Reklama

Najważniejsze święto w Chinach

Niedziela Ogólnopolska 6/2006, str. 17

Chińskie stragany oferują tysiące ozdób noworocznych
Bartłomiej Magierowski

Chińskie stragany oferują tysiące ozdób noworocznych<br>Bartłomiej Magierowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdybym mógł porównać do czegoś chiński Nowy Rok, to zapewne powiedziałbym, że jest to synteza naszego Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Jest to po prostu najważniejsze święto w Chinach, o którym informuje kalendarz księżycowy. W tym roku wypadło ono 29 stycznia.
Na to święto ludzie ze wszystkich miast, miasteczek powracają w swe rodzinne strony. Przerwa w pracy trwa najczęściej od siedmiu do dwudziestu nawet dni, dotyczy to też fabryk, choć niektóre przerywają pracę tylko na jeden lub dwa dni.
Zbliża się Rok Psa (w sumie jest dwanaście zwierząt, znaki powtarzają się co 12 lat). Słowo nian - „rok” pochodzi od nazwy legendarnego ducha, który zjadał ludzi. Duch ten bał się jedynie ognia, fajerwerków i czerwonego koloru, dlatego w Chinach celebruje się wszystkie święta pokazem sztucznych ogni, popularny jest też kolor czerwony, szczególnie w Nowy Rok.
Z okresem tym wiążą się różne tradycje, np. nie należy sprzątać mieszkania w dzień Nowego Roku, oznacza to bowiem, że wyrzuca się pieniądze, wymiata szczęście. Nie należy też opuszczać mieszkania, które kupiło się w danym roku, bo przynosi to pecha. Z tego powodu jedna z moich koleżanek nie mogła wrócić do rodzinnego domu. Inna tradycja, a może raczej zabobon mówi, aby ryż ugotowany w wigilię Nowego Roku (czyli 28 stycznia) należy zachować do następnego dnia. Oznacza to, że w danym domu nigdy nie będzie brakowało jedzenia. W niektórych prowincjach przywiązuje się też wagę do tego, aby niespodziewany gość został na kolację i przywitał wspólnie z domownikami Nowy Rok. Zupełnie tak jak w Polsce z dodatkowym nakryciem przy wigilijnym stole.
Czy są prezenty? Niezupełnie prezenty, ale podarunki pieniężne. Najczęściej starsi obdarowują młodszych, rodzice wręczają dzieciom czerwone, ozdobione koperty z pieniędzmi w środku. Zdarza się też, że pracujący wnuk, który dobrze zarabia w dużej metropolii, odwiedza swych dziadków na wsi i wręcza im pieniądze. W dobrze prosperujących firmach również szefostwo obdarowuje swoich pracowników. Nie jest to bynajmniej łapówka, ale prezent, który oznacza, że najbliższym życzymy wszystkiego najlepszego, szczęścia i kolejnych sukcesów.
W Chinach - podobnie jak w Polsce kolędnicy - chodzą po domach panowie czy też młodzieńcy poprzebierani w stroje smoka. Ten kolorowy widok naprawdę zachwyca. A smok w Chinach to po prostu synteza wszystkiego, co najlepsze.
Wieczorem w noworoczną wigilię przygotowuje się też specjalne dania, są to np. pierogi, specjalnie wędzona wieprzowina lub wołowina, ryba (bardzo istotna, wróży bowiem dobrobyt), tofu (oznacza, że będziemy działać sprawiedliwie) i zielone warzywa (znak, że rodzina będzie solidarna). W sklepach pojawiają się też specjalne dania przygotowane ze słodkiej mączki ryżowej w formie ryby czy też w formie sztabki złota (wygląda ona trochę jak kapelusz i jest symbolem pieniędzy).
Najważniejsze jest jednak to, aby spędzić ten czas z najbliższymi i dobrze wypocząć. A co oznacza Rok Psa dla całego świata? Nie mam pojęcia, ale to mój rok, bo urodziłem się dwadzieścia cztery lata temu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Matka Najświętsza i Koronka do Jej Siedmiu Boleści

Niedziela łowicka 35/2005

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Matka Boża Bolesna

Matka Boża Bolesna

Bliska jest nam Maryja Niepokalana, kochamy Ją jako Królową, jakże zachwycająca jest w dniu swego Wniebowzięcia. Ale najbardziej bliska, najbardziej człowiecza jest Maryja Bolesna. Dlaczego właśnie Ona?

Chyba dlatego, że żadna matka na ziemi nie przeżyła tyle i nie przecierpiała tyle, co Matka Zbawiciela. Jakże bolesnym echem odbiły się w Jej sercu prorocze słowa Symeona, wypowiedziane w świątyni jerozolimskiej w dniu ofiarowania Pana Jezusa: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (por. Łk 2,35). Stąd jakże bardzo Maryja - jako Matka Boża Bolesna rozumie każdego człowieka, każdego cierpiącego, wszystkich, którzy jesteśmy Jej dziećmi.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Przed VIII Kongresem Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych w Astanie

2025-09-14 20:32

[ TEMATY ]

Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych

Materiały prasowe

Aida Balajewa, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu

Aida Balajewa, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu

Rozmowa z Aidą Balajewą, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu.

Urszula Buglewicz: Pani Minister, jaka jest geneza Kongresu Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję