Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie było zaproszenia

Prezydent Rosji u Benedykta XVI

Reklama

Dwadzieścia pięć minut trwała rozmowa Benedykta XVI z prezydentem Rosji Władimirem Putinem 13 marca br. Było to ich pierwsze spotkanie. Rozmowa odbyła się w języku niemieckim.
Komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej określa klimat wizyty Putina w Pałacu Apostolskim mianem pozytywnego. Informuje, że zostały omówione kwestie interesujące obie strony, w tym dotyczące stosunków między Kościołem katolickim a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Przeanalizowano także aktualne kwestie międzynarodowe, a w szczególności sytuację na Bliskim Wschodzie. „Nie omieszkano wreszcie zwrócić uwagi na problemy ekstremizmu i nietolerancji, które stanowią poważne zagrożenie dla współistnienia narodów, podkreślając konieczność zachowania pokoju i sprzyjania rozwiązywaniu konfliktów na drodze rokowań i w sposób pokojowy” - głosi watykański komunikat.
W czasie rozmowy Papieża z prezydentem towarzysząca mu 14-osobowa delegacja pod przewodnictwem ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa spotkała się z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone i sekretarzem ds. stosunków z państwami abp. Dominique Mambertim. Rozmowy - jak podkreślono w komunikacie - ujawniły „serdeczne stosunki panujące między Stolicą Apostolską a Federacją Rosyjską, jak również obopólną wolę dalszego ich rozwoju, również dzięki specjalnym inicjatywom kulturalnym”.
Po spotkaniu z Benedyktem XVI również prezydent Putin spotkał się z kard. Bertone. Cała wizyta szefa państwa rosyjskiego w Watykanie trwała niespełna godzinę. Prezydent Putin nie zaprosił Benedykta XVI do Rosji.

Pierwsza adhortacja apostolska Benedykta XVI

„Sacramentum caritatis”

Reklama

Unikanie przez księży głoszenia homilii abstrakcyjnych, ponowne odkrycie praktyki odpustów, udzielanie Komunii św. osobom upośledzonym umysłowo, zlikwidowanie w kościołach barier architektonicznych dla niepełnosprawnych, odprawianie Mszy św. po łacinie podczas wielkich celebracji międzynarodowych, wykorzystanie w liturgii śpiewu gregoriańskiego - to niektóre zalecenia z opublikowanej 13 marca adhortacji apostolskiej „Sacramentum caritatis” (Sakrament miłości).
W adhortacji potwierdzono także konieczność celibatu księży oraz odmowę udzielania Komunii św. katolikom rozwiedzionym, którzy zawarli ponowny związek małżeński. Ojciec Święty wskazał też na ścisły związek pokuty z Eucharystią. „Zagubienie świadomości grzechu zawsze wiedzie do pewnej płycizny, również w pojmowaniu miłości samego Boga” - tłumaczył Papież. Politycy zostali wezwani, aby stanowione przez nich prawa były spójne z ich wiarą, zaś wszyscy wierzący - do wcielenia w życie duchowości eucharystycznej, polegającej na darze z samego siebie. Jest też mowa o sytuacjach, w których zamiast Mszy św. lepiej jest odprawić liturgię słowa.
Benedykt XVI zwrócił uwagę na śpiew liturgiczny. Stwierdził, że nie można do liturgii wprowadzać „takich gatunków muzycznych, które nie szanują zmysłu liturgii”. Jako najbardziej odpowiedni wskazał chorał gregoriański.
Benedykt XVI pisze też w adhortacji o chrześcijańskim przeżywaniu niedzieli. Przypominając o obowiązku świętowania niedzieli, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że życie wiarą jest zagrożone, „jeśli się już nie odczuwa pragnienia uczestniczenia w celebracji eucharystycznej”. Zagubienie sensu niedzieli jako dnia Pańskiego jest „symptomem zagubienia autentycznego sensu chrześcijańskiej wolności”. Z tego dnia bowiem wypływa „nowy sposób przeżywania czasu, więzi, pracy, życia oraz śmierci”.
Ta pierwsza adhortacja wydana za pontyfikatu Benedykta XVI zawiera wnioski płynące z XI Zwyczajnego Zgromadzenia Synodu Biskupów, jaki odbył się w Watykanie w dniach 2-23 października 2005 r. Jego tematem była „Eucharystia jako źródło i szczyt życia i misji Kościoła”. Dokument, podpisany przez Papieża 22 lutego 2007 r., składa się z 97 punktów zgrupowanych w trzech częściach: „Eucharystia - tajemnica wiary”, „Eucharystia - tajemnica celebrowana” i „Eucharystia - misterium życia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prowokacja homoseksualistów

Karnawałowym widowiskiem, którego prawdziwym celem było domaganie się legalizacji związków osób tej samej płci, nazywa „L’Osservatore Romano” manifestację 10 marca włoskich homoseksualistów na znak poparcia dla rządowego projektu ustawy w tej sprawie.
Watykański dziennik szczególnie potępia obecność na wiecu dzieci, będących „owocem wcześniejszych związków czy nawet praktykowanego za granicą sztucznego zapłodnienia”. Ich obecność miała sprawić wrażenie, że opieka ze strony prawa dotyczyć ma rodzin. Ten pożałowania godny wybieg udowodnił, jaki cel przyświeca osobom domagającym się prawnego uznania par homoseksualnych - pisze „L’Osservatore Romano”.

V Europejski Dzień Studentów

Z akademicką bracią spotkał się 10 marca Ojciec Święty Benedykt XVI. Okazją był V Europejski Dzień Studentów. Oprócz studentów uniwersytetów rzymskich, którzy wypełnili Aulę Pawła VI, w spotkaniu i modlitwie wzięli udział, dzięki specjalnemu telemostowi, studenci z Turynu i Bolonii (Włochy), Coimbry (Portugalia), Krakowa, Pragi (Czechy), Manchesteru (Wielka Brytania), Tirany (Albania), Kalkuty (Indie), Hongkongu (Chiny), Manili (Filipiny) oraz Islamabadu (Pakistan).
Pierwszej części czuwania modlitewnego przewodniczył kard. Camillo Ruini. W drugiej części wziął udział Ojciec Święty Benedykt XVI. Razem ze studentami zmówił Różaniec. Rozważano tajemnice światła.

(X.M.F.)

Modlitwa „Anioł Pański”

O nawróceniu serca, uznaniu swych win i czynieniu pokuty mówił Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą „Anioł Pański” 11 marca. Ojciec Święty wskazał na nawrócenie jako jedyną właściwą odpowiedź na wydarzenia wywołujące kryzys człowieka. - Oto mądrość - mówił Papież - oto najskuteczniejsza odpowiedź na zło, na każdym szczeblu: międzyludzkim, społecznym i międzynarodowym. Chrystus nawołuje, by na zło odpowiadać przede wszystkim poważnym rachunkiem sumienia i zobowiązaniem do oczyszczenia własnego życia.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: przed Bogiem zdamy sprawę z troski o bliźnich i świat stworzony

2025-10-01 17:47

[ TEMATY ]

Leon XIV

Monika Książek

„Bóg zapyta nas, czy pielęgnowaliśmy i dbaliśmy o świat, który stworzył (por. Rdz 2, 15), dla dobra wszystkich i przyszłych pokoleń, oraz czy troszczyliśmy się o naszych braci i siostry” - stwierdził Ojciec Święty podczas konferencji zorganizowanej w 10. rocznicę publikacji encykliki Laudato si’ w Centrum Mariapoli w Castel Gandolfo.

Zanim przejdę do kilku przygotowanych uwag, chciałbym podziękować dwojgu przedmówcom, [Arnoldowi Schwarzeneggerowi i Marinie Silva - brazylijska minister środowiska i zmian klimatycznych - przyp. KAI], ale chciałbym dodać, że jeśli rzeczywiście jest wśród nas dziś po południu bohater akcji, to są to wszyscy, którzy wspólnie pracują, aby coś zmienić.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję