Reklama

Gdy odwraca się szczęście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych słowach mego listu pragnę serdecznie pozdrowić Panią oraz całą redakcję tygodnika „Niedziela”. Bardzo chciałbym także podziękować za to, że w 2002 r. redakcja wydrukowała moje ogłoszenie. Poznałem przez nie wiele interesujących osób, mimo że do zakładów karnych ludzie pisać nie chcą, bo się czegoś obawiają. Do tej pory koresponduję z pewną osobą.
Jak mówi stary, więzienny wiersz - „Nie wierz nikomu, bo świat jest fałszywy, gdy idzie ci dobrze, każdy jest szczęśliwy, a gdy szczęście się odwróci, znikną przyjaciele i smutek powróci”. Pani Aleksandro, tak było i u mnie. Gdy moi znajomi dowiedzieli się, że dostałem siedem lat wyroku - porzucili mnie, przestali mnie znać. W zakładzie chodzę do kaplicy więziennej, od kapelana dostaję „Niedzielę” i czytam ten tygodnik od początku do końca. Bardzo dziękuję Pani i ludziom, którzy wtedy do mnie napisali i podtrzymali mnie na duchu, bo gdyby nie oni, zapewne odebrałbym sobie życie, ponieważ byłem strasznie załamany.
Kiedyś w moim życiu zbłądziłem i muszę ponieść za to karę. Odbywam ją od 19. roku życia, teraz mam 23 lata, czuję się dobrze, jestem zadowolony z życia, bo wierzę, że nie jestem przekreślony, że mam po co żyć, że jeszcze swoje życie zmienię. Ale nigdy nie zapomnę, co to jest więzienie.
Kończąc ten list, jeszcze raz dziękuję oraz pozdrawiam całą redakcję, a szczególnie Panią, Pani Aleksandro.
Marek

Gdy piszę te słowa, jest październik. Właśnie rozpoczął się nowy rok akademicki. Mieszkam obok wyższej uczelni, więc dostrzegam większy niż zwykle ruch, kiedy wielu młodych zdąża na zajęcia lub z nich powraca. Widzę całe gromady młodych ludzi zajętych sobą i tym ciekawym, nowym życiem studenckim. A tymczasem Pan Marek, ich rówieśnik, siedzi w zamkniętym, dusznym pomieszczeniu, wychodząc tylko na krótki spacer. Kaplica jest wtedy jakby dodatkową atrakcją. I pomyślmy, że on przecież też mógłby należeć do tej wielkiej rzeszy uczniów i studentów, rozwijać się, przebywać z nimi. Tymczasem jego życie to okropna więzienna rzeczywistość. Nieraz pewnie zastanawia się nad tym, co utracił, i może czasem łza zwilża jego powieki. Łza bezsilności, rozpaczy, smutku.
Powracamy do tych tematów co jakiś czas, bo uciec od nich nie sposób. A przynajmniej ja nie potrafię, gdy czytam wciąż nowe listy od „osadzonych” i nic sensownego nie mogę dla nich zrobić oprócz pamiętania. Bo tylko oni sami mogą coś dla siebie zrobić.
Jakże często młodzi ludzie żyją na krawędzi prawa, ryzykują, świadomie popełniają błędy grożące konfliktem z wymiarem sprawiedliwości. Czemu wcześniej nie czytają takich listów, jakie przychodzą czasem do Niedzieli? Może by się zastanowili, czy warto ryzykować... Bo zbyt wiele można stracić, zbyt wiele to może kosztować w ostatecznym rozrachunku.
Ale jak to bywa w naszym życiu, nic nie dzieje się bez przyczyny, bez powodu, w życiu nie ma przypadków. Bóg widocznie dopuszcza i takie doświadczenia, jak choroba, śmierć, więzienie. Tylko - co Ty, Człowieku, chcesz z tym doświadczeniem zrobić dalej? Czy wykorzystasz je, by obrócić na swoją korzyść? By coś zyskać? By coś - odzyskać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję