Wczoraj wieczorem w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Brzykowie k. Widawy celebrowana była Msza Święta żałobna za zmarłego śp. księdza Piotra Siecha – kapłana, który przez ostatnie siedem lat swojego życia posługiwał w tejże parafii. Uroczystej liturgii przewodniczył ksiądz kanonik Jarosław Leśniak - dziekan Dekanatu Widawskiego.
W homilii – którą wygłosił ks. Jacek Gładysz – obecny proboszcz parafii w Brzykowie – wskazał na Zmarłego kapłana, który służył innym. - Od kiedy dane mi było znać księdza Piotra, widziałem, że on żył sprawami tych, którzy go otaczali, żył parafią, w której posługiwał, a tym, którym posługiwał starał się dawać to, co najlepsze! Jako ludzie jesteśmy ułomni i mamy swoje wady i zalety. Czasem nieświadomie możemy kogoś zranić, zadać komuś ból, ale na tyle na ile poznałem księdza Piotra to wiedziałem, że starał się dać innym to, co miał najlepsze. Tego możemy uczyć się od niego, by żyć dla innych. – mówił kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Każde odejście człowieka jest dla nas sposobnością, by się na chwilę zatrzymać i pomyśleć. Bo dzisiaj w naszej wspólnocie żegnamy księdza Piotra, ale nie wiadomo, kiedy i kogo będziemy żegnać dalej. Być może się okaże, że następną osobą, którą będziemy żegnać z tej parafii będę ja lub ktoś, kto teraz jest w tym kościele. Tego nigdy nie wiemy, ale każda śmierć jest dla nas krzykiem – wołaniem – by na chwilę zatrzymać się i pomyśleć – co jest sensem, co jest wartością mojego życia? – pytał zgromadzonych duchowny.
Za śp. ks. Piotra modlili się licznie zgromadzeni parafianie, księża przybyli z dekanatu oraz koledzy kursowi Zmarłego kapłana.
Śp. ks. Piotr Siech odszedł do Pana w poniedziałek 6 czerwca br. w 54 roku życia i 30 roku kapłaństwa. Był proboszczem parafii pw. pw. św. Jana Chrzciciela w Brzykowie k. Widawy. Pogrzeb Zmarłego rozpocznie się w kościele parafialnym pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi (ul. Nawrot 104) w piątek 10 czerwca o godz. 13:00, a po niej nastąpi złożenie ciała do grobu na rzymskokatolickim cmentarzu pod wezwaniem św. Wincentego (Doły).