Reklama

Z lektury biskupa Romana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zachęcałem niedawno księży i katechetów do opracowania historii ich parafii, bo takie monografie, również o charakterze popularnonaukowym, przydadzą się jako przyczynki do opracowania historii diecezji, co z racji 1000-lecia Kościoła na Kujawach (2013) ma swoje znaczenie. Poza tym dzieje małej ojczyzny, jaką jest wieś, parafia, gmina, miasto, budzą patriotyzm lokalny, parafialny i diecezjalny, wyrażający się większą miłością do Kościoła.
Uradowałem się więc ogromnie, kiedy ks. Antoni Tabak, proboszcz parafii Grochowy (dekanat tuliszkowski), przyniósł mi w darze egzemplarze świeżo wydanej książki o parafii św. Doroty w Grochowach. Z jaką radością oglądałem fotografie kapliczek i krzyży i dumny jestem, że saga rodu Kossaków zaczęła się w Siąszycach na terenie naszej diecezji!
A przytaczając ciekawą legendę, związaną z kapliczką w Złotkowach, przy skrzyżowaniu dróg Milew-Rychwał, myślę sobie, ile podobnych opowiadań można by przytoczyć z innych parafii. To stwierdzenie, jak Czytelnicy słusznie wnioskują, jest zachętą do opracowania historii innych parafii.
Gorąco pozdrawiam Czytelników, zwłaszcza z parafii Grochowy.

Według miejscowej legendy po bitwie na polach grochowskich w dniu 30 maja 1863 roku jeden z powstańców, uciekając przed Kozakami, schował posiadany skarb - złote monety i biżuterię - na polu napotkanego gospodarza ze Złotków. Umawiał się z nim, że po jego powrocie podzielą się skarbem. Powstaniec zapamiętał, że chłop miał orli nos i dwa kare konie. Jednak gospodarz sam wykopał skarb. Od tego czasu wiodło mu się o wiele lepiej, dokupił ziemi, powiększył dom. Dwa lata później powstaniec wrócił. W
Złotkowach szukał chłopa, u którego zakopał złoto. Kiedy go odnalazł, ten wyparł się i powiedział, że go nie zna i nigdy nie słyszał o zakopanym skarbie. Powstaniec przeklął go do dziesiątego pokolenia. Od tego zdarzenia chłopu wiodło się coraz gorzej. Jego rodzinę nawiedziły choroby i nieszczęścia. Przestraszony poszedł do spowiedzi i wyznał swój niecny czyn. Na przebłaganie Pana Boga postawił kapliczkę. Potem opuścił wieś.

S. Lewandowski, ks. A. Tabak, J. Cholewicka, Parafia św. Doroty w Grochowach, Kraków 2002, Wydawnictwo HOMINI, s. 25.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 7.): Jednostka GROM

2024-05-06 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Co zrobić z trudnymi emocjami? Czy Apostołowie byli wolni od agresji? I co właściwie ma do tego Maryja? Zapraszamy na siódmy odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej w stawaniu się opanowanym człowiekiem.

CZYTAJ DALEJ

Portugalia: do Fatimy zmierzają największe od wybuchu pandemii grupy pielgrzymów

2024-05-06 19:15

[ TEMATY ]

Fatima

Graziako

Do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie udają się tysiące pielgrzymów, największe od czasu wybuchu w 2020 r. pandemii Covid-19 grupy pątników z całego kraju, podają portugalskie media na bazie informacji służb policyjnych. Według szacunków funkcjonariuszy portugalskiej drogówki, większość zmierzających do Fatimy pielgrzymów dotrze do sanktuarium w sobotę.

Głównym motywem pielgrzymki do tego miejsca kultu maryjnego jest 107. rocznica rozpoczęcia objawień Maryi trzem pastuszkom w Cova da Iria. Według służb porządkowych na rozpoczynające się późnym popołudniem w niedzielę uroczystości do Fatimy może przybyć ponad 500 tys. pątników, głównie Portugalczyków. Uroczystościom tym będzie przewodniczył ordynariusz diecezji Leiria-Fatima biskup José Ornelas. Stoi on na czele Konferencji Episkopatu Portugalii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję