Reklama

Wiara

Ewangelia na niedzielę: Czy pamiętam o moim bilecie do nieba?

Życie daje okazje do czynienia dobra. Jeśli je stracimy, możemy znaleźć się w takich tarapatach jak bogacz. Gdy prosi o interwencję na rzecz swoich braci, nie zostaje wysłuchany. Jest za późno. Właśnie kwestia mądrego życia jest jedną z głównych do przemodlenia w związku Ewangelią tej niedzieli – wskazuje o. Innocenzo Gargano w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 25 września.

[ TEMATY ]

Ewangelia

homilia

s. Amata

Miłosierdzie św. Krystyny - Bolsena

Miłosierdzie św. Krystyny - Bolsena

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umarł żebrak, umarł także bogacz

Bogacza i Łazarza widzimy w kontrastujących sytuacjach. Bogacz dzień w dzień się bawi, Łazarz nie ma co jeść. Bogacz mieszka w pałacu, Łazarz nie ma domu. Bogacz ma przyjaciół, z Łazarzem są tylko psy. Ich historie nie mają nic wspólnego, poza jednym – obaj umarli. Na jedną chwilę łączy ich śmierć i zaraz znów się rozchodzą – Łazarz trafia na łono Abrahama, bogacz do otchłani.

Czy jestem świadomy, że śmierć niczego nie zmienia poza tym, że prawda wychodzi na jaw?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za życia otrzymałeś już swoje dobra

Czy bycie bogatym i szczęśliwym na ziemi wyklucza szczęście w niebie? Absolutnie nie. Bóg takich reguł nie ustanawia. Żebrak był dla bogacza darem – jego „biletem do nieba”. Bogactwo i kariera mogą być tylko zasłoną dymną, by nie ukazać prawdy o sercu pozbawionym miłosierdzia. Jak można przez całe życie nie zauważyć biedaka, który leży u bram domu?

Czy nie przechodzę obojętnie obok innych, zapatrzony tylko we własne spawy?

Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!

Bogacz nie ma imienia. Imię posiada Łazarz. Po hebrajsku znaczy ono „Bóg pomaga”. Przypowieść nie jest próbą pocieszenia biednych. To nie ubóstwo jest chwalone, lecz człowiek mający wewnętrzne bogactwo. Także ludzie bogaci mogą otworzyć się na dobra duchowe. Nikt z nas nie wie, ile czasu mu zostało po „tej stronie” życia i kiedy przejdzie na „tamtą stronę”. Wykorzystujmy dobrze czas, który został nam dany.

Słuchajmy Słowa Bożego, nie czekając na głosy z zaświatów.

2022-09-23 13:50

Oceń: +18 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

9 miesięcy przed Bożym Narodzeniem

Niedziela Ogólnopolska 52/2017, str. 49

[ TEMATY ]

homilia

mazzamazza / fotolia.com

W tym roku IV niedziela Adwentu jest wyjątkowo krótka – wszak już w niedzielny wieczór zasiądziemy przy wigilijnym stole. Ale warto podjąć wysiłek duchowy, aby jej całkiem nie stracić. Tym bardziej że Ewangelia, w której naszą uwagę przykuwa najczęściej zwiastowanie, czyli dialog anioła z Maryją, ukazuje nam w gruncie rzeczy moment wcielenia się Boga. Boże Narodzenie, jak sama nazwa wskazuje, odnosi się do narodzin Jezusa, Boga wcielonego, ale druga Osoba Trójcy Świętej stała się człowiekiem w momencie, kiedy Maryja odpowiedziała aniołowi: „Niech mi się stanie według słowa twego”. Stąd w roku liturgicznym Boże Narodzenie przypada 25 grudnia, a święto Zwiastowania – 9 miesięcy wcześniej, czyli 25 marca. Kiedy mówimy Bogu „tak”, „niech się tak stanie”, to On poczyna się w nas, zaczyna zamieszkiwać w naszym sercu. To „tak”, jeśli jest trwałe, sprawia potem, że jesteśmy w stanie nieść światu Boga. Jesteśmy w stanie głosić innym tajemnicę, „dla dawnych wieków ukrytą, teraz jednak ujawnioną” – jak pisze św. Paweł w II czytaniu. O tej tajemnicy Ojcowie Kościoła nie wahali się mówić, że oto Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem, to znaczy został przebóstwiony, zjednoczony na wieki ze swym Stwórcą i Zbawicielem. Bo ostatecznie to nie my budujemy Bogu dom, choć wznosimy liczne świątynie, ale to Bóg buduje nam dom, co w I czytaniu wyjaśnia prorok Natan Dawidowi. Skoro Bóg wybrał na swoje mieszkanie łono kobiety, z którego się narodził i w ten sposób stał się jednym z nas, to jest możliwy ruch odwrotny, a mianowicie taki, że my narodzimy się do nowego życia w łonie Boga. Ewangelia o Zwiastowaniu pokazuje nam wyraźnie działanie Trzech: Najwyższego, czyli Boga Ojca, od którego wszystko się zaczyna, Ducha Świętego, który zstępuje na Maryję i czyni możliwym dziewicze poczęcie, oraz Syna Bożego, który staje się człowiekiem. We Wcieleniu trzeba nam zatem widzieć nie tylko Jezusa, tym bardziej nie jakiegoś Boga abstrakcyjnego, ale Ojca, Syna i Ducha. Jan Paweł II napisał w „Mulieris dignitatem”, że w nazaretańskim Zwiastowaniu zawiera się „niezgłębiona jedność Trójcy”. A Sobór Watykański II nazywa Maryję Rodzicielką Syna Bożego, umiłowaną córą Ojca i przybytkiem Ducha Świętego. Katarzyna ze Sieny natomiast stwierdziła: „Kiedy patrzę na Ciebie, Maryjo, widzę rękę Ducha Świętego, który napisał w Tobie Trójcę”. Kontemplujmy więc zwiastowanie, moment poczęcia się Boga Człowieka, by za chwilę radośnie śpiewać: „Bóg się rodzi...”.
CZYTAJ DALEJ

Imigranci- chrześcijanie, imigranci -muzułmanie

2024-08-31 12:02

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Tak,obawiamy się imigrantów z Afryki i Azji. Zdecydowana większość z nich to muzułmanie. Oczywiście z szeregu krajów afrykańskich emigrują również chrześcijanie. Nasi współwyznawcy to szczególnie duża grupa imigrantów z szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu.

Wyznawcy Chrystusa masowo opuszczają takie kraje , jak Liban, Syria, Irak. Jako historyk przyjmuję to ze szczególnym bólem, bo chrześcijanie byli tam od niemal dwóch tysiącleci. Szukanie przez nich schronienia w krajach Europy czy Ameryki jest po ludzku zrozumiałe, ale jest też realizacją mniej lub bardziej głośno formułowanego przez wielu wyznawców Allaha planu dechrystianizacji tego regionu. Regionu, w którym nasi bracia w wierze byli „od zawsze”. Przekładając to na język historii i chronologii: w naturalny sposób chrześcijanie byli tam wcześniej- i to kilka wieków przed wyznawcami islamu !
CZYTAJ DALEJ

Nie wolno ustępować imperializmowi, II wojna światowa jest tego lekcją

2024-09-01 06:14

[ TEMATY ]

Wieluń

wybuch II wojny światowej

PAP

Prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia w Wieluniu

Prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia w Wieluniu

Nie wolno ustępować imperializmowi, II wojna światowa jest tego wielką lekcją - podkreślił w niedzielę w Wieluniu prezydent Andrzej Duda. Jak zaznaczył, nigdy więcej nie może być na to zgody świata.

Prezydent podczas uroczystości w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej przypomniał, że wczesnym rankiem 1 września 1939 r. Niemcy przeprowadzili atak lotniczy na Wieluń, choć miasto to i jego mieszkańcy niczym nie zawinili. Podkreślił, że brutalny zmasowany atak na śpiących ludzi był "aktem absolutnego barbarzyństwa".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję