Reklama

Wiadomości

Czarnek: żołnierze Armii Krajowej są wyklinani przez potomków komunistów, którzy ich prześladowali

Żołnierze Armii Krajowej są wyklinani do tej pory przez niektórych potomków komunistów, którzy ich prześladowali - powiedział w poniedziałek szef MEiN Przemysław Czarnek podczas uroczystości w 80. rocznicę powołania Armii Krajowej w Lublinie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szef MEiN wziął udział w obchodach 80. rocznicy przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową, które odbyły się przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza na placu Litewskim w Lublinie.

Czarnek stwierdził, że żołnierze AK do tej pory „są wyklinani przez niektórych potomków tych komunistów, którzy dzisiaj mienią się być dziennikarzami różnych stacji radiowych i telewizyjnych, którzy gloryfikują nie Armię Krajową, tylko komunistów, którzy ich prześladowali”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomniał, że 14 lutego wspominamy armię podziemnego państwa, która w 1944 r. liczyła 400 tys. żołnierzy, stawiła czoła niemieckiemu narodowemu socjalizmowi, bolszewickiemu komunizmowi i nacjonalistom ukraińskim.

Podziel się cytatem

„A po wojnie, niestety, stawiała czoła również zdrajcom narodu polskiego, bo tak należy określić komunistów powojennych, wywodzących się także z naszego, niestety, narodu i służących Rosjanom, służących Sowietom” – dodał szef MEiN.

Przypomniał, że Armia Krajowa stanowiła trzon Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, której żołnierze byli po wojnie „prześladowani, bestialsko torturowani i mordowani przez komunistów” oraz „poddawani ostracyzmowi w PRL”.

„Nie tylko oni. Całe ich rodziny cierpiały z tego powodu, że powstała Armia Krajowa 80 lat temu, że byli żołnierze, w setkach tysięcy, którzy rzeczywiście byli w stanie poświęcać swoje życie, swoje zdrowie, swoje i swoich rodzin, w obronie ojczyzny, w obronie niepodległości państwa polskiego” – powiedział Czarnek.

Przypomniał, że „wolna, niepodległa ojczyzna nie bierze się z niczego”. „Bierze się z głębokiego patriotyzmu, z miłości do ojczyzny ponad wszystko” - wyjaśnił.

„Musimy to mówić również dzisiaj, kiedy niepokój na świecie jest coraz większy i coraz częściej przypominamy sobie to, co działo się przed 1939 rokiem” - stwierdził szef MEiN.

Reklama

Zapowiedział stworzenie podstawy nowego przedmiotu Historia i teraźniejszość, który „będzie miał za zadanie wyjaśnić młodym pokoleniom, czym była AK, co robiła także po II wojnie światowej, jak przedstawiały się jej losy w III RP”.

Podziel się cytatem

„Armia Krajowa świadczyła o tym, że naród nie poddał się, Polska nie skapitulowała we wrześniu 1939 roku” - stwierdził w swoim wystąpieniu dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie Robert Derewenda.

Do form oporu stosowanych przez AK zaliczył: dywersję, sabotaż, zamachy na Niemców, folksdojczów i zdrajców, dostarczanie sojusznikom informacji wywiadowczych, przygotowanie ogólnonarodowego powstania pod kryptonimem „Burza” i organizację Powstania Warszawskiego.

„Na przykładzie żołnierzy, oficerów z AK wychowywane były kolejne pokolenia, które nie pozwoliły się zsowietyzować” – powiedział Derewenda. Dodał, że kolejne pokolenia zachowały przywiązanie do tradycji AK, stworzyły „Solidarność”, doprowadziły do wyzwolenia Polski i rozpadu ZSRS.

Po przemowach odbył się uroczysty apel pamięci, modlitwa w intencji poległych, pomordowanych i zmarłych żołnierzy Armii Krajowej. Następnie uczestnicy złożyli kwiaty i znicze przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza.

Reklama

Wcześniej w poniedziałek pracownicy IPN otworzyli na ul. Królewskiej w Lublinie wystawę poświęconą powstaniu i rozwojowi Armii Krajowej. Na planszach ukazane są informacje na temat m.in. udziału harcerstwa, propagandy, wywiadu, udziału kobiet w działalności podziemnej, akcji sabotażowych, dywersyjnych i zbrojnych. Przedstawiona jest również działalność niektórych ważniejszych oddziałów (Zgrupowania AK „Ponury” –„Nurt”, 5 Wileńskiej Brygady AK).

W ramach obchodów o godz. 17 na budynku Poczty Polskiej przy placu Litewskim zostanie wyświetlona grafika upamiętniająca Armię Krajową.(PAP)

Autor: Piotr Nowak

pin/ pat/

2022-02-14 16:33

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarnek o zapowiedzi działań ws. uczelni umożliwiających strajk: autonomia uczelni jest absolutną świętością

[ TEMATY ]

uczelnia

Przemysław Czarnek

Lubelski Urząd Wojewódzki

Przemysław Czarnek

Przemysław Czarnek

Autonomia uczelni jest absolutną świętością i będzie zachowana - mówił szef MEiN Przemysław Czarnek, pytany o zapowiedź działań ws. uczelni, które zarządziły godziny rektorskie ze względu na strajk. Podkreślał, że nie jest to szantaż, a reakcja na "skrajnie nieodpowiedzialne decyzje".

W czwartek szef resortu edukacji i nauki ocenił, że rektorzy zachęcający studentów i nauczycieli akademickich do brania udziału w manifestacjach przyczyniają się do zwiększenia zagrożenia pandemią koronawirusa. Zapowiedział także, że będzie podejmował leżące w jego kompetencji decyzje wobec 15 uczelni, w których wprowadzono tzw. godziny rektorskie, by umożliwić studentom wzięcie udziału w strajku.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Janusz Michalak

2025-10-13 20:35

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Głogów

Lemierzyce

Adobe Stock

W niedzielę 12 października 2025 w szpitalu w Zielonej Górze, w 86. roku życia i 55. roku kapłaństwa, zmarł ks. Janusz Michalak, emerytowany kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, rezydujący na emeryturze w parafii NMP Królowej Polski w Głogowie.

Ks. Janusz Michalak urodził się 20 marca 1940 w Głaniszewie w powiecie sieradzkim. W 1949 wyjechał wraz z rodzicami do Wrocławia. Tam ukończył szkołę podstawową, a następnie technikum handlowe. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1961  wstąpił do seminarium duchownego we Wrocławiu. Po ukończeniu piątego roku studiów opuścił seminarium, kontynuował jednak studia teologiczne na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, gdzie 25 lutego 1970 uzyskał tytuł magistra. Następnie ponownie został przyjęty do wrocławskiego seminarium duchownego i 30 maja 1971 w kościele św. Stanisława Biskupa w Świdnicy otrzymał święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Kontynuacja Fatimy, czyli mało znane objawienia w Tui

2025-10-13 19:17

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

siostra Łucja

objawienia w Tui

Adobe Stock

Tui to hiszpańskie miasto leżące blisko granicy z Portugalią, w regionie Galicja, nad rzeką Miño, naprzeciwko portugalskiego miasta Valença. To tam 13 czerwca 1929 r. s. Łucja dos Santos, jedna z wizjonerek fatimski, miała niezwykłe objawienie, o którym mało się mówi. Z okazji 108. rocznicy objawienia Maryi 13 października 1917 r. oraz zakończonego Jubileuszu Duchowości Maryjnej przypominamy to zdecydowanie mniej znane wydarzenie z 1929 r.

W roku 1929 s. Łucja przebywała w klasztorze właśnie w Tui. Co tydzień, za zgodą przełożonej, modliła się od 23:00 do północy w nocy z czwartku na piątek. 13 czerwca tamtego roku kaplicę, gdzie przebywała, nagle wypełniła niezwykła jasność. Zakonnica dostrzegła rozświetlony krzyż wznoszący się od ołtarza do sufitu. W górnej partii krzyża zauważyła mężczyznę widocznego do talii z gołębicą na piersiach. Nieco niżej do krzyża przybity był inny mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję