Prezentacja w Warszawie
Biblia Jerozolimska po polsku
Ukazało się długo oczekiwane polskie wydanie Biblii Jerozolimskiej, najpopularniejszej edycji Pisma Świętego na świecie. Przypisy i komentarze tej Biblii opracował zespół wybitnych biblistów z dominikańskiej Szkoły Biblijnej w Jerozolimie.
Biblia Jerozolimska to wydanie Pisma Świętego w języku francuskim. Jej wielką wartością są przypisy, które łączą rzetelność naukową z objaśnieniami przystępnymi dla szerokiego grona odbiorców. - Te przypisy mają specyficzny klucz duchowy. Dostrzega się go po pewnym czasie obcowania z tekstem. Apetyt rośnie wtedy w miarę jedzenia - mówi bp Zbigniew Kiernikowski, członek Stowarzyszenia Biblistów Polskich.
Polskie wydanie Biblii Jerozolimskiej to dzieło Centrum Formacji Wspólnot Neokatechumenalnych w archidiecezji lubelskiej, które pod opieką bp. Kiernikowskiego dokonało tłumaczenia i opracowania przypisów z Biblii Jerozolimskiej. Przypisy towarzyszą tekstowi piątego wydania Biblii Tysiąclecia. Skoordynowanie tych dwóch elementów - tekstu Biblii Tysiąclecia i przypisów Biblii Jerozolimskiej - nie było łatwe. - Przeszkadzał nam diabeł. Bo wie, że jeśli Biblia dostanie się w ręce ludzi chcących szczerze chodzić drogami Boga, to traci grunt pod nogami - podkreśla bp Kiernikowski.
Obecnie mamy do wyboru aż trzy przekłady Biblii: Tysiąclecia, Poznańską i Warszawsko-Praską, przetłumaczoną przez bp. Kazimierza Romaniuka. Z której korzystać? - Godną polecenia jest przede wszystkim Biblia Tysiąclecia, bo została przyjęta jako oficjalny tekst Pisma Świętego Kościoła w Polsce. Ten tekst słyszymy np. w trakcie liturgii w kościołach - mówi ks. prof. Waldemar Chrostowski, przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich. Dodaje jednak, że komentarze i przypisy z Biblii Jerozolimskiej mają dużą wartość naukową i osoby, które chcą pogłębić swoją wiedzę, powinny po nie sięgnąć. Biblię Jerozolimską w języku polskim wydało Pallottinum.
Reklama
Piotr Chmieliński
Śmiertelne zagrożenie
Seria nr 010705
Firma farmaceutyczna Jelfa wypuściła do sprzedaży lek, który może zabić - poinformował „Dziennik”. Chodzi o corhydron. Lek podawany przy atakach astmy lub w sytuacji wstrząsu uczuleniowego. W jednej z serii w ampułkach zamiast leku ratującego życie znalazł się przez pomyłkę preparat zwiotczający mięśnie - chlorsucillin. Lek wycofano z obrotu, firma poinformowała hurtownie, ale część feralnej serii (010705 - numer jest umieszczony na opakowaniu) trafiła do pacjentów, którzy mogą go mieć w swoich apteczkach. Dopiero gdy gazeta uderzyła na alarm, opinia publiczna dowiedziała się o mogącej przynieść fatalne skutki pomyłce.
W firmie pojawili się prokuratorzy i inspektorzy, którzy kontrolują produkcję i badają, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Do dymisji podał się główny inspektor farmaceutyczny Zbigniew Niewójt.
W Jeleniej Górze przebywał premier Jarosław Kaczyński. Po wizycie wstrzymano całą produkcję corhydronu w Jelfie, a w całej Polsce podawanie tego preparatu. Stwierdzono także osiem przypadków podania podmienionego leku. Na szczęście nie ma doniesień o ofiarach.
Ustawa lustracyjna
Konsultacje u Prezydenta RP
Zredaktorami naczelnymi największych i najważniejszych polskich gazet konsultował się prezydent Lech Kaczyński w sprawie nowej ustawy lustracyjnej. Prezydent nie krył swoich wątpliwości. Informację upubliczniła „Rzeczpospolita”.
Wśród wąskiej grupy redaktorów zaproszonych na 10 listopada do Pałacu Prezydenckiego był ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny „Niedzieli”. Nasz tygodnik był jedynym katolickim tygodnikiem zaliczonym do elity pism opiniotwórczych.
Obok redaktora naczelnego „Niedzieli” prezydent wysłuchał opinii naczelnych siedmiu innych pism: „Dziennika”, „Gazety Wyborczej”, „Naszego Dziennika”, „Rzeczpospolitej”, „Newsweeka”, „Polityki” i „Wprost”.
(p.r.)
Krótko
Ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu Polski, został konsultantem Episkopatu Rosji, który uruchamia własną stronę internetową. Głównym redaktorem strony jest ks. Igor Kowalewski - sekretarz Episkopatu Rosji. Jej uruchomienie planowane jest na 25 grudnia br.
Smutna wiadomość: wzrosną ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i dla przemysłu. W przyszłym roku o 15 procent, a w ciągu trzech lat - o blisko połowę.
Dobra wiadomość jest taka, że umacnia się złoty. W pierwszym tygodniu listopada cena dolara spadła poniżej trzech złotych.
W dziwnych okolicznościach wyciekła służbowa notatka z rozmowy między urzędnikiem z Kancelarii Premiera a amerykańskim wiceambasadorem. Amerykanin posunął się do niespotykanych sugestii odnośnie do składu polskiego rządu. Gorzej, że notatka zawierała także treści dotyczące bezpieczeństwa państwa.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla niemieckiego dziennika stwierdził po raz pierwszy, że podejmował decyzję o uczestnictwie w irackiej misji na podstawie błędnych informacji o broni masowej zagłady podanych przez stronę amerykańską.
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski stwierdził, że prowokacja dziennikarska jest sprzeczna z misją zawodu dziennikarza, której istotą jest relacjonowanie faktów, a nie ich kreowanie.
Po perypetiach dotarły wreszcie do Polski pierwsze myśliwce F-16. Przylot przekładano dwukrotnie ze względu na usterki maszyn. Z wielką pompą, przy porywistym wietrze, witano je na lotnisku w poznańskich Krzesinach 9 listopada. Przy okazji odżyła sprawa offsetu związanego z zakupem maszyn. Przypomina się spore niedociągnięcia przy jego realizacji.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało rewolucję w prawie, która pozwoli skutecznie konfiskować majątki najgroźniejszym przestępcom. Nowe prawo Sejm powinien uchwalić jeszcze w tym roku.
Polacy są patriotami. Sondaż przeprowadzony na zlecenie „Dziennika” stwierdza, że 84 procent Polaków jest dumnych z polskości. Ponad połowa deklaruje, że pozostanie w Polsce bez względu na wszystko, a 7 na 10 mówi, że w Polsce trzeba zostać, cokolwiek by się w kraju działo.
Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego i KAI.
Pomóż w rozwoju naszego portalu