Reklama

Kino

Poszukiwanie ojca w Wałbrzychu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od początku października na nasze ekrany zaczęły wchodzić filmy nagrodzone na wrześniowym festiwalu w Gdyni. „Sztuczki” w reżyserii Andrzeja Jakimowskiego, uhonorowane w Gdyni Złotymi Lwami, stały się także wydarzeniem ostatniego Warszawskiego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego. Film ten jest już na ekranach, widownia może więc zweryfikować werdykt gdyńskiego jury. Ponieważ jednak publiczność nie zna jeszcze wszystkich filmów zaprezentowanych w Gdyni, musi uwierzyć na słowo, że „Sztuczki” były najlepszym filmem festiwalu. Film Jakimowskiego wyróżniał się na tle poziomu festiwalu w Gdyni, bowiem większość polskiej produkcji nadal ma charakter patologiczny i nihilistyczny. Filmowcy polscy, z niewielkimi wyjątkami, patrzą na współczesną Polskę z pogardą i nienawiścią, bez odrobiny nadziei i współczucia dla ukazywanych bohaterów.
W filmie „Sztuczki” widzimy nieco inny ton. Jakimowski, autor nagradzanego przed kilku laty komediodramatu „Zmruż oczy”, zrealizował ciepłą opowieść o chłopcu pragnącym odzyskać ojca. Akcja rozgrywa się w Wałbrzychu, a reżyser ukazuje mieszkających tam ludzi na przemian z nostalgią i odrobiną ironii. Czas tu płynie powoli, zgodnie z prowincjonalnym rytmem życia. Rodzeństwo - Elka i jej młodszy brat Stefek żyją zgodnie z tym powolnym rytmem. Elka pomaga pracującej matce i próbuje dostać się do pracy w firmie włoskiej. Uczy się języka włoskiego i staje do rywalizacji o pracę sekretarki. Musi jednak zajmować się niesfornym młodszym bratem, który uparł się, żeby śledzić ich ojca, który opuścił niegdyś rodzinę. Teraz przesiada się stale na stacji kolejowej w drodze do pracy. Autor filmu zostawia miejsce na niedopowiedzenia, pod koniec jest jednak niemal pewne, że chodzi o ojca rodzeństwa... Dramaty poszczególnych bohaterów zostały w tym filmie ukazane na tle zbiorowego portretu społeczności miasta. Ludzie wydają się tu rozdarci między codziennymi kłopotami życiowymi a swymi intymnymi pragnieniami oraz dążeniami do szczęścia i zmian na lepsze. Autor filmu zbliżył się więc do poetyki autentycznego filmowego realizmu, pomieszanego z tonacją poetycką.

„Sztuczki”, Polska, 2007. Scenariusz i reżyseria - Andrzej Jakimowski. Wykonawcy: Damian Ul, Ewelina Walendziak, Tomasz Sapryk, Rafał Guźniczak, Joanna Liszowska i inni. Dystrybucja - Kino Świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję