Reklama

NIEPOKONANI w walce o Euro 2012

Fani piłki nożnej 18 kwietnia nie kryli swej radości, okazując ją praktycznie wszędzie. Jej powodem była decyzja Komitetu Wykonawczego Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA), która przyznała Polsce i Ukrainie prawo do zorganizowania mistrzostw Europy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz pierwszy w historii nasz kraj będzie gospodarzem tak poważnej piłkarskiej imprezy. Razem z Ukraińcami zgłosiliśmy swoją kandydaturę do zorganizowania mistrzostw dwa lata temu. W 2003 r. z taką inicjatywą wyszli nasi wschodni sąsiedzi. Owa idea znalazła poparcie zarówno we władzach rodzimych federacji futbolowych, jak i na najwyższych szczeblach władz państwowych z ówczesnymi prezydentami na czele.
W ciągu tych lat pomyślnie przebrnęliśmy przez gęste sito procedur obowiązujących w UEFA, prezentując coraz to bardziej spójny i przekonywający plan organizacji mistrzostw. W końcu na placu boju pozostały tylko trzy propozycje: polsko-ukraińska, włoska i chorwacko-węgierska. W ostatnich tygodniach media informowały, że pierwsza opcja raczej nie wchodzi w rachubę. Najpoważniejszą wydawała się kandydatura Italii. Na drugim miejscu stawiano Chorwację i Węgry. Te nastroje udzieliły się nawet brytyjskim bukmacherom, którzy szanse Polski i Ukrainy oceniali w proporcjach 1 do 5,5 (za jednego postawionego funta w wypadku naszej wygranej można było zyskać ponad pięć razy więcej), Chorwatów i Węgrów zaś 1 do 3, a Włochów 1 do 1,65. Byli oni zatem zdecydowanymi faworytami.
Na nasze szczęście, stało się jednak inaczej. Członkowie KW UEFA oddali na kandydaturę polsko-ukraińską w walijskim Cardiff aż osiem głosów (włoska otrzymała tylko cztery, a chorwacko-węgierska żadnego). Dzięki temu wygraliśmy w pierwszej turze tajnego głosowania (wystarczyło nam siedem głosów). Można przypuszczać, że na przychylny dla nas werdykt niebagatelny wpływ miało poparcie obecnego szefa Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Seppa Blattera, który wielokrotnie je deklarował. Nie jest też tajemnicą, że przewodniczący UEFA Michel Platini również optował za nami. Wydaje się jednak, że najbardziej przyczynił się do niego prezes ukraińskiej federacji futbolowej, multimilioner, polityk i zarazem członek KW UEFA - Hrihorij Surkis. Właśnie on miał przekonać innych członków komitetu do głosowania na naszą korzyść (założył się nawet z Michałem Listkiewiczem, że wygramy już w pierwszej turze). Prawdopodobnie tak właśnie było, choć bez wątpienia nasza delegacja również miała sporo do powiedzenia (brał w niej udział też selekcjoner naszej kadry Leo Beenhakker oraz Jerzy Dudek).
Polska i Ukraina zgłosiła po cztery stadiony, na których zostaną rozegrane Euro 2012. U naszych sąsiadów będą to obiekty w Dniepropietrowsku, Doniecku, Kijowie i Lwowie. Po naszej stronie w grę wchodzą wirtualne jeszcze boiska: Baltic Arena w Gdańsku (ma pomieścić 44 tys. kibiców), Stadion Miejski w Poznaniu (46, 5 tys. widzów), Stadion Narodowy w Warszawie (55 tys. ludzi) oraz Stadion Olimpijski we Wrocławiu (45 tys. miejsc). Każdy z tych obiektów ma powstać do 2010 r. Czasu zatem zostało naprawdę niewiele. W każdym razie prace budowlane już trwają. Miejmy nadzieję, że zdążymy je ukończyć na czas.
Organizacja tak poważnej piłkarskiej imprezy jest wielkim wyzwaniem dla władz Polski i Ukrainy, które deklarują pomoc na każdej płaszczyźnie. Mistrzostwa staną się też dla tej części Europy wyjątkową okazją do pokazania jej walorów i wypromowania naszego kraju i ojczyzny naszych sąsiadów. Aby sprostać temu zadaniu, trzeba zadbać o rozwój i budowę szeroko rozumianej infrastruktury (sieć hoteli, restauracji, dróg itp.).
Euro 2012 stwarzają nam niepowtarzalną szansę pokazania się światu nie tylko pod względem organizacyjnym, lecz przede wszystkim pod względem piłkarskim. Można sądzić, że sprostamy obu tym zamierzeniom. Ostatnio gramy na światowym poziomie (awansowaliśmy w rankingu FIFA na 21. pozycję). Tymczasem, nie pozostaje nam nic innego, jak budować stadiony i śledzić dalsze losy naszej kadry w rywalizacji o Euro 2008.

(jłm)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: całe narody żyją w nędzy przygniecione wojną i wyzyskiem

2025-09-28 11:13

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP

Około 35 tysięcy osób ze 115 krajów świata wzięło udział w niedzielnej papieskiej Mszy św. z okazji Jubileuszu Katechetów w ramach Roku Świętego. W homilii na placu Świętego Piotra Leon XIV przypomniał, że całe narody żyją w nędzy z powodu wojny i wyzysku.

Papież nawiązując do przypowieści o Łazarzu podkreślił: - U bram bogactwa znajduje się dziś nędza całych narodów, przygniecionych wojną i wyzyskiem. Zdaje się, że przez wieki nic się nie zmieniło: iluż Łazarzy umiera w obliczu zachłanności, która nie pamięta o sprawiedliwości; zysku, który depcze miłość; bogactwa ślepego na cierpienie ubogich.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Ukraina będzie przeprowadzać ataki w głębi Rosji? "Jest zgoda Trumpa"

2025-09-29 08:56

[ TEMATY ]

Donald Trump

ukraińskie ataki

w głębi Rosji

PAP

Donald Trump

Donald Trump

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zgodził się na ukraińskie ataki dalekiego zasięgu na cele w głębi terytorium Rosji – oznajmił specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg w telewizji Fox News.

Zapytany w niedzielę, czy Trump zezwolił Ukrainie na ataku dalekiego zasięgu w głębi Rosji, Kellogg odparł: - Sądząc po jego słowach, a także po wypowiedziach wiceprezydenta (USA J.D.) Vance’a i sekretarza (stanu Marca) Rubio, myślę, że odpowiedź brzmi: tak. Niech (Ukraina) korzysta ze zdolności do uderzania w głębi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję