotowywanie różnych myśli, nikogo przekonywać - wydawać by się mogło - nie trzeba. I to niezależnie od opcji politycznej. Któż chciałby zostać odnotowany w kronikach jako barbarzyńca, nieświadomy wagi wpływu wiedzy na racjonalne decyzje podejmowane przez obywateli oraz na zachowanie kulturowego dziedzictwa. A przecież o to chodzi w demokratycznym państwie prawa. Czyż nie?... Takie Rzeczpospolite będą, jakie informacyjne chowanie - można sparafrazować myśl wielkiego kanclerza koronnego Jana Zamoyskiego.

* * *

O tym, co króluje na regałach bibliotek publicznych - utrzymywanych z budżetowych, czyli naszych pieniędzy - pisano wielokrotnie. Nie jest najgorzej w książnicach uniwersyteckich, aczkolwiek i tam tytuły prasowe lub wydawnictwa zwarte o liberalnym czy nawet libertyńskim oglądzie świata, nie zawsze równoważone są alternatywnymi, podobnie eksponowanymi pozycjami klasycznymi, konserwatywnymi. Znacznie gorzej jest w bibliotekach powiatowych, miejskich, dzielnicowych czy rejonowych. Nawet tam, gdzie włada prawica! Na regałach przeważnie króluje modna kolorowizna i kilka innych - nie wiadomo dlaczego uznawanych za kanon - tytułów. Świat się zmienia, wydawane są pisma wyraźnie alternatywne np. dla „klasycznej” Polityki, Wyborczej czy Wprost. Nietrudno przecież znaleźć literaturę prawdziwie piękną, pozycje odkłamujące historię - w tym najnowszą, tytuły przedstawiające obraz rzeczywistości bez nalotu komercyjnych czy propagandowych zapotrzebowań - a tu marazm. Rutynowe zapatrzenie w rekomendacje zebrane z jednej strony. Rutynowe?... Czy często sięga się po propozycje Christianitas, Frondy, Niedzieli, Naszego Dziennika, Fundacji „Nasza Przyszłość”, Instytutu Edukacji Narodowej z Lublina, Polskiego Wydawnictwa Encyklopedycznego (wydawcy Encyklopedii „Białych Plam”) oraz tych innych wydawców, którzy nie zamykają czytelnika w klatkach zadekretowanej „poprawności”? Przy skromnych środkach bibliotecznych, szczególną troską kierowników i dyrektorów placówek, bądź co bądź kulturalnych, mających przecież obowiązki misji oświatowej, powinno być właśnie różnicowanie propozycji. A jakąż może być misją bezwolne i bezkrytyczne uleganie głosom domagającym się jedynie „ple-ple” tytulików i „standardowo-postępowych”, liberalnych propozycji?... To przecież samookaleczanie intelektualne. Porzućmy złudzenie, że jego skutki nie dosięgną nas wszystkich. Już dosięgają... Czy finansujący tak okrojone biblioteki oraz korzystający z nich nie dostrzegają przechyłu, nie protestują, nie postulują zmian? Nie wiążą skutków z przyczynami? Takie Rzeczpospolite już są?...

* * *

Przejdźmy na inny poziom postrzegania. Do Biblioteki Narodowej. Kilkuletnie starania o poszerzanie przez Instytut Bibliografii odnotowywań bibliograficznych - o których pisaliśmy kilkakrotnie w Niedzieli - przynoszą pewne efekty (zauważyliśmy np. ostatnio postulowane hasło „antypolonizm”). To cieszy. Problemy jednak nie znikają. Środki przeznaczane na wypełnianie obowiązku przez Instytut Bibliografii są raczej skromne - to prawda. Bywa, że wydawcy utrudniają zapis przez nieregularne dostarczanie egzemplarzy obowiązkowych - to fakt. Inni nie zawsze są skłonni do podjęcia starań o objęcie wartościowego tytułu opracowaniami Instytutu Bibliograficznego Biblioteki Narodowej (IBBN), chociażby przez szacunek dla swoich autorów - widać mają jakieś racje. Ale trzeba powiedzieć szczerze, że także pewna rutyna w klasyfikowaniu tytułów (gdzie jest np. miesięcznik Głos dla Życia?! - niosący niezwykle ważkie artykuły) i niedoskonałość analizy materiału mogą mieć wpływ na równoważenie informacji - o czym wspomniałem już wyżej. Nie wystarczy przyjęcie tytułu, hasła problemowego. Wybór artykułów, autorów, zagadnień - niekoniecznie wyeksponowanych wielkim tytułem w czołówce - to już sprawa bezemocjonalnego, rzetelnego profesjonalizmu. I odwagi przekraczania horyzontów, mimo swoistego terroru doraźnych trendów. Liczymy, że i tu będzie można odczuć wyraźne poprawienie proporcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ta najstarsza armia świata chroni papieża. Wkrótce dołączy do niej 27 gwardzistów

2025-09-16 18:21

[ TEMATY ]

Papieska Gwardia Szwajcarska

zaprzysiężenie

gwardziści

Vatican Media

Papieska Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska

Papieska Gwardia Szwajcarska uroczyście zaprzysięgnie 27 nowych rekrutów podczas ceremonii, która odbędzie się w sobotę, 4 października. Uroczystość, pierwotnie planowana wcześniej, została przeniesiona na październik z powodu śmierci papieża Franciszka. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 17:00 na Dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim.

Nowi gwardziści pochodzą z różnych kantonów Szwajcarii, w tym z Valais (Wallis), Fryburga, Vaud i Zurychu. Składając przysięgę, zobowiązują się do ochrony papieża i jego następców, nawet za cenę własnego życia. Na tę uroczystość rekruci założą tradycyjny strój galowy z napierśnikiem (zbroją).
CZYTAJ DALEJ

Niemcy/ Prezydent Nawrocki: musimy być przygotowani do wojny

2025-09-16 07:01

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

KPRM

Prezydent RP Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” powiedział, że niedawny atak dronów na Polskę inspirowany był przez Rosję. Opowiedział się za rezygnacją przez wszystkie kraje NATO z importu rosyjskiej ropy. Zdaniem polskiego prezydenta kwestia niemieckich reparacji wojennych dla Polski nie jest prawnie zamknięta.

„Nie mamy żadnych wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. Ten rodzaj ataku pokazał, do czego zdolny jest Władimir Putin” – powiedział Karol Nawrocki, odnosząc się do niedawnego wtargnięcia dronów w polską przestrzeń powietrzną. Redakcja „Bilda” opublikowała omówienie wideo-wywiadu z polskim prezydentem w poniedziałek wieczorem na stronie internetowej gazety. We wtorek prezydent Polski składa wizytę w Berlinie, gdzie spotka się z prezydentem Frankiem Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o rosyjskich dronach nad Polską: Polacy są zaniepokojeni

2025-09-16 23:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV udzielił krótkiej wypowiedzi mediom we wtorek wieczorem przed powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. „Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo” - powiedział Ojciec Święty.

Leon XIV spędził dwa dni w Castel Gandolfo. Przed wyjazdem we wtorek wieczorem odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy o sytuację w Gazie oraz kwestię ostatnich oskarżeń Rosji wobec NATO.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję