„Ludzkie dzieci” to nowy film amerykański, który zawiera trafną diagnozę cywilizacji. Jest faktem znamiennym, że autorzy kolejnych, często wybitnych i głośnych dzieł z pogranicza gatunków fantastyki i sensacji podejmują palące problemy współczesności: konsekwencje niekontrolowanego postępu technicznego, informatyki, burzliwego rozwoju internetu, eksperymentów medycznych i genetycznych oraz wielkich migracji, terroryzmu i konfliktów cywilizacyjnych. Od „Wojny światów” Wellsa minęło ponad sto lat, jednakże zagrożenie bytu ludzkości w wieku XX znacznie się zwiększyło, bowiem nad Europą i światem przewaliły się wojny, ludobójstwo, systemy totalitarne, zaś gwałtowny rozwój nauki, techniki, medycyny i mediów oprócz dobrodziejstw przyniósł zasadnicze zagrożenie dla wolności i tożsamości człowieka. Współczesna literatura, kino, sztuka i media często rozmywają te problemy, ale autorzy dzieł fantastycznych w swoich wizjach przyszłości stawiają je w całej ostrości.
Wizja świata w „Ludzkich dzieciach”, ekranizacji powieści P. D. Jamesa, jest istotnie przerażająca. Za 20 lat ludzkości grozi zagłada, ponieważ kobiety nie mogą rodzić dzieci. Takiej diagnozy jeszcze nie widzieliśmy na ekranie, jednakże wystarczy uważnie przyjrzeć się, do czego zmierza świat zachodni, aby stwierdzić, że jest ona wielce prawdopodobna. Do tego może prowadzić ideologia wolności masowej aborcji, agresji feminizmu, popieranie homoseksualizmu, fałszywego wychowania młodzieży i eksperymentów medycznych. Autorzy tego utworu nie rozważają szczegółowo tych problemów, „Ludzkie dzieci” są przecież przede wszystkim filmem akcji. Bohater żyje samotnie po tragicznej śmierci dziecka. Wielka Brytania jest pogrążona w chaosie i terroryzmie. Społeczeństwo starzeje się bez dzieci i nadziei. Imigranci z całego świata, w którym panuje jeszcze większy chaos, atakują Wyspy Brytyjskie. Nagle okazuje się, że jedna czarnoskóra kobieta spodziewa się dziecka. Bohater w tajemnicy podejmuje się jej pomóc, by bezpiecznie opuściła wyspę i nie dostała się w ręce władz... Musi stawić czoła policji oraz organizacji terrorystycznej. Autorzy kierują się tu logiką filmu fantastycznego, w którym liczy się utopijna i przerażająca wizja oraz iskierka nadziei w postaci narodzin dziecka, zwiastującego w pewnym sensie epokę odrodzenia. Ważny jest fakt, że autorzy „Ludzkich dzieci” w ekstremalnej formie postawili problem fałszywego kierunku, w jakim zmierza cywilizacja zachodnia.
„Ludzkie dzieci” - „The Children of Men”, USA/ Wielka Brytania, 2006. Reżyseria - Alfonso Cuaron. Wykonawcy: Clive Owen, Julianne Moore i inni. Dystrybucja - UIP
Pomóż w rozwoju naszego portalu