Reklama

Arcybiskup nominat Mieczysław Mokrzycki

Z Watykanu do Lwowa

Ks. Mieczysław Mokrzycki, długoletni sekretarz osobisty Jana Pawła II, a od dwóch lat Benedykta XVI, został 16 lipca mianowany arcybiskupem koadiutorem archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego. Oznacza to, że w przyszłości zastąpi on na stanowisku metropolity lwowskiego kard. Mariana Jaworskiego, który 21 sierpnia skończy 81 lat. Poniżej publikujemy wywiad, którego ks. Mieczysław Mokrzycki udzielił po ogłoszeniu nominacji Radiu Watykańskiemu. W dniach 18-19 lipca arcybiskup nominat Mieczysław Mokrzycki nawiedził Jasną Górę. Przybył również do redakcji „Niedzieli”. Za tydzień wydrukujemy wywiad, którego udzielił redaktorowi naczelnemu ks. inf. Ireneuszowi Skubisiowi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Radio Watykańskie: - Po 11 latach w Watykanie przychodzi zostawić sprawy Kościoła powszechnego, bezpośrednią pomoc Ojcu Świętemu, udając się do Lwowa. Cóż to dla Księdza Arcybiskupa Nominata znaczy? Przełom w życiu?

Abp Nominat Mieczysław Mokrzycki: - Trudno mówić o jakimś przełomie, kierunek się nie zmienia. On został wytyczony z chwilą przyjęcia święceń kapłańskich. Obecnie jest to tylko kontynuacja służby Panu Jezusowi i ludziom. Nastąpi jedynie zmiana miejsca i sposobu, w jaki ona będzie się wyrażać.

- Czy była już okazja pomyśleć o zawołaniu biskupim?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chciałbym dobrze wypełnić to, do czego wezwał mnie Chrystus i w czym najbardziej bym mógł przyjść z pomocą wiernym archidiecezji lwowskiej. Aby dobrze odczytać wolę Bożą i przyjąć ją w całości, potrzebna jest łaska Boga, Jego światło, a z mojej strony humilitas, pokora.

- Drugi sekretarz Ojca Świętego zdołał tak się trzymać w cieniu w Watykanie, że powszechnie, pewnie ze względu właśnie na tę cechę, niewiele o nim wiadomo. Kim jest Arcybiskup Koadiutor archidiecezji lwowskiej we własnych oczach? Kto przychodzi do Lwowa?

Reklama

- Jest księdzem, jest współbratem, jest sługą oddającym się do dyspozycji i pomocy mojemu kard. Marianowi Jaworskiemu, któremu jestem winien wdzięczność za wielkie zaufanie i życzliwość, jakimi mnie zawsze darzył.

- 11 lat u boku Następcy Piotra, wcześniej studia w Rzymie - to bardzo długo. Co Księdzu dał ten czas?

- Poznałem bliżej Kościół powszechny, będąc u boku Jana Pawła II miałem możność otrzeć się o jego wielką świętość, mądrość, umiejętność słuchania, podejmowania różnych decyzji, a w sposób szczególny - rozpoznawania znaków czasu. Nauczyłem się i zakosztowałem pięknych liturgii, szczególnie tych w Roku Świętym. Ufam, że wszystko, co miałem możność widzieć czy nawet podpatrywać u Papieży, jakoś zaowocuje.

- Kościół lwowski charakteryzuje bogactwo obrządków, nawet wyznań. Nakłada się na nie bagaż historii, bardziej lub mniej udanych prób współistnienia. Co, zdaniem Księdza Arcybiskupa Nominata, jest ważne w takim nieomal tyglu?

- Ważną rzeczą jest budowanie osobistych relacji. Dzięki nim lepiej się poznajemy. Poznanie sprawia, że bardziej się rozumiemy, a zrozumienie zbliża nas do siebie. Ufam, że tak też będzie.

- Nominację już ogłoszono. Gdzie i kiedy będą święcenia?

- Święcenia są zaplanowane na 29 września. Termin jest już określony ze względu na to, że Ojciec Święty chce być osobiście konsekratorem, co odczytuję jako wielki gest dobroci i życzliwości.

Reklama

- Księże Arcybiskupie Nominacie, wkrótce przyjdzie zostawić bezpośrednią pomoc Ojcu Świętemu i wyjechać do Lwowa. Jakie uczucia temu towarzyszą?

- Na pewno z wielką radością, ufnością powracam do swojej archidiecezji. Będzie mi zapewne przykro rozstać się z obecnym Ojcem Świętym, ale też z drugim Ojcem Świętym, który jest mi tak bliski, a który pozostał tutaj, w Watykanie... zostawić ten dom, z którym byłem bardzo związany, w którym przeżyłem bardzo dużo... Ale wracam do ludzi, do narodów, które bardzo kocham i miłuję.

- Byłoby czymś bardzo dziwnym, gdyby pewna tęsknota w sercu nie zostawała. Wspomnijmy zatem chwilę najbardziej radosną tutaj, w Pałacu Apostolskim...

- Myślę, że takich chwil jest bardzo dużo. Są to miłe wspomnienia z pobytu z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, luźne rozmowy, spacery. Także z Benedyktem XVI, który zawsze stwarza taką miłą atmosferę. Czułem się tutaj jak w domu rodzinnym, jak syn z ojcem.

- Misja u boku Ojca Świętego to było nie tylko swoiste „zamknięcie” w Pałacu Apostolskim: przyszło jeździć po świecie. Jak Ksiądz wspomina te pielgrzymki?

- Nie byłem na wielu pielgrzymkach, ale jest to dla mnie wielkie doświadczenie. Zobaczyłem, jak ludzie czekają na spotkanie z Następcą św. Piotra, z Namiestnikiem Chrystusowym, jak garną się do niego, jak chcą przynajmniej znaleźć się w jego cieniu. Widać, że Papież jako Namiestnik Chrystusowy jest kimś wielkim i bardzo ważnym dla wszystkich wiernych na całym świecie.

- Lwowscy diecezjanie czekają na Księdza Arcybiskupa jako ich przyszłego pasterza - wszak to właśnie znaczy mianowanie koadiutora. Co by Ksiądz im chciał powiedzieć już dzisiaj?

- Że będę się starał, jak najbardziej przybliżyć im Chrystusa, aby napełnić ich serca wielką radością, ufnością, miłością, a także bronić ich godności osoby ludzkiej. Chcę prosić, aby ogarniali mnie swoją modlitwą, bym jak najbardziej i najgodniej przygotował się do sakry biskupiej.

(za KAI)

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie i śmierć Samarytan z Markowej - rocznica beatyfikacji Rodziny Ulmów

2025-09-10 06:10

[ TEMATY ]

święci

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Ulmowie

bł. rodzina Ulmów

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Dziś, 10 września, przypada druga rocznica beatyfikacji rodziny Ulmów. W marcu 1944 roku Józef i Wiktoria, wraz z siedmiorgiem ich dzieci, zostali zamordowani przez Niemców za udzielenie schronienia Żydom. Warto przypomnieć kim byli na co dzień Józef i Wiktoria, zwani Samarytanami z Markowej, czym żyli, jakie mieli pasje oraz jak wyglądało ich życie oraz śmierć.

Był synem Marcina i Franciszki z domu Kluz. Jego rodzice mieli trzyhektarowe gospodarstwo, w którym pomagał od najwcześniejszych lat. Skończył czteroklasową szkołę powszechną, a w 1921 roku został powołany do odbycia służby wojskowej. W 1929 roku rozpoczął naukę w szkole rolniczej w Pilźnie, którą ukończył z bardzo dobrym wynikiem.
CZYTAJ DALEJ

Jezus kieruje swoje słowa do tych, którzy chcą stawać się Jego uczniami

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 6, 27-38.

Czwartek 11 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św. Jadwigi Śląskiej w Żorach-Baranowicach

W związku ze zgłoszonymi do Kurii Metropolitalnej w Katowicach nieprawidłowościami finansowymi w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Żorach-Baranowicach bp Marek Szkudło postanowił zawiesić proboszcza w pełnieniu urzędu do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy, mianował tymczasowego administratora parafii, a także zlecił przeprowadzenie audytu finansowego.

Publikujemy pełną treść komunikatu:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję