Reklama

Hierarchia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jednej z książek Juliusza Kadena-Bandrowskiego znajduje się zdumiewający dla niejednego dzisiejszego czytelnika opis pewnego spotkania w rodzinnym domu pisarza w Krakowie. Ojciec, znany lekarz, chcąc zamanifestować swoje demokratyczne poglądy, zaprosił na niedzielny obiad kilkoro chłopów z podkrakowskiej wsi. Malownicza grupa, w pięknych strojach ludowych, biesiadowała długo, otoczona gościnnością wytwornego domu, zachowując należyty respekt wobec „czcigodnego pana doktora”. Cóż, gdy w następstwie miłego wieczoru stary służący Tomasz, który podawał do stołu, ze łzami w oczach poprosił swojego pana o zwolnienie ze służby. Na nic nie zdały się prośby i zaklęcia domowników. Jego poczucie hierarchii - w tym wypadku związanej z godnością pewnych stanów i nieprzekraczalnymi granicami tych godności - zostało głęboko i boleśnie naruszone. W rezultacie postanowił, choć z ciężkim sercem, pożegnać dom chlebodawców, którym służył trzydzieści lat. Co tak naprawdę się wydarzyło? Pod hasłem „hierarchia” kryje się ważny aspekt rozumienia świata, jego porządek wertykalny. Bywało, że tzw. ludzie prości głębiej i jakoś czyściej rozumieli sens moralny i metafizyczny tego uporządkowania. Rewolucyjne hasło „równości wszystkich obywateli”, połączone z terrorem, obaliło całą dotychczasową strukturę społeczną opartą na ścisłej hierarchii. Ale tylko po to, by natychmiast ustanowić nową hierarchię, gdzie o miejscu na drabinie społecznej decydować miały pieniądze lub zasługi dla „utrwalania” nowej władzy, czyli wyścig, kto będzie bardziej bezwzględny w deptaniu pozostałości dawnego świata. Dziś zniknęły rzeczywiste świeckie hierarchie, a obrazem „elity” w powszechnej świadomości jest umalowana kobieta z kieliszkiem w dłoni. Wiele wysiłku wkłada się natomiast nadal w to, by także hierarchię kościelną pozbawić atrybutów, które kojarzą się z należnymi jej godnościami (których nie wolno mylić z godnością ludzką, dla wszystkich jednakową). Stąd np. próby zwracania się do księży per „pan”, stąd nachalne usiłowania sprowadzenia osoby biskupów do rangi urzędników, połączone z presją, by porzucili swój tradycyjny ubiór. Stąd, przemyślnie ukuty zamysł, by Kościół wyrzekł się roli nauczającej, manifestowany w mediach fobią wobec Papieża, którego nauczanie traktuje się jako opinie, z którymi można (i należy!) polemizować.
Walkę z hierarchią, czyli naturalnym porządkiem świata, prowadzi się od dawna w szkołach. Nauczyciel ma być „kumplem” uczniów - i niech no tylko spróbuje użyć wobec nich swojej władzy. Władzy, która była respektowana w naszej kulturze od czasów starożytnych przez tysiąclecia - władzy, bez której bezwzględnego szanowania nie może być mowy o autorytecie. W jego miejscu pojawia się nieustający festiwal podlizywania się uczniom, zabiegania o ich uwagę, względy, słowem - żebranie o litość, maskowane wzniecaniem fałszywych ambicji lub strachu. (Znakomicie ten problem ukazuje film Mela Gibsona „Człowiek bez twarzy” - przyjaźń, zaufanie między uczniem a mistrzem? Oczywiście, tak, ale najpierw posłuszeństwo, absolutny posłuch, bez tego niczego we wzajemnych relacjach zbudować się nie da...). Dziś w walce z hierarchią próbuje się sięgnąć po najcięższą broń, powalić na ziemię autorytet ojca i matki w oczach dziecka, odebrać rodzicom władzę - i przekazać ją bezzębnemu molochowi państwa, którego jedyną legitymacją do sprawowania „władzy” są „wolne” (w epoce mediów!) wybory. Społeczeństwo „uporządkowane” horyzontalnie, czyli zamienione w stado, z grupkami podrygujących w rytm bębnów koczowniczych plemion - bo skoro nie ma hierarchii, nie może być i domów; kto, pozbawiony ojca i matki, chciałby sobie zawracać głowę tak absorbującym miejscem jak dom - to wizja atrakcyjna dla współczesnych sterników wielkiej ludzkiej nawy. Dzięki nim pożegluje ona bezbłędnie - donikąd. Bo walka z hierarchią, próba wyrzucenia jej ze świadomości człowieka, to walka z Bogiem.
Św. Josemaria Escrivá de Balaguer, założyciel Opus Dei, jest przykładem kogoś, kto znakomicie rozumiał istotę hierarchii i jej źródło. Praktykując radykalne ubóstwo wszystkie kaplice Dzieła wyposażał zarazem we wspaniałe, kosztowne tabernakula. „Nie lubił - pisze bł. bp Alvaro del Portillo - odprawiać nabożeństwa z uroczystym wystawieniem Pana Jezusa w monstrancji, która była wykonana z żelaza i nie miała większej wartości (...). Zawsze - a szczególnie w ostatnich latach swojego życia - powtarzał: Teraz ludzie skąpią naszemu Panu wszystkiego: nie rozumiem tego. Nawet jeżeli ktoś zakochany dał w prezencie kobiecie, którą kocha, kawałek żelaza lub cementu, nie oznacza to jeszcze, że ja także podaruję Panu trochę żelaza czy cementu. Nadal dam Bogu to, co najlepsze”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Palmowe warsztaty

2024-03-28 16:54

Wiktoria Stanek

W warsztatach uczestniczyło ponad 30 osób!.

W warsztatach uczestniczyło ponad 30 osób!.

    W parafii pw. św. Michała Archanioła w Pawlikowicach odbyły się etno-warsztaty robienia palm wielkanocnych.

    Inicjatorem wydarzenia było Stowarzyszenie „Od Przeszłości Ku Przyszłości”, którego celem jest kultywowanie tradycji i proekologiczna działalność, integrująca lokalną społeczność. Ponad 30 osób zgromadziło się w sobotę, 23 marca, by wspólnie tworzyć palmy, poznając przy tym znaczenie zawartych w nich elementów i symbolikę kolorów. Wielkanocne ozdoby powstały przy użyciu głównie naturalnych materiałów. Jak podkreśla przedstawicielka stowarzyszenia Małgorzata Przetaczek, celem organizowanych warsztatów jest wzmocnienie więzi wśród parafian. – Budowanie wzajemnych relacji jest spoiwem dla wspólnoty parafialnej – zaznacza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję