Reklama

Płacę za to wysoką cenę

Niedziela Ogólnopolska 53/2006, str. 22-23

Josh McDowell
www.Jezus.com.pl

Josh McDowell<br>www.Jezus.com.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Adam Pradela: - Co, Pana zdaniem, jest najważniejsze, żeby przekazać wiarę kolejnym pokoleniom?

Josh McDowell: - To proste. Jeśli twoja wiara nie będzie widoczna w twoim życiu, jeśli twoje dzieci i młodzi ludzie, którymi się zajmujesz, nie będą widzieli jej w twoim życiu, niezależnie od tego, jak się będziesz starał, nie przekażesz swojej wiary następnym pokoleniom. Jeśli uwierzą, to nie przez ciebie, ale przez kogoś innego.

- W Kościele katolickim na nabożeństwach - szczególnie w tygodniu - widać dużo kobiet, a mało mężczyzn. Co można zrobić, żeby pozyskać mężczyzn dla Boga, dla Jezusa, dla wiary?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Przygotujmy nabożeństwa w taki sposób, aby odpowiadały na potrzeby mężczyzn. Podam ilustrację tego, co mam na myśli. W Ameryce jest kilka protestanckich kościołów, które osiągnęły największy sukces - 20 tys. ludzi uczęszczających do kościoła co niedzielę; te kościoły są skoncentrowane na zdobywaniu mężczyzn dla Chrystusa i kształtowaniu ich na Jego uczniów. Prawidłowość jest taka, że jeśli zdobędziemy dla Chrystusa kobietę, jest szansa, że zdobędziemy także dla Chrystusa dzieci, ale nie męża. Jeśli zdobędziemy dla Chrystusa dzieci, jest jakaś szansa, że zdobędziemy dla Chrystusa także ich matkę, ale nie męża-ojca. Ale jeśli zdobędziemy dla Chrystusa mężczyznę, zdobędziemy także jego żonę i jego dzieci. Kościół jest nastawiony na kobiety. Nawet muzyka nie zaspokaja męskich oczekiwań, lecz kobiece.
Wczoraj wieczorem, kiedy mówiłem do publiczności, cały czas patrzyłem na widownię i próbowałem analizować tych ludzi: było tam tak wiele kobiet - samych. Ale kiedy był jakiś mężczyzna, prawie obok każdego siedziała jakaś kobieta. Były kobiety bez mężczyzn, ale mężczyźni byli z żonami. Gdyby Kościół katolicki mógł przyciągać mężczyzn, to w Polsce wybuchłaby rewolucja.

- Jest Pan protestantem. Dlaczego z takim entuzjazmem pomaga Pan Kościołowi katolickiemu przekazać wiarę w ramach naszego Kościoła?

- Tak prawdę mówiąc, nie jestem protestantem. Jestem człowiekiem wierzącym i naśladowcą Jezusa Chrystusa. Bóg włożył w moje serce miłość do ludzi, których On sam kocha. Mam przeczucie, że ksiądz też jest podobnym człowiekiem. Ksiądz jest katolikiem, ale w sercu widzę, że ksiądz jest chrześcijaninem. Podobnie ze mną. Ja chcę być posłuszny Bogu. Jedną z przyczyn, dla których potrafię przekroczyć granice między wyznaniami czy granice między religiami, jest to, że większość moich wykładów, książek, przemówień jest skoncentrowana na przesłaniu chrześcijańskim. A przesłanie wiary chrześcijańskiej łączy, a nie dzieli. Jestem znany z prac apologetycznych. Niezależnie od tego, czy jesteś katolikiem, protestantem czy baptystą, Boskość Chrystusa jest sprawą kluczową, wiarygodność Biblii również. Zmartwychwstanie - to także fundament.

- Myślę, że jest Pan świetnym ojcem i w teorii, i w praktyce. Dlatego chciałbym zapytać, jak zapewne wielu ojców w Polsce: Co zrobić, by być lepszym ojcem dla swoich dzieci?

Reklama

- Trudno zawrzeć odpowiedź w jednym zdaniu. Odsyłam do mojej książki pt. „Jak być bohaterem dla swoich dzieci”. Najważniejsze jest, aby dzieci widziały Jezusa w waszym życiu. Moja 20-letnia córka, którą zaadoptowaliśmy, jak była niemowlęciem, 6 miesięcy temu była ze mną na konferencji. W czasie mojego ostatniego wykładu musiała wyjść wcześniej, żeby dojechać z powrotem na uczelnię. Zostawiła mi na stole małą karteczkę. Kiedy otworzyłem ją, przeczytałem: „Tatusiu, kiedy byłam malutka, zawsze chciałam, żeby Jezus był taki jak ty”. Nie - żebym ja był taki jak Jezus. Ona zawsze chciała, żeby Jezus był dokładnie taki jak jej tata. Ojej! Ona słuchała wszystkiego, co mówiłem. Czy to nie jest wielkie świadectwo?

- Warto adoptować dzieci?

- Tak, tak, tak! (Josh po polsku)

- Dlaczego?

- Dlaczego nie? Proszę podać mi jedną przyczynę, dla której nie warto adoptować dzieci?

- W chrześcijańskich krajach są sierocińce, domy dziecka - nie sądzi Pan, że jest to oburzające?

- Na pierwszym miejscu powinna być adopcja. Każde dziecko zasługuje na to, aby mieć ojca i matkę. Bóg stworzył dzieci po to, aby wzrastały w rodzinach. Jeżeli kochamy Boże stworzenie i spotykamy dziecko, które straciło rodziców, a jest to dla nas możliwe, żebyśmy okazywali miłość Boga - powinniśmy je zaadoptować. Z pewnością ty więcej zyskasz na tym niż to dziecko.

- Czytelnicy „Niedzieli” szanują Pana, znają Pana z publikacji, także z książki o „Kodzie Leonarda da Vinci”. Co chciałby Pan im powiedzieć? Jakie chciałby Pan dać im przesłanie na najbliższy czas?

- Kupujcie więcej moich książek... (śmiech). To tylko żart! Zakochujcie się w Jezusie całym swoim sercem, całym swoim umysłem i całą swoją duszą. Jeśli będziecie to czynić, będziecie kochającymi i dobrymi ojcami, matkami, będziecie mieć dobre więzi z dziećmi, z wnukami, będziecie wiernymi członkami Kościoła, będziecie nieść miłość Chrystusa światu, który Go nie zna, będziecie częścią rozwiązania problemów tego świata, a nie częścią jego problemów. Proszę, pomyślcie o tym. Kochajcie Boga, Jezusa, całym swoim sercem, nie tylko umysłem, ale swoim sercem i całą swoją duszą. W ten sposób wypełnicie wielki nakaz misyjny. Oczywiście, mam nadzieję, że moje książki pomogą Czytelnikom tygodnika „Niedziela” wypełniać tę misję lepiej.
Kocham cię. Bardzo się cieszę, że się spotkaliśmy. Bardzo się cieszę, że przyjechałeś do Stanów i spędziłeś ze mną kilka dni, widząc mnie w moim środowisku. Wprawdzie nie zgadzamy się w każdej sprawie, jeśli chodzi o Kościół czy pewne aspekty teologiczne, ale jesteśmy razem, jeśli chodzi o osobę Jezusa Chrystusa, wiarę w Niego, w zbawienie i przekazywanie tej treści całemu światu. Myślę, że gdyby więcej ludzi miało to, co my mamy w naszej przyjaźni, Kościół - czy to katolicki, czy protestancki - miałby się znacznie lepiej. Wielu protestantów krytykuje mnie za moją przyjaźń, związki z Kościołem katolickim. Płacę za to wysoką cenę. Ale wiesz co - jestem w samym centrum woli Bożej. Więc kocham cię, bracie.

Wywiad przeprowadzono 13 grudnia 2006 r., tłumaczył Piotr Werwiński.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

2025-09-20 06:36

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

żołnierz

Adobe Stock

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek, że podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych. Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania specjalnej komisji - podano.

„Z głębokim żalem informujemy, że 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych doszło go tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych” - podało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych we wpisie na platformie X.
CZYTAJ DALEJ

Najstarszy kardynał Kościoła katolickiego kończy 100 lat

2025-09-21 13:51

[ TEMATY ]

Kard. Angelo Acerbi

wikidata.org/By James Bradley

Angelo Acerbi

Angelo Acerbi

Najstarszy kardynał katolickiego Kościoła powszechnego, Angelo Acerbi, emerytowany dyplomata watykański, we wtorek, 23 września, kończy 100 lat. W październiku 2024 r. papież Franciszek przyjął Włocha do Kolegium Kardynałów - w uznaniu jego życiowych osiągnięć i zasług.

Kard. Acerbi urodził się 23 września 1925 w Sesta Godano w Ligurii we Włoszech. 27 marca 1948 otrzymał święcenia kapłańskie i został inkardynowany do diecezji La Spezia. W 1954 rozpoczął przygotowanie do służby dyplomatycznej na Papieskiej Akademii Kościelnej.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: ostatnie tajemnice Bazyliki Grobu Świętego zostaną ujawnione

2025-09-21 13:57

[ TEMATY ]

Jerozolima

Bazylika Grobu Pańskiego

Adobe Stock

Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis

Procesje wokół kaplicy grobu i zmartwychwstania Chrystusa w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie są nadal wstrzymane. Za osłonami i plandekami słychać odgłosy młotków, pił i wiertarek, trwają badania i pomiary; mini-ciężarówki wyrównują wyrwane dziury w ziemi, a robotnicy uszczelniają historyczną podłogę grubymi kamiennymi płytami. Niemniej jednak dostęp do dwuczęściowej komory grobowej, w której zgodnie z tradycją złożono ciało Jezusa po ukrzyżowaniu, jest otwarty.

Gdy w 2016 roku opiekujący się świątynią prawosławni, katolicy i Ormianie uzgodnili w ekumenicznym porozumieniu pilną konieczność renowacji najświętszego miejsca chrześcijaństwa, założyli, że Bazylika Grobu Świętego musi pozostać otwarta, a liturgia musi być sprawowana. Mają nadzieję, że już w przyszłym miesiącu zwiedzanie edykuli z rosyjską cebulastą wieżą powinno być, bez przeszkód, ponownie możliwe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję