Reklama

Zbliżają się 25. urodziny „Solidarności”

Tutaj wszystko się zaczęło

13 grudnia br. mijają 23 lata od ogłoszenia stanu wojennego. Przywołuje to na pamięć inną, jakże ważną, zbliżającą się rocznicę. W przyszłym roku obchodzić będziemy 25-lecie istnienia NSZZ „Solidarność”. O znaczeniu tej daty dla Polski, Europy, a nawet całego globu przekonywać nie trzeba. Czy będą to jednak radosne obchody - śmiem wątpić, zwłaszcza po niedawnym zwiedzeniu najbliższych okolic kolebki Związku - Stoczni Gdańskiej. Zapraszam na wspólny spacer!

Niedziela Ogólnopolska 50/2004

Wystawa „Drogi do wolności”: fragment sali obrad, w której podpisano Porozumienia Sierpniowe

Wystawa „Drogi do wolności”: fragment sali obrad, w której podpisano Porozumienia Sierpniowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Plac Solidarności przy głównej bramie Stoczni zawsze robi duże wrażenie. Dominuje nad nim stalowy pomnik ku czci trzech stoczniowców poległych w grudniu 1970 r. Tuż obok - słynna ściana udekorowana licznymi tablicami pamiątkowymi, przed nią dramatycznym gestem wznosi ręce ku niebu statua stoczniowca. Po prawej stronie głównej bramy jest wejście na wystawę Drogi do wolności, otwartą z okazji 20-lecia „Solidarności” - w 2000 r. Dwie potężne konstrukcje symbolizują walkę z komunizmem i jego upadek; dalej oglądamy fragmenty murów: tego obalonego w Berlinie i tego, przez który przeskoczył Lech Wałęsa.
Właściwą wystawę otwiera rekonstrukcja typowego sklepu spożywczego z końca lat 70., w którym niczego nie ma prócz octu. Na monitorach możemy oglądać historię polskiego oporu przeciw komunistom. Śledzimy potem tok wydarzeń w 1980 r.: strajk, podpisanie Porozumień Sierpniowych, narodziny Związku i stopniowo narastającą grozę roku 1981, aż po stan wojenny i jego skutki.
Wystawa robi duże wrażenie; zarazem wywołuje nostalgiczne refleksje: jakże odległe są już tamte czasy entuzjazmu i wielkiej nadziei! Czy spełnionej?
Wychodzimy. Niedaleko placu Solidarności znajduje się ulica Robotnicza, a więc nosząca imię tych, którzy swym uporem i odwagą doprowadzili do fundamentalnych zmian - nie tylko w Polsce. Jest to ulica chyba najsmutniejsza w całym Gdańsku: ponure, dawno nieodnawiane bloki z brunatnoczerwonej cegły, a na końcu zardzewiała brama do Stoczni, której od dawna nikt nie używa... Idźmy dalej. Oto ulica Jana z Kolna. Słynny budynek, z zachowanym jeszcze na kominie napisem z okresu sierpniowego strajku, straszy wybitymi szybami w oknach. Przy schodach wiodących na mostek ponad torami zachowała się stara plansza, zachwalająca - jak na urągowisko - zalety pracy w Stoczni. Stoczni, która dziś dogorywa...
Na murze ktoś namalował symboliczne stoczniowe pejzaże i umieścił napisy - wypowiedzi robotników. Oto fragment jednej z nich: „Człowiek się czuje taki pokrzywdzony, oszukany. Jesteśmy tylko do roboty, do niczego więcej, dopóki mamy zdrowie, bo jak nie ma zdrowia, to nas kopną...”. Albo: „Zapomniałem o swoich marzeniach... Tyle pracy było włożone w to miejsce, a teraz wszystko znika...”.
Marzy mi się odrodzenie Stoczni. Doprowadzenie do porządku historycznych obiektów, tak przecież mocno związanych z dziejami „Solidarności”, a zatem z historią Polski. Odnowienie ich i oddanie służbie publicznej. Bo jak tu świętować przypadające w przyszłym roku 25-lecie, gdy na naszych oczach popada w ruinę miejsce, gdzie to wszystko się zaczęło?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Od uzależnień do ewangelizacji. Świadectwo Krzysztofa Sowińskiego – misjonarza cyfrowego

2025-07-26 19:57

[ TEMATY ]

świadectwa

Archiwum prywatne Krzysztofa Sowińskiego

Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.

Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję