Reklama

Nieznany list Karola Wojtyły

Światło dzienne ujrzał nieznany list bp. Wojtyły do Ojca Pio. Ujawniono go w Sekretariacie Episkopatu Polski podczas promocji książki Andrei Torniellego „Tajemnica Ojca Pio i Karola Wojtyły”. W spotkaniu wzięła udział cudownie uzdrowiona dr Wanda Półtawska z Krakowa

Niedziela Ogólnopolska 8/2008, str. 22-23

Milena Kindziuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historię tę zna chyba każdy: Jest rok 1948. Karol Wojtyła jedzie do San Giovanni Rotondo i spowiada się u Ojca Pio. Czternaście lat później pisze list do zakonnika, z prośbą o modlitwę za chorą na nowotwór lekarkę z Krakowa - Wandę Półtawską. Lekarka zostaje uzdrowiona. Wojtyła wysyła do Ojca Pio drugi list - z podziękowaniem. I do tej pory tyle było wiadomo.
Teraz Andrea Tornielli ujawnia w swojej książce trzeci list, w którym bp Wojtyła poleca modlitwie Ojca Pio „trudności duszpasterskie”, na jakie natrafia jego działalność. Ten list jest znany zaledwie od 18 stycznia 2008 r., kiedy to został odkryty jako kopia w archiwum Kurii Krakowskiej w związku z procesem beatyfikacyjnym Jana Pawła II.
- List ten otwiera pole do spekulacji na temat innych listów Wojtyły do włoskiego stygmatyka i jest świadectwem ich głębokiej relacji - mówi Tornielli. Zwraca też uwagę na znamienny fakt, że zaledwie dwa tygodnie po wysłaniu tego listu bp Wojtyła został oficjalnie mianowany metropolitą krakowskim (miał wtedy 44 lata).
Dr Wanda Półtawska, która napisała przedmowę do książki „Tajemnica Ojca Pio i Karola Wojtyły”, podkreśla, że Papież był przekonany o świętości zakonnika. - Za jego pontyfikatu namawiałam go nawet, żeby przyspieszył proces beatyfikacyjny stygmatyka, ale Ojciec Święty nie zgodził się. Zależało mu bowiem, aby sprawa była dokładnie przebadana. Chciał uniknąć wątpliwości, niedomówień i kontrowersji, które i tak przecież przez całe życie towarzyszyły Ojcu Pio. Powiedział mi natomiast, że sam codziennie modli się o jego kanonizację. Modlił się też za jego wstawiennictwem, bo był przekonany o jego świętości.
Promocję wydanej przez Edycję Świętego Pawła książki „Tajemnica Ojca Pio i Karola Wojtyły” prowadził Grzegorz Polak, wybitny znawca tematyki papieskiej. Publikację można już kupić w księgarniach całej Polski.

Przewielebny Ojcze,
pamięta Ojciec zapewne, że kilkakrotnie w przeszłości pozwoliłem sobie polecić Jego modlitwom szczególnie dramatyczne i godne uwagi przypadki. Chciałbym za to podziękować Ojcu gorąco (...). Jednocześnie pozwalam sobie polecić Ojcu ogromne trudności duszpasterskie, na jakie natrafia w obecnej sytuacji moja skromna działalność.
Fragment listu bp. Karola Wojtyły do Ojca Pio
14 grudnia 1963 r.

Andrea Tornielli - włoski watykanista:

Napisałem tę książkę, bo zastanowiło mnie, że między Ojcem Pio a Karolem Wojtyłą zawiązała się tak głęboka relacja już po ich spotkaniu w 1948 r. Pragnąłem też zdementować często powtarzaną legendę, jakoby Ojciec Pio miał przepowiedzieć ks. Wojtyle, że zostanie papieżem. Z posiadanych przeze mnie świadectw absolutnie to nie wynika. Z całą pewnością natomiast Ojciec Pio był przekonany o wyjątkowości młodego księdza z Polski. Zresztą ujawnił młodemu Wojtyle swą tajemnicę: posiadanie dodatkowego stygmatu - na ramieniu. Nikt o tym nie wiedział. Wiadomość o tej ranie dotarła do opinii publicznej dopiero po śmierci zakonnika.

(mk)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Matka zabitego dziennikarza u Papieża: przebaczyłam zabójcy

2025-08-30 09:11

[ TEMATY ]

VATICAN NEWS

Vatican News

O trudnym procesie przebaczenia zabójcy swego syna powiedziała w ekskluzywnym wywiadzie dla mediów watykańskich matka dziennikarza Jamesa W. Foleya, porwanego i zabitego przez tzw. Państwo Islamskie ISIS. Diane Foley została przyjęta przez papieża Leona XIV wraz z pisarzem Columem McCannem, z którym napisała książkę, aby opowiedzieć nie tylko o wydarzeniach związanych ze śmiercią swojego syna, lecz także o własnej drodze ludzkiej i duchowej - bolesnej podróży miłości i woli zrozumienia, która doprowadziła ją nawet do spotkania z jednym z zabójców.

Diane Foley jest matką. Nie ma dokładniejszej definicji, by opowiedzieć historię tej kobiety i jej „drogę miłosierdzia”. Jej syn to James W. Foley, Jim - dziennikarz porwany na północy Syrii w 2012 roku i dwa lata później ścięty przez ISIS. W październiku 2021 roku Diane znalazła w sobie siłę i determinację, by spotkać się z Alexanda Koteyem, jednym z zabójców swojego syna, porozmawiać z nim, dać mu poznać, kim naprawdę był Jim - człowiekiem odważnym, wielkodusznym, pragnącym ukazywać życie i prawdę spotykanych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Matka bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Matka włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie 7 września, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję