Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Rzeźbiarz ekumeniczny wśród zasłużonych

Dzięki staraniom Muzeum św. Jana Sarkandra w Skoczowie profesor Jan Herma znalazł się wśród 166 osób włączonych do Panteonu Górnośląskiego w Katowicach.

[ TEMATY ]

rzeźbiarz

Panteon Górnośląski

Monika Jaworska

Pracownicy muzeum Jakub Staroń i Łucja Skrond prezentują replikę rzeźby prof. Hermy.

 Pracownicy muzeum Jakub Staroń i Łucja Skrond prezentują replikę rzeźby prof. Hermy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Panteon Górnośląski powstał z inicjatywy metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca dla upamiętnienia osób zasłużonych dla polskości ziem Górnego Śląska: artystów, naukowców, polityków, żołnierzy i ludzi Kościoła. Upamiętnia również 100-lecie przyłączenia części Górnego Śląska do odradzającej się Polski, 100-lecie polskiej administracji kościelnej na Górnym Śląsku i 3 Powstania Śląskie. Mieści się w części budynku archikatedry Chrystusa Króla w Katowicach.

Obok takich osób jak kard. August Hlond czy Wojciech Kilar, w Panteonie znalazł się rzeźbiarz, nauczyciel akademicki, społecznik prof. Jan Herma (ur. w Goleszowie w 1935 r., zm. w Cieszynie w 2019 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chociaż był ewangelikiem, to poprzez sztukę prowadził dialog ekumeniczny na Śląsku Cieszyńskim między ewangelikami i katolikami. Tworzył dzieła również dla papieża Jana Pawła II. Wykonał plakietę z brązu ukazującą św. Jana Sarkandra na tle ratusza. Wręczyli mu ją radni skoczowscy 22 maja 1995 r. podczas pamiętnej wizyty na Kaplicówce. Jej replikę można zobaczyć w naszym muzeum. 10 lat później, gdy papież już był schorowany, do Rzymu pojechała delegacja Uniwersytetu Śląskiego, by przekazać mu rzeźbę w brązie z cyklu „Uskrzydlony” – mówi naszej redakcji Jakub Staroń kierujący placówką.

We współpracy z pierwszą dyrektor „Sarkandrówki” Haliną Szotek opracował „Skoczowski szlak Prof. Jana Hermy”, który jest uzupełnieniem 2 istniejących szlaków – św. Jana Sarkandra i Gustawa Morcinka.

Szlak otwarła żona profesora Róża Herma z synem Maciejem podczas konferencji prasowej nt rzeźbiarza ekumenicznego w muzeum, z udziałem prof. zw. dr hab. Ewy Chojeckiej, władz miasta i powiatu, dziecięcego zespołu „Jetelinka” z Jaworzynki pod kier. Moniki Wałach-Kaczmarzyk i Józefa Brody, którzy muzycznie ubogacali spotkanie.

Konferencji towarzyszyła wystawa prac graficznych: „100. rocznica powrotu Górnego Śląska do Macierzy”, autorstwa uczniów 2. klasy Liceum Plastycznego w Cieszynie.

Reklama

Otwarto również wystawę malarstwa dr Jolanty Knapek „Przestrzeń koloru”. – Fascynuje mnie przestrzeń, trzeba tylko umieć dostrzec wokół coś pięknego, to kwestia spojrzenia. Codzienność przynosi coś nowego, szczegół wcześniej niewidziany – mówi artystka.

Wystawa będzie czynna do 10 lipca. Wydarzeniom patronuje Niedziela.

2022-06-28 20:25

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję