Reklama

Prosto i jasno

Druga runda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapewne mam, jak większość, wykrzywione spojrzenie na politykę jako na walkę o władzę, na wzajemne boksowanie rządzących z opozycją, ale taka jest rzeczywistość polityczna, że zwycięzca dyktuje warunki. Kto chce zrobić coś dobrego dla Polski, musi najpierw przekonać do tego innych, czyli wygrać wybory. Myśląc więc o polityce w kategoriach boksu, należy napisać, że pierwszą rundę mamy za sobą. Rundę zwycięską dla Prawa i Sprawiedliwości, a także dla mnie, ponieważ zdobyłem mandat senatora w okręgu częstochowskim. Dziękując, zapewniam, że uczynię wszystko, co w mojej mocy, by przywrócić zaufanie do rządzących, więcej służyć, a mniej „dzielić i rządzić”.
Tylko 6 partii znalazło się w nowym Sejmie. Są to: Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska, Samoobrona, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Liga Polskich Rodzin i Polskie Stronnictwo Ludowe. Od władzy odsunięto zasłużenie postkomunistów - co było do przewidzenia, choć nie spodziewałem się, że SLD osiągnie tak dobry wynik. Czyżby korupcja i afery w szeregach lewicy, kupczenie Polską przeraziły tylko niewielu? Zapewne do uratowania SLD przyczyniła się niska frekwencja wyborcza, najniższa od 16 lat. Czy to nie zastanawiające, że udział w wyborach deklarowało około 70 proc. Polaków, a głosowało niewiele ponad 40 proc.? Czy nie była to manipulacja w sondażach, aby uśpić czujność prawicowych wyborców?
Pisząc, że wygrało Prawo i Sprawiedliwość, trzeba od razu przypomnieć, że wyborcy mają teraz prawo oczekiwać po tej partii: obniżenia podatków, tworzenia nowych miejsc pracy, wzrostu uposażeń emerytów, uporządkowania bałaganu w służbie zdrowia, wyeliminowania z życia publicznego nieuczciwych urzędników i polityków, wzrostu bezpieczeństwa, likwidacji niepotrzebnych urzędów i procedur biurokracyjnych, ograniczenia immunitetu parlamentarzystów i sędziów, większej przejrzystości życia publicznego, zmiany konstytucji, głębokich reform w wymiarze sprawiedliwości i w służbach specjalnych, lustracji i dekomunizacji... Sporo tych zmian, ale tylko dzięki nim będzie można zbudować IV Rzeczpospolitą, bez dyktatu służb specjalnych, bez gospodarki podporządkowanej niepolskim interesom itp.
Od czego zacząć? Na początek od nakarmienia głodnych dzieci w szkołach. Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz uznał, że doprowadzenie do takiego stanu jest największą hańbą III RP. Drugą pilną sprawą ma być wzmożenie kontroli warunków pracy zwłaszcza w olbrzymich sieciach handlowych. W tym celu PiS zamierza przenieść niektóre działania przeciwko prawom pracowniczym z prawa o wykroczeniach do prawa karnego w ścisłym tego słowa znaczeniu. Trzecią pilną sprawą jest wzrost emerytur i zasiłków dla rodzin wielodzietnych. Jednym słowem - oprócz wielkich zamierzeń o charakterze gospodarczym czy konstytucyjnym, prac nad budżetem, szybko powinny nastąpić konkretne rozstrzygnięcia dla zapobieżenia dalszej biedzie.
Czy to wszystko uda się przeprowadzić? Każdy zadaje sobie to samo pytanie: Czy dwa zwycięskie ugrupowania - PiS i PO porozumieją się na tyle dobrze, by spełnić wyborcze obietnice? Biskup Stanisław Stefanek z Łomży powiedział dla KAI, że koalicja rządowa PiS i PO powinna być jak dobre małżeństwo. Najważniejszy w nowym rządzie będzie kompromis, chodzi nie tylko o podatki, ale także o całą filozofię społeczną. „Przyszli koalicjanci powinni dopatrzeć się wspólnego źródła, aby ta woda była zupełnie zdrowa i użyźniała naszą polską ziemię” - stwierdził Ordynariusz Łomżyński.
Właśnie. W programach gospodarczych między koalicjantami są znaczne różnice. Nikt i teraz tego nie ukrywa. Czy więc na pierwszy ogień pójdzie problem bezrobocia? Dobrze by było, ponieważ brak pracy przez dłuższy okres jest jak rak w organizmie, powoduje potworne spustoszenie duchowe, może nawet prowadzić do prób samobójczych. Dlatego PiS powinien jak najszybciej wprowadzić cały pakiet rozwiązań zmierzających do pełnego zatrudnienia Polaków. Zgodnie z programem: wzrost zatrudnienia ma być siłą napędową rozwoju gospodarczego kraju. Ponadto więcej pracujących - to wyższe dochody budżetu, w tym więcej pieniędzy ze składki na ubezpieczenie zdrowotne, co powinno rozwiązać najtrudniejsze problemy służby zdrowia. Jeśli przybędzie także pieniędzy ze składki emerytalnej, pozwoli to podnieść te świadczenia.
Wybory nie zakończyły się. Teraz czeka nas druga runda, czyli pierwsza tura wyborów prezydenckich, a potem jeszcze kolejna, decydująca. Dla mnie wybór jest dość jasny: Lech Kaczyński proponuje państwo solidarności społecznej; Donald Tusk - państwo oparte na liberalnym eksperymencie, czego dowodem jest np. proponowanie podatku liniowego 3 razy 15, czyli dalszy ciąg liberalnego kapitalizmu, w którym nie ma miejsca dla słabszych, niepełnosprawnych, gorzej dostosowanych ekonomicznie, wielodzietnych rodzin. Nie mam też wątpliwości, że wygrana Tuska to wymarzony wentyl bezpieczeństwa dla postkomunistów. Wspomniał o tym prezydent A. Kwaśniewski, twierdząc, że tylko Tusk zapewnia kontynuację prezydentury bez awantur. Ponadto obawiam się, że wokół PO i Donalda Tuska skupią się przegrani politycy z dawnej Unii Wolności, nazywani dziś demokratami. Tylko więc pójście za ciosem (użyję terminu sportowego), czyli po zwycięstwie PiS-u wybór Lecha Kaczyńskiego na prezydenta, daje pewność zrealizowania programu prosocjalnego, na który głosowała większość wyborców.
Skoro nie ma innej alternatywy dla koalicji rządowej, jak tylko PiS-PO, nie wolno zamazać prawicowego kierunku zmian w Polsce, naszych solidarnościowych korzeni oraz oparcia IV Rzeczypospolitej na społecznej nauce Kościoła, czyli zasadach solidaryzmu, pomocniczości i dobra wspólnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: najpiękniejszym logo miłości nie jest serce przebite strzałą, ale krzyż

2025-12-27 16:20

[ TEMATY ]

krzyż

Abp Adrian Galbas

logo miłości

serce przebite strzałą

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Miłość to nie uczucie ale relacja, w której chcę, byś ty był szczęśliwy, byś ty był na pierwszym miejscu. Najpiękniejszym logo miłości nie jest serce przebite strzałą ale krzyż - mówił abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy św. sprawowanej dziś w Świątyni Opatrzności Bożej. Podczas Eucharystii szczególną modlitwą zostali otoczeni małżonkowie obchodzący w tym roku okrągłe rocznice ślubu. Liturgia pod przewodnictwem metropolity warszawskiego zakończyła też Rok Jubileuszowy w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest jednym z kościołów jubileuszowych w Archidiecezji Warszawskiej.

Abp Galbas przypomniał w homilii o dziękczynnej intencji Mszy św. - w podziękowaniu za sakrament małżeństwa, ale też w podziękowaniu za dobroć, którą małżeństwa i rodziny okazują Świątyni Opatrzności Bożej, i w sposób duchowy, i materialny.
CZYTAJ DALEJ

USA: siostry zakonne napisały do pracowników klinik aborcyjnych

2025-12-27 20:12

[ TEMATY ]

siostry zakonne

kliniki aborcyjne

napisały do pracowników

Adobe Stock

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Siostry z różnych wspólnot zakonnych napisały kartki do pracowników klinik aborcyjnych

Ręczne pisane bożonarodzeniowe kartki do pracowników klinik aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych wysłały siostry z różnych wspólnot zakonnych w tym kraju. Znajdują się na nich modlitwy, krótkie przesłanie i prezentacja środków pomocy dla tych, którzy chcieliby zmienić tę pracę na inną. Inicjatywę po raz kolejny koordynowało stowarzyszenie And Then There Were None (I nie było już nikogo), od wielu lat zaangażowane w pomoc osobom, które chciałyby odejść z przemysłu aborcyjnego.

Siostry należą do różnych zgromadzeń zakonnych kontemplacyjnych i apostolskich. Są wśród nich dominikanki, benedyktynki, franciszkanki, karmelitanki, kapucynki, maronitki, siostry apostolskie św. Jana i trynitarki Maryi. Do ich dyspozycji stowarzyszenie przekazało bazę danych około 850 klinik i ośrodków aborcyjnych na terenie USA. Pisane przez siostry kartki nie były adresowane imiennie, lecz ogólnie do pracowników tych placówek. W sumie wysłano ich w tym roku 1030. Każda z nich przedstawiała Świętą Rodzinę, co miało przypomnieć o chrześcijańskim sensie Bożego Narodzenia. Przed wysyłką kartki kładziono na ołtarzu, były one pobłogosławione i „omodlone” przez daną wspólnotę zakonną.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: dwie Msze żałobne w trzecią rocznicę śmierci Benedykta  XVI

W trzecią rocznicę śmierci papieża Benedykta XVI/Josepha Ratzingera będą sprawowanie w Watykanie dwie Msze św. żałobne. We wtorek 29 grudnia Mszę św. w języku angielskim odprawi w Bazylice Świętego Piotra kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Następnego dnia, 30 grudnia, kardynał Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan odprawi Mszę żałobną w języku niemieckim w Grotach Watykańskich, w pobliżu grobu Benedykta XVI.

Benedykt XVI był 265 głową Kościoła od 19 kwietnia 2005 roku do 28 lutego 2013 roku. Po rezygnacji zamieszkał w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie zmarł 31 grudnia 2022 roku w wieku 95 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję