Reklama

Dotknięci przez świętego

To nie były tylko emocje

Dwa miesiące po śmierci Jana Pawła II przeprowadzono badania wśród warszawskiej młodzieży licealnej.
Młodzi ludzie zostali zapytani o to, co zostało w nich i w ich środowisku po odejściu Papieża do Domu Ojca.
Zobaczmy, jak dotknięcie Świętego zmienia ludzi.

Niedziela Ogólnopolska 4/2006, str. 10

W Eucharystii podczas X Światowego Dnia Młodzieży w Manili w 1995 r. uczestniczyła rekordowa, ponad 4-milionowa rzesza modych ludzi z całego świata
Adam Bujak, Arturo Mari „Pokolenie J.P.II”/Biały Kruk

W Eucharystii podczas X Światowego Dnia Młodzieży w Manili w 1995 r. uczestniczyła rekordowa, ponad 4-milionowa rzesza modych ludzi z całego świata<br>Adam Bujak, Arturo Mari „Pokolenie J.P.II”/Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co zostało w twoim środowisku z duchowego poruszenia po śmierci Jana Pawła II?

Około 16,1% respondentów nie dostrzega żadnych owoców owych dni pełnych emocji, towarzyszących śmierci i pogrzebowi Jana Pawła II. 2/3 odpowiedzi w tej grupie streszcza się do zdania: „Na początku było dużo emocji. Potem one opadły i każdy wrócił do normalnego trybu życia”. Co piąty w tej grupie miał spostrzeżenia bardziej krytyczne: „Niektóre akcje organizowane po śmierci Papieża były przesadzone”; „To duchowe poruszenie, niestety, według mnie, było często na pokaz”; „Zastanawia mnie, dlaczego ludzie, którzy tak Go opłakują, nie starają się żyć według Jego nauki”.
Oprócz tej części respondentów, która nie dostrzega trwałych owoców w kilka miesięcy po śmierci Papieża, jest również grupa (14,6%), która stwierdzając na wstępie, że „wszystko wróciło do normy”, dostrzega jednak pewne oznaki wpływu tych wydarzeń - przynajmniej na niektórych. „Ludzie chyba żyją dawnym rytmem. Jednak w głębi serca...”; „Wydaje mi się, że niewiele (się zmieniło), chyba te zmiany dokonały się w duszach ludzkich i na zewnętrzne znaki trzeba jeszcze poczekać”.
Gdyby tę grupę badanych zaliczyć do ostrożnych optymistów co do wpływu Jana Pawła II na rodaków, to okaże się, że w sumie przeszło 4/5 respondentów ma przeświadczenie o pewnej trwałości skutków owych narodowych rekolekcji.
Wybierzmy teraz najbardziej reprezentatywne wypowiedzi dla tej grupy. Najwięcej - 19,7% stwierdza, że pozostał szacunek i pamięć o Janie Pawle II, o Jego nauczaniu, o spotkaniu z Nim, pamięć związana również z przeżywaniem wydarzeń po Jego śmierci: „Na pewno każdy z nas do końca życia będzie pamiętał te chwile”; „Pozostanie w naszych sercach świadomość, że mogliśmy żyć wtedy, gdy żył taki wspaniały człowiek”.
Spora grupa, bo 15,7%, deklaruje, że trwa w nich wciąż pewien rodzaj żałoby. „Po śmierci Jana Pawła II została w moim środowisku tęsknota, wielka pustka, których nikt nie potrafi wypełnić”; „Zostały pamięć i smutek”.
Co dziesiąty z badanych (10,4%) koncentruje się na opisie przeżyć towarzyszących odejściu Jana Pawła II: „Byliśmy pogrążeni w smutku, zjednoczeni w wierze. Poszliśmy do kościoła razem z rodziną, co zdarza się nam rzadko”; „Bardzo ciężko przeżyliśmy śmierć Papieża...”; „Rzeczywiście, po śmierci naszego Papieża nastąpiło zjednoczenie wielu rodzin”.
Podobna grupa badanych (10,2%) opowiada o własnych przeżyciach: „Po śmierci Jana Pawła II zaczęłam chodzić do kościoła, staram się nie przywiązywać wagi do błahych rzeczy, nie przejmować się błahymi sprawami”; „Będę pamiętała o Janie Pawle II. Będę się starała przybliżać Jego osobę młodszym ode mnie”; „Nigdy o Nim nie zapomnę”.
Młodzi ludzie zauważają też przypadki poprawy w zakresie życia religijnego (9,8%): „Rodzice zbliżyli się do Pana Boga i troszkę w nich zostało...”; „Część moich znajomych niewierzących nawróciła się i zaczęła chodzić do kościoła”; „Myślę, że teraz młodzi ludzie częściej się modlą”.
Pamięć o Janie Pawle II przejawia się też poprzez oznaki zewnętrzne. Zauważa je prawie 9% badanych: „Mamy w portfelach obrazki Ojca Świętego i nigdzie się bez nich nie ruszamy”; „Mój brat w portfelu nosi zdjęcie Jana Pawła II. Gdy zapytałam go, dlaczego to robi, odpowiedział: «On mi pomaga dobrze żyć. On jest patronem mojego trwania w dobrem»”.
I wreszcie respondenci wskazują też na ożywienie modlitwy w intencji Jana Pawła II, a także zwiększone zainteresowanie wiadomościami na Jego temat (odpowiednio 6,7% oraz 6,5%): „Pozostała codzienna wieczorna modlitwa o szczęście dla Papieża w Domu Bożym”; „Więcej zastanawiamy się nad tym, co mówił Papież, i dokładniej analizujemy Jego słowa”.
Duchowe poruszenie po śmierci Jana Pawła II miało charakter silnego emocjonalnego przeżycia. Tak wielkie przebudzenie emocjonalno-duchowe ma swoją dynamikę, nie trwa zazwyczaj zbyt długo. Młodzi ludzie zdają sobie z tego sprawę, dostrzegając jednak równocześnie pewne trwałe owoce tych wydarzeń.
Co stanowi źródło fenomenu tych zmian? Aby wzruszenie zaowocowało trwałymi zmianami, musi mu towarzyszyć zaangażowanie całej osoby - takie pozytywne zaangażowanie osoby wobec osoby nazywamy miłością. Wydaje się, że ludzie doskonale odczytali przesłanie miłości, jakie miał dla nich Jan Paweł II. To, co dzieje się po Jego śmierci, jest zatem pewną próbą odpowiedzi miłości na miłość. Czy nie w tym kluczu należy opisywać fascynację osobą, kultywowanie pamiątek po Nim, chęć jakiejś, choćby symbolicznej, przemiany życia ze względu na Niego... Dobro doznaje przebudzenia w spotkaniu z dobrem.
Młodym ludziom potrzebne są takie spotkania, tacy świadkowie, takie doznania emocjonalne, które pomogą im odkryć tę lepszą cząstkę siebie samych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Grzegorz Ryś napisał "List do wiernych archidiecezji łódzkiej"

2025-12-04 10:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

kard. Grzegorz Ryś

kard. Grzegorz Ryś

Kochani, Siostry i Bracia, Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.

Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii porwano kolejnego księdza

2025-12-04 18:38

[ TEMATY ]

Nigeria

Karol Porwich/Niedziela

W północno-zachodniej Nigerii porwano kolejnego kapłana. Ksiądz Emmanuel Ezema z plebanii parafii św. Piotra w Rumi, został porwany przez uzbrojonych mężczyzn 2 grudnia, poinformowała diecezja katolicka w Zarii, cytowana przez portale Fides i Vatican News.

Diecezja zaapelowała o modlitwę o jego uwolnienie. Na razie nie wiadomo, czy doszło do kontaktu z porywaczami, ani czy zażądano okupu.
CZYTAJ DALEJ

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę

2025-12-05 04:33

materiały prasowe

Już po raz 33. organizowana jest Charytatywna Akcja „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę”.

Pospolite ruszenie gorących serc, które od ponad trzech dekad wywołuje uśmiech na twarzach tysięcy dzieci na terenie niemal całej Polski, zostało zainicjowane w 1993 r. przez red. Ewę Dados, dziennikarkę Radia Lublin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję