Reklama

Prosto i jasno

Stawić czoła komisarzom z Brukseli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt co prawda nie ukrywał, że Leszek Miller rządził najgorzej spośród wszystkich dotychczasowych premierów, ale to, co pozostawił, można porównać do spalonej ziemi. Nie chodzi więc tylko o klęskę polityczną SLD, ale o upadek polityki społecznej i gospodarczej. Wystarczy wymienić problem bezrobocia, które w czasie rządów Millera przybrało rozmiar katastrofy. Stopa bezrobocia wynosi ponad 20 proc., pracy nie ma prawie 3,3 mln osób. Z tej grupy ponad 2,8 mln ludzi utraciło już prawo do zasiłku dla bezrobotnych i są na utrzymaniu pomocy społecznej. Kosmetyczne posunięcia, jak np. likwidacja Krajowego Urzędu Pracy, nie przełożyły się nawet na ograniczenie zatrudnienia w administracji, ponieważ liczba zatrudnionych w resorcie pracy po to, by ten przejął zadania KUP-u, była wyższa niż w samym Urzędzie. Podobnie też olbrzymie pieniądze, które przekazano na programy, takie jak „Pierwsza Praca”, nie przyniosły pożądanych efektów, skoro co piąty dorosły Polak nie ma dziś zatrudnienia. Także zmiany w Kodeksie pracy, m.in. dopuszczające możliwość nieograniczonego przedłużania umów-zleceń (wcześniej po 3 takich umowach pracodawca musiał zatrudnić pracownika w ramach umowy o pracę), nie poprawiły sytuacji na rynku pracy.
W negatywnym bilansie rządu Millera są np. zmiany dotyczące waloryzacji rent i emerytur, a zwłaszcza ograniczenie możliwości dorabiania przez emerytów i rencistów. Także weryfikacja rent inwalidzkich rzuca się cieniem. Nie funkcjonuje nadal komputeryzacja w ZUS-ie, stąd nasze składki nie są w odpowiednich terminach przekazywane z zakładu do otwartych funduszy emerytalnych, a zaległości płaci Skarb Państwa, czyli my wszyscy. Dosłownie „leży na łopatkach” służba zdrowia, a przyczyną jest powrót do centralnego zarządzania pieniędzmi ze składki zdrowotnej. Uderzono w pomoc społeczną i rodzinę, co spowodowało, że ok. 80 proc. rodzin nie ma żadnych rezerw finansowych. Ograniczono urlopy macierzyńskie, zlikwidowano zasiłki porodowe, zmalała kwota zapomogi z pomocy społecznej z tytułu urodzenia dziecka. Obniżono także próg dochodowy, od którego przyznawana jest pomoc. Od 1 maja likwidacji uległ fundusz alimentacyjny, z którego korzystało 590 tys. osób. Pomoc z tego tytułu będzie przyznawana tylko rodzicom samotnym, co dyskryminuje rodziny pełne. Stąd szykuje się napływ wniosków do sądów o fikcyjny rozwód lub separację, aby otrzymać pomoc na dziecko. Duży wpływ na sytuację materialną rodziny ma także likwidacja ulg - budowlanej i remontowej oraz wzrost podatku VAT z 7 do 22 proc. m.in. na materiały budowlane. Ponadto rząd Millera zabrał lub niekorzystnie zmienił zniżki na bilety studentom, przewodnikom osób niewidomych oraz opiekunom dzieci niepełnosprawnych. Przywileje stracili też kombatanci oraz ofiary represji wojennych i okresu powojennego. W zamian za różne dotychczasowe ulgi Sejm przyznał dodatek kombatancki w wysokości 20 zł 39 gr miesięcznie. Opodatkowano nasze oszczędności. Wzrósł niebezpiecznie dług publiczny z 315 mld do ok. 405 mld zł, czyli o niemal 25 proc. Nie wspominając o korupcji, aferach i źle wynegocjowanych warunkach z UE, listę tę można by kontynuować jeszcze długo.
Stąd pytanie: Czy rząd Marka Belki, zaproponowany przez Aleksandra Kwaśniewskiego i poparty przez ten sam układ polityczny, czyli Sojusz Lewicy Demokratycznej, rząd złożony w większości z tych samych osób, może budzić nasze zaufanie? Co więcej, poparcie dla powstania tego rządu zależy od posłów, którzy zostali wyrzuceni z innych klubów, pozostających w konflikcie z prawem, posłów, którzy zasłynęli z działań korupcyjnych i nieprzyzwoitych (będzie to skutkowało handlem stanowiskami). Wniosek: Gdyby nawet premier Belka uzyskał wotum zaufania w Sejmie, to jego celem będzie tylko utrzymanie SLD-owskich stanowisk w administracji państwowej, a także zapewnienie miejsc urzędnikom z tej samej partii w Unii Europejskiej.
Jaki będzie ten rząd - przekonamy się wkrótce, ponieważ już trzeba stawić czoła Komisji Europejskiej, która zamierza wszcząć postępowanie przeciwko Polsce w związku z umorzeniem długu Hucie Częstochowa. Chodzi o 72 mln euro. Jeśli Komisja uzna to umorzenie za pomoc państwa niezgodną z regułami unijnymi, huta będzie musiała spłacić dług. Przypomnę, że w czasie negocjacji hutniczych z Brukselą Polska wynegocjowała pomoc publiczną dla ośmiu polskich hut (w tym czterech należących do Polskich Hut Stali), przyznaną w latach 1997-2003, w łącznej wysokości 900 mln euro. Warunkiem udzielenia tej pomocy była redukcja mocy produkcyjnych. Ów pakiet nie obejmował umorzenia długów Huty Częstochowa.
Ten spór rzuca światło na dyktat Brukseli we wszystkich sprawach gospodarczych w UE. Jak bowiem zrozumieć fakt, że Polska, nie będąc jeszcze członkiem UE, nie mogła udzielić pomocy hucie, która jest własnością Skarbu Państwa? Czy nie jest prawem pięści inny fakt, że 10 państwom wstępującym do UE dopiero 1 maja 2004 r. wolno było w 2000 r. udzielić pomocy hutom w wysokości 4 mld euro, podczas gdy w krajach „Piętnastki” pomoc ta sięgnęła 49 mld euro, w tym 13 mld w Niemczech?!
Wiadomo, że Komisja Europejska nakazała powtórzyć przetarg na sprzedaż Huty Częstochowa. Ustępujący minister skarbu Zbigniew Kaniewski 29 kwietnia br. takie zarządzenie podpisał. Zanim do tej sprzedaży dojdzie, huta zapewne całkowicie zbankrutuje. A jest to już ostatnia z wielkich hut, która jeszcze jest polska. Gdy zbankrutuje, wraz z nią upadnie cały region, bo huta jest w nim głównym pracodawcą. Wiedzą o tym doskonale w Brukseli. Czy więc w tych i podobnych działaniach od 14 lat nie chodziło UE o to, by zbankrutowało polskie państwo? Dlatego - napiszę to wprost: Czekamy na rząd silny, z mocnym zapleczem politycznym, bo tylko taki może stawić czoła komisarzom z Brukseli!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa majowe: modlitwa, która przetrwała wieki

2025-05-07 14:52

[ TEMATY ]

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w duchowości katolickiej jako miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Nabożeństwa majowe - tzw. „majówki” - wpisały się na stałe w religijny pejzaż Polski, odbywając się wieczorami w świątyniach, przy kapliczkach, grotach i przydrożnych figurach. Ich centralnym punktem pozostaje Litania Loretańska, której wezwania przez wieki pogłębiały maryjne przeżywanie wiary.

Choć źródła maryjnej pobożności sięgają V wieku na Wschodzie, dopiero na przełomie XIII i XIV wieku miesiąc maj zaczęto na Zachodzie poświęcać Maryi - głównie z inicjatywy króla Hiszpanii Alfonsa X, który zachęcał wiernych do wspólnej modlitwy przy figurach Matki Bożej. Tradycja ta szybko się rozprzestrzeniła, a swój rozwój zawdzięczała także postępowi technicznemu - drukowane modlitewniki, jak „Maj duchowy” z 1549 roku, popularyzowały majowe formy kultu jako odpowiedź na kryzys Reformacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję