Kolejnym gatunkiem literackim często spotykanym na kartach Pisma Świętego są hymny. Zwykle słowo „hymn” definiuje się w słownikach jako podniosłą i uroczystą pieśń, którą poeta komponuje na cześć Boga, bóstwa, swojego kraju, jakiejś idei bądź wartości.
W przypadku tekstów biblijnych mamy do czynienia z autorem natchnionym, którego, jak głęboko wierzymy, inspiruje sam Duch Święty. Hymny zaś zwykle były w pierwszych chrześcijańskich wspólnotach wykorzystywane w liturgii ku czci uwielbionego Chrystusa. Dlatego też są one, podobnie jak wyznania wiary, o których pisałem w poprzednich tygodniach, świadectwem kształtowania się wyobrażeń i religijnych przekonań młodego Kościoła.
W każdym dobrym tłumaczeniu Nowego Testamentu hymny powinny być rozpoznawane ze względu na ich stroficzny układ i specyficzne usytuowanie, które czytelnik od razu zauważa.
Jednym z najbardziej znanych hymnów jest ten z Listu do Filipian (2, 6-11), gdzie jest mowa o tzw. kenozie, czyli wyniszczeniu i uniżeniu się Jezusa, który dzięki temu jest naszym chwalebnym Panem. Kolejnym klasycznym przykładem chrystologicznego hymnu jest tekst z Listu do Kolosan (1, 15-20), w którym autor opisuje atrybuty uwielbionego Chrystusa.
Z hymnami mamy też do czynienia w Listach pastoralnych. Warto je czytać i wnikać w głębię myśli w nich zawartych (np.: 1 Tm 3, 16; 2 Tm 2, 11-13 czy Tt 3, 4-7). Również w Pierwszym Liście św. Piotra można wyróżnić pewne hymny, które najprawdopodobniej recytowano bądź śpiewano podczas ceremonii chrzcielnych. W ostatniej księdze Nowego Testamentu - Apokalipsie też spotykamy sporo tekstów hymnicznych (np.: 7, 9-17; 11, 15-19; 15, 2-4 czy 19, 1-10).
Często mówimy, że mamy problemy z modlitwą, gdyż nie wiemy, jak się modlić. Wydaje się, że tego typu sytuacje nie powinny mieć w ogóle miejsca w życiu człowieka prawdziwie wierzącego. Wystarczy bowiem wziąć do ręki Biblię. Właśnie w niej aż roi się od tekstów, które mogą nam posłużyć jako wzory gotowych modlitw. Jedną z jej form są właśnie hymny, o których dziś trochę Państwu napisałem. Naprawdę warto po nie sięgać. Ich szczególną odmianą są zaś starotestamentowe Psalmy. O nich jednak dowiemy się nieco już za dwa tygodnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu