Żaryn: nie upubliczniajmy zdjęć, filmów i informacji o żołnierzach w Polsce
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ponowił w niedzielę wezwania MON, by nie upubliczniać zdjęć, filmów i informacji o żołnierzach w Polsce, zarówno polskich jak i sojuszniczych sił.
"Ważne! Szczególnie w obecnej sytuacji. @MON_GOV_PL: nie upubliczniaj filmów pokazujących ruchy wojsk, ani miejsca stacjonowania żołnierzy!" – napisał na Twitterze Żaryn, załączając grafikę ministerstwa obrony narodowej.
Resort apeluje, by zastanowić się nad tym, co i kiedy publikujemy w sieci, a szczególnie zwracać uwagę na informacje, które zamieszczamy w mediach społecznościowych dotyczące polskiego wojska i wojsk sojuszniczych, które przebywają w naszym kraju.
"Nie przekazuj i nie upubliczniaj zdjęć, filmów i informacji: o miejscach pobytu lub transporcie żołnierzy; datach i godzinach przejazdów, wylotów i lądowań; liczbie i rodzajach wojsk; znakach i tablicach rejestracyjnych pojazdów wojskowych" – zaleca MON.
Także Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych apeluje o odpowiedzialność akcentując, że każde nieprzemyślane działanie w sieci, publikowanie zdjęć przedstawiających ważne wojskowe obiekty, instalacje, urządzenia czy dokumenty przeznaczone wyłącznie do użytku służbowego może mieć negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności.
Reklama
Dowództwo przypominało w sobotę, że wojsko szkoli się i sprawdza procedury, obowiązujące m.in. w transporcie i ruchu wojsk. "W związku z powyższym kolumny wojsk mogą przemieszczać się po naszym kraju. Od wielu lat ćwiczymy w terenie przygodnym, dzięki czemu możemy szkolić się w warunkach, które dodają realizmu szkoleniu" – wskazywało Dowództwo Generalne. (PAP)
Dwóch Palestyńczyków zginęło w nocy z wtorku na środę w starciach z żołnierzami izraelskimi w miejscowości Kabatija niedaleko Dżeninu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Według portalu Times of Israel od wtorkowego ranka izraelskie wojska przeprowadzają naloty na Strefę Gazy w ramach operacji "Tarcza i Strzała".
Zabitych Palestyńczyków zidentyfikowano jako 19-letniego Ahmeda Asafa i 24-letniego Raniego Katanata. Islamski Dżihad poinformował, że mężczyźni byli członkami tej radykalnej organizacji. Armia izraelska twierdzi, że jej żołnierze zostali ostrzelani z okna samochodu przez Asafa i Katanata, na co odpowiedzieli ogniem.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.
Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.