Reklama

"Bądźmy razem"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wygrał każdy z nich. Przyjechali tutaj z potrzeby serca, żeby się spotkać, pokonać własne słabości. Uśmiechnięci, ciekawi świata, wychodzą ze swych mieszkań i domów pomocy, w których często usiłuje się ich zamknąć. Blisko pół tysiąca niepełnosprawnych sportowców w sobotę 7 września br. przyjechało do Rzeszowa z całego regionu na IV Rzeszowską Olimpiadę Niepełnosprawnych.
Już po raz czwarty Caritas Diecezji Rzeszowskiej, Centrum dla Osób Niepełnosprawnych, Stowarzyszenie Niepełnosprawnych "Hiob", Podkarpackie Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej oraz Europejskie Centrum Młodzieży i Rozwoju Demokracji Lokalnej zgromadziły prawie 500 uczestników z całego Podkarpacia. Są oni podopiecznymi 48 placówek specjalnych, szkół i warsztatów terapii zajęciowej.
Olimpiadę zainaugurowała Msza św. w kościele garnizonowym Matki Bożej Królowej Polski pod przewodnictwem bp. Edwarda Białogłowskiego. "Przychodzimy, aby najpierw się pomodlić, a potem, aby dziękować - mówił Kaznodzieja - nie tylko Panu Bogu, ale i ludziom, którym daje moc, aby swoim poświęceniem, zaangażowaniem i swoją pracą z niepełnosprawnymi pomagali im cieszyć się życiem". Ksiądz Biskup podkreślał, że serce pełne Boga jest szczególnie wrażliwe - dostrzega w każdym, nawet najbardziej zapomnianym, niesprawnym, cierpiące oblicze Chrystusa. Zwrócił się także do niepełnosprawnych, aby swój trud i cierpienie ofiarowali za współczesny świat, za Kościół, Ojczyznę i wszystkich, którzy spieszą im z pomocą.
W kilkunastu konkurencjach brali oni udział z przejęciem i zaangażowaniem. I choć skok w dal czasem był tylko małym krokiem lub... rzutem zabawką, to jednak dla nich takie spotkania są szansą na poznanie innych ludzi z podobnymi problemami, szansą na zintegrowanie się z nimi oraz tymi, którzy służą im pomocą i opieką. Uśmiechnięte twarze "rzeszowskich olimpijczyków" dowiodły już kolejny raz, że takie imprezy są potrzebne i są ludzie, którzy chcą je organizować.
Bardzo często jednak zdarzają się sytuacje, że społeczeństwo nie chce widzieć niepełnosprawnych i ich problemów. Wydają się oni dla wielu niepotrzebnym balastem, zdają się nie pasować do świata, w którym zwraca się przede wszystkim uwagę na wygląd, sprawność umysłową i fizyczną. Osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim nadal wzbudza niezdrowe zainteresowanie. Tymczasem niepełnosprawni stanowią tę część społeczeństwa, która poprzez różne doświadczenia życiowe jest szczególnym obrazem Boga w człowieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Tomasz Becket, biskup i męczennik

[ TEMATY ]

św. Tomasz Becket

Giogo / pl.wikipedia.org

Św. Tomasz Becket

Św. Tomasz Becket
Tomasz Becket, ang. Thomas Becket, Tomasz Kantauryjski (ur. ok. 1118 w Londynie, zm. 29 grudnia 1170 w Canterbury) – męczennik, święty Kościoła katolickiego, arcybiskup Canterbury (1162-1170) i kanclerz Anglii.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz na Ukrainie: ludzie nie wierzą w rozejm, należy powrócić do przestrzegania prawa

2025-12-28 15:06

[ TEMATY ]

Nuncjusz Apostolski

na Ukrainie

ludzienie wierzą

w rozejm

PAP

Zniszczone budynki w Kijowie

Zniszczone budynki w Kijowie

Gra idzie nie tyle o status terytoriów, ile o samo istnienie państwa ukraińskiego. Istotą negocjacji jest osiągnięcie prawdziwego, a nie fałszywego pokoju. Wskazał na to abp Visvaldas Kulbokas, który tuż przed wybuchem pełnoskalowej wojny, został mianowany nuncjuszem apostolskim w Kijowie.

Po swoim czwartym wojennym Bożym Narodzeniu spędzonym na ostrzeliwanej Ukrainie przedstawiciel papieża podkreślił, że ludność nie wydaje się już wierzyć w rozejm. Dodał, że mimo trwających negocjacji codzienność Ukraińców się nie zmieniła, a zima rozpoczęła się od ataków na infrastrukturę energetyczną.
CZYTAJ DALEJ

Uwaga na oszustów podszywających się pod parafię - apel proboszcza z Lublina po pożarze kościoła

2025-12-29 07:31

[ TEMATY ]

pożar

Lublin

pożar kościoła

Archidiecezja Lubelska/Małgorzata Oroń

Ksiądz Waldemar Sądecki, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie, apeluje do wiernych, by uważali na oszustów, którzy mogą wykorzystać tragedię, jaką był pożar kościoła, dla własnych korzyści - informuje Radio Lublin.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że na takich zgliszczach ktoś może mieć jakiś swój własny interes. Informujemy oficjalnie, że nie prowadzimy żadnych dziwnych zbiórek. Są tylko dwie możliwości. Pierwsza to jest wpłacenie na konto parafii, które jest na stronie internetowej. Można też oczywiście przyjść i złożyć gotówkę w kancelarii, w zakrystii. Będzie też zbiórka w kościołach naszej archidiecezji. Natomiast nie chodzimy po domach, nie wysyłamy żadnych SMS-ów. Żadnej takiej akcji nie prowadzimy. Jeśli będziemy ja prowadzić kiedykolwiek, to na naszej stronie internetowej będzie o tym informacja - mówi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję