Reklama

Kultura

Czyj Nikifor?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film Krzysztofa Krauze wywołał wiele emocji u widzów i został entuzjastycznie przyjęty przez krytyków filmowych. Oto, co o tym filmie Redakcji „Niedzieli” powiedzieli jego twórcy:
Krystyna Feldman - aktorka grająca główną rolę:
- Urodziłam się we Lwowie, a całe moje dzieciństwo spędziłam w Krakowie. Są dowody, że Nikifor był we Lwowie i tam pobierał nauki. Przed laty, kiedy z mamą pojechałam do Krynicy, widziałam Nikifora osobiście. Miałam wtedy 7 lat i trochę się go przestraszyłam. Siedział na deptaku i sprzedawał obrazy.
Na planie filmu o Nikiforze z reżyserem dogadywaliśmy się znakomicie, ale trzeba było w sobie tego Nikifora mieć. Mam pewne cechy zbliżone do niego, mam też swój świat.
Podczas przerwy w zdjęciach wybrałam się do siostry do Jeleniej Góry i wtedy zostałam napadnięta przez trzech mężczyzn, którzy chcieli mi ukraść torebkę. Wylądowałam w szpitalu, musiałam się poddać operacji, ale twierdzę, że to nie był przypadek. Miałam świadomość, że przede mną ostatnie sekwencje filmu, dlatego po sześciu dniach „uciekłam” ze szpitala.
Krzysztof Krauze - reżyser:
- Nikifor swoim malarstwem chciał ludzi naprawiać, czyli malował obrazy dla poprawy ludzi. Wierzył w siłę malarską. Kiedy ktoś przychodził zakupić obraz, on wyszukiwał właściwy dla tej osoby. Jeżeli chcielibyśmy zrobić film historyczny o tych czasach, o których mało wiemy, musielibyśmy zdobyć dużo pieniędzy, co jest raczej niemożliwe. Biogram Nikifora tak naprawdę zaczyna się w późnych latach pięćdziesiątych. Nie żałujemy, że powstał taki film, ponieważ najważniejsza jest historia Nikifora, jego życia i twórczości. Myślę, że tytuł Mój Nikifor należy do Mariana Włosińskiego - opiekuna Nikifora. Tytuł nawiązuje do tego, że kiedy coś posiadamy, mówimy: mój obraz, kupiłem go w tym mieście, tutaj powiesiłem.
Joanna Kos - współautorka scenariusza:
- Próbowaliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie: Dlaczego Włosiński zaopiekował się Nikiforem? Dociekając, zrozumieliśmy, że popełniamy błąd niemal natury moralnej. Jeżeli człowiek robi coś dobrego, nie wolno pytać, dlaczego on to robi. Jeżeli pytasz, to znaczy, że podejrzewasz, iż robi to interesownie. Film jest zaproszeniem do rozmowy z samym sobą i zaproszeniem do czynienia dobra. Ma także metafizyczne znaczenie. Jeżeli ktoś opiekuje się chorym rodzicem, może powiedzieć: „Mój Nikifor”! Są obszary, które wypieramy z życia, my się wstydzimy dobroci! Dobre wychowanie jest wyrazem słabości!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Irlandczycy bronią matek i nie chcą zmiany definicji rodziny

2024-03-27 17:17

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

Zdecydowana większość Irlandczyków opowiedziała się przeciw poszerzeniu definicji rodziny i usunięciu z irlandzkiej konstytucji istotnego zapisu o powadze macierzyństwa. Tamtejsi katolicy mówią o „wielkim zwycięstwie zdrowego rozsądku”.

Blisko 68 procent Irlandczyków odrzuciło w niedawnym referendum rządowy plan poszerzenia definicji rodziny o tzw. „trwałe związki”. Druga poprawka proponowała usunięcie z konstytucji zapisu, że kobiety, które nie podejmują zatrudnienia z uwagi na wychowywanie dzieci, nie powinny być zmuszane do podjęcia pracy. Decyzje zaskoczyły tak polityków, jak i lewicowe organizacje, bowiem sondaże pokazywały poparcie dla obu tych zmian.

CZYTAJ DALEJ

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wyjątkowy czas - Wielki Tydzień. Głębokie przeżycie i zrozumienie Wielkiego Tygodnia pozwala odkryć sens życia, odzyskać nadzieję i wiarę. Same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających je dni, nie staną się dla nas czasem przejścia ze śmierci do życia, nie zrozumiemy wielkiej Miłości Boga do każdego z nas. Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy - jest to jeden z koszmarniejszych i najbardziej zaganianych tygodni w roku, często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Nie pozwólmy, by tak stało się w naszych rodzinach.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję