Reklama

Kościół

Warszawa

40. rocznica pierwszej Mszy św. za Ojczyznę odprawionej przez bł. ks. Popiełuszkę

W kościele pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu odprawiona dziś została Msza św. za Ojczyznę w 40. rocznicę pierwszej takiej Eucharystii sprawowanej przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. W jej trakcie proboszcz parafii ks. Marcin Brzeziński podkreślał, że modlitwa na Ojczyznę jest chrześcijańskim obowiązkiem. Nawiązał też do wojny wywołanej agresją Rosji na Ukrainę. - Nie wystarczy nazwać po imieniu zło, które się dzieje. Nie wystarczy wskazać, może z jakąś złośliwą satysfakcją, kto jest temu winien. Trzeba uderzyć się głęboko w piersi i zawołać: "Boże, przebacz nam, grzesznym!" - wskazywał duchowny.

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu Księdza Jerzego Popiełuszki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wstępie do liturgii ks. Marcin Brzeziński, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki i kustosz sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki, przypomniał, że "niemal dokładnie 40 lat temu ks. Jerzy Popiełuszko w tym kościele, przy tym ołtarzu, odprawił pierwszą Mszę świętą w intencji Ojczyzny".

- Od tamtego czasu przez te 40 lat jest to tradycja tej świątyni i tej wspólnoty parafialnej, tego też sanktuarium. modlitwa za Ojczyznę jest naszym obowiązkiem chrześcijańskim. Modlitwa w każdym czasie, w każdej sytuacji, lepszej czy trudniejszej. Ta nasza wytrwałość jest naszą wartością. Wytrwałość, że ta modlitwa nie zależy od momentu historycznego czy okoliczności zewnętrznych. Ona wynika z potrzeby serca i z głębokości naszej wiary, że Bóg, dając nam ziemską ojczyznę, chce także naszej współpracy z nim, by On mógł tej ojczyźnie błogosławić i prowadzić ją ku dobru - powiedział ks. Brzeziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Dzisiaj przyzywajmy szczególnej Bożej mocy dla naszej Ojczyzny Polski, ale i dla naszej całej ojczyzny ziemskiej. W obliczu wojny wszystko inne wydaje się mało istotne" - dodał we wstępie proboszcz parafii św. Stanisława Kostki.

Reklama

W homilii wspomniał o szczególnej sytuacji związanej z trwającą agresją Rosji na Ukrainę. - Dobrze wiemy, co się dzieje tak blisko naszej Ojczyzny. Jak wielkie jest zagrożenie całego świata. Trzeba w tym, tak ważnym i trudnym momencie, bardzo głęboko oczyścić nasze sumienia i serca. Nie wystarczy nazwać po imieniu zło, które się dzieje. Nie wystarczy wskazać, z jakąś złośliwą może nawet czasem satysfakcją, kto jest temu winien, z imienia i nazwiska. Ale trzeba uderzyć się głęboko w piersi i zawołać do Chrystusa: Boże, przebacz nam, grzesznym! Bo może ta wojna jest wynikiem tego, że my wszyscy grzeszymy, zapominając o Bogu i mocy Jego miłości? Bo wolimy wierzyć w samych siebie, a nie w mądrość Boga żywego, Stworzyciela, Zbawcy? - mówił duchowny.

Kaznodzieja zacytował też słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego: "Nienawiścią nie obronimy naszej Ojczyzny, a musimy jej przecież bronić. Brońmy jej więc miłością, naprzód między sobą, aby nie podnosić ręki przeciw nikomu w Ojczyźnie, w której ongiś bili nas najeźdźcy. Nie możemy ich naśladować. Nie możemy sami siebie poniewierać i bić. Polacy już dosyć byli bici przez obcych. Niechże więc nauczą się czegoś z tych bolesnych doświadczeń. Trzeba spróbować innej drogi porozumienia, przez miłość, która sprawi, że cały świat patrząc na nas, będzie mówił: oto, jak oni się miłują!".

Jak podkreślił ks. Brzeziński, słowa te są dziś bardzo aktualne.

Zaznaczył też, że w obliczu zła, które się toczy na świecie, nie wolno nam pozostać byle jakimi chrześcijanami. - Mamy być tymi, którzy z miłości Chrystusa uczą się jak miłować samych siebie i innych - wskazywał, podkreślając, że modlitwa chrześcijanina wymaga odwagi, bo obejmuje także tych, którzy czynią zło, aby się nawrócili i opamiętali. - Bóg wymaga od nas miłości bez granic. Nie wolno nam zatrzymać miłości tylko na tych, którzy nas kochają. "Miłujcie waszych nieprzyjaciół" - mówił.

Reklama

W niedzielę przed rocznicową Mszą św. można było nawiedzić kaplicę, w której znajdują się przedmioty związane ze śmiercią męczennika, w tym jego sutanna, koszula, krzyżyk czy znaczek z orzełkiem i Matką Boską, który zawsze nosił przy sobie. Przez kilka godzin po Muzeum oprowadzali świadkowie życia ks. Jerzego Popiełuszki oraz przewodnicy.

28 lutego 1982 r. ks. Jerzy Popiełuszko, rezydent parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu po raz pierwszy przewodniczył Mszy świętej w intencji Ojczyzny. Od kwietnia 1982 r. Msze te odprawiane były regularnie w ostatnie niedziele miesiąca i gromadziły rosnącą liczbę wiernych oraz skupiały rozbite w stanie wojennym środowisko “Solidarności”. Nabożeństwa będące symbolem i manifestacją wolności stały się solą w oku władz komunistycznego państwa. Mimo rosnących represji ze strony Służby Bezpieczeństwa – kapłan nigdy nie odstąpił od celebracji Mszy za Ojczyznę. W odwecie został brutalnie zamordowany.

Msze za Ojczyznę już przed stanem wojennym celebrował sędziwy proboszcz parafii – ks. Teofil Bogucki, w czym nawiązywał do przedwojennej tradycji. Po 13 grudnia 1981 r., kiedy aresztowano wielu członków Solidarności, przekazał je jednak ks. Popiełuszce, rezydentowi parafii, duszpasterzowi Huty Warszawa. Oprócz odprawiania Mszy za Ojczyznę, ksiądz Popiełuszko zajął się wszechstronną pomocą dla represjonowanych oraz uczestniczył w rozprawach sądowych internowanych hutników. Na korytarzach i w salach sądowych poznał aktorów bojkotujących reżimową telewizję i teatry, zaprosił ich do udziału w Mszach za Ojczyznę.

Z miesiąca na miesiąc Msze skupiały rosnącą liczbę wiernych, która w 1984 r. sięgała każdorazowo kilkunastu tysięcy osób. Homilie księdza Popiełuszki wygłaszane podczas Mszy za Ojczyznę były kolportowane na terenie całej Polski. Trafiały także do więzień gdzie czytali je internowani przywódcy zdelegalizowanej “Solidarności”. Z czasem w mszach uczestniczyli również zagraniczni dziennikarze i korespondenci.

2022-02-27 20:16

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z potrzeby serca - kult ks. Jerzego Popiełuszki w liczbach

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Archiwum

Ponad 20 milionów pielgrzymów, 800 tys. osób w muzeum, relikwie w ponad tysiącu miejsc na świecie, dziesiątki ulic i pomników - ks. Jerzy Popiełuszko od 30 lat przyciąga ludzi z całego świata - wierzących i niewierzących. Ośrodek Dokumentacji Życia i Kultu bł. ks. Jerzego Popiełuszki, powołany przez kard. Kazimierza Nycza na wiosnę 2011 r., rok po beatyfikacji pieczołowicie odnotowuje wszelkie przejawy czci do skromnego duszpasterza ludzi pracy zamordowanego przez agentów SB 19 października 1984 roku. Na pytanie, dlaczego ludzie tu wciąż przychodzą, odpowiadają: Z potrzeby serca.

Wystarczy choć na krótko być przy grobie ks. Jerzego w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu żeby zauważyć nieustający potok wiernych, którzy tu przychodzą. W grupach, całymi rodzinami, lub indywidualnie, nieraz na kilka minut, żeby pomodlić się w godzinach porannych, by pobiec później do swych codziennych zajęć. Dlatego Katarzyna Soborak, która od samego początku dokumentuje kult ks. Jerzego i obecnie kieruje Ośrodkiem Dokumentacji podkreśla, że praktycznie nie sposób ustalić liczby osób, które nawiedziły grób męczennika. Oblicza się, że jest ich 20 milionów, ale nie sposób policzyć tych indywidualnych nawiedzeń, więc z pewnością liczba jest znacznie wyższa.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Krzysztofa

[ TEMATY ]

nowenna

św. Krzysztof

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna jest szczególną formą modlitwy, odprawianą przez dziewięć dni. Jest więc wytrwałym przypominaniem so­bie o potrzebie realizacji słów Chrystusa: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam” (Mt 7,7). To swoista modlitwa wstawiennicza, polecana we własnej, czy też intencji bliźnich, ale opierająca się na szczególnym wstawiennictwie Pośredników, jakich Bóg postawił na naszej drodze życia.

CZYTAJ DALEJ

Poznań: Śledczy weryfikują, czy rodzice 15-letniego harcerza wiedzieli o jego próbie w wodzie

2025-07-25 11:45

[ TEMATY ]

śmierć

harcerstwo

Adobe Stock

Weryfikujemy, czy rodzice 15-letniego Dominika wiedzieli, że w trakcie obozu harcerskiego ma być poddawany próbie w wodzie – poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. W czwartek chłopiec utonął w jeziorze Ośno w Wielkopolsce.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli dwaj mężczyźni: 21-letni dowódca drużyny harcerskiej i 19-letni ratownik wodny. Pierwszy z nich wydał Dominikowi polecenie przepłynięcia jeziora, a drugi dopuścił do takiej sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję