Reklama

Interes partii przeciw interesowi Polski

Niedziela Ogólnopolska 13/2008, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydencki projekt ustawy dołączony do ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego zawiera, wydawałoby się, oczywiste sprawy, dlaczego więc nie podoba się Platformie Obywatelskiej? Ustawa mówi m.in., że polska konstytucja jest ponad prawem unijnym, że Polska jest i pozostaje suwerennym państwem, że Polska ogranicza stosowanie Karty Praw Podstawowych (co jest efektem przyłączenia się naszego kraju do tzw. protokołu brytyjskiego), że obstajemy przy tzw. kompromisie z Joaniny, dotyczącym głosowań niekorzystnych dla Polski. Czy o takie zapisy politykom ślubującym stawiać dobro Polski ponad interes partyjny wolno się kłócić?
Najważniejsze w ustawie jest odcięcie się od Karty Praw Podstawowych, ponieważ według ekspertów, przy nieprzewidywalnych orzeczeniach Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości niektóre zapisy Karty mogą uruchomić liczne wnioski Niemców przeciwko obywatelom polskim o odzyskanie własności lub przyznanie odszkodowania za mienie pozostawione na ziemiach północnych i zachodnich po II wojnie światowej. Inny zapis Karty poprzez brak jasnej definicji małżeństwa, jako związku mężczyzny i kobiety, może godzić w powszechnie przyjęty w Polsce porządek moralny.
Nie rozumiem, dlaczego Platforma Obywatelska uważa, że prezydencka ustawa jest niekonstytucyjna, a ponadto ma formę szantażu, aby nie doprowadzić do ratyfikacji przez Polskę Traktatu Lizbońskiego? Przeciwnie zachowuje się Prawo i Sprawiedliwość, uznając, że ta ustawa zabezpiecza Polskę w najbliższych latach przed różnymi niebezpiecznymi trendami w Unii Europejskiej. Krótko mówiąc, sprawa rozbija się o podstawowy problem: czy na szali stawia się własny interes partyjny, czy interes Polski?
Jaki interes ma Platforma Obywatelska? Przede wszystkim bardzo by chciała pokazać Brukseli, że jest partią proeuropejską, skuteczną, a także by sama ratyfikacja traktatu odbyła się bez dyskusji, bez istotnych wątpliwości. Dodam: dlatego także bez udziału społeczeństwa. Tymczasem, nie wypominając wszystkiego Unii Europejskiej, tak naprawdę nie wolno mieć nieograniczonego zaufania do eurokratów. Przypomnę zachowanie kanclerz Angeli Merkel podczas negocjowania tego traktatu w Brukseli. Kiedy natrafiła na opór Polski, na sprzeciw prezydenta Kaczyńskiego, zaproponowała przyjęcie traktatu bez naszego kraju. Uratował nas sprzeciw Czech i Francji.
Dlaczego jeszcze należy mieć ograniczone zaufanie do UE? Ponieważ już obecnie orzecznictwo unijne jest ponad polskim prawem: na mocy wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości płacimy różne kary, narzucono nam nie zawsze korzystne zasady stosowania pomocy publicznej, UE ingeruje w funkcjonowanie NBP, w prawo bankowe, prawa rynku kapitałowego, podatek VAT, akcyzę, w udział kapitału zagranicznego w mediach itp. Co rusz dowiadujemy się o ograniczeniach kwot połowowych, mlecznych, cukrowych, owocowych, a ostatnio także próbuje się nam narzucić produkcję żywności genetycznie zmodyfikowanej - mimo że mamy ustawę zakazującą GMO. Media ujawniły również, że Komisja Europejska zażądała od naszego kraju zniesienia limitu zagranicznego dla otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Obecnie mogą one inwestować za granicą tylko do 5 proc. swych aktywów (aktywa tych funduszy emerytalnych to prawie 135 miliardów złotych - dane Komisji Nadzoru Finansowego z lutego 2008 r.). Jednym słowem, mamy polskimi oszczędnościami wspierać rynki zachodnie. Ponadto KE chce utworzyć specjalny ponadnarodowy urząd regulacji rynku energetycznego. Rodzi się uzasadniona obawa: skoro bez zgody UE nie możemy zbudować nawet drogi przez Rospudę, co jeszcze wymyślą eurokraci, aby poszerzyć swoją władzę?
Spór o ustawę przy ratyfikacji każe także mieć ograniczone zaufanie do Platformy Obywatelskiej. Skoro PO nie chce gwarancji dla wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym, to zupełnie nie wiadomo, jak zachowa się premier Donald Tusk, kiedy kanclerz Angela Merkel zaproponuje mu odstępstwo od protokołu brytyjskiego czy odstępstwo od Joaniny. A przypomnę, że Donald Tusk podczas wizyty u Papieża Benedykta XVI chwalił się tym, że my nie mamy Karty Praw Podstawowych jako obowiązującego prawa. Natomiast trzy dni później u José Manuela Barroso mówił, że będziemy się z niej wycofywać. I faktycznie, 20 grudnia 2007 r. PO przegłosowała uchwałę, obiecując UE, że Polska będzie się starała odejść od protokołu brytyjskiego. Oznacza to, że bardzo ważny „bezpiecznik” polskich interesów, a nawet fundament tego traktatu, będzie wycofany przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Tymczasem, jak już wyżej wspomniałem, to właśnie protokół brytyjski chroni nas przed niekorzystną interpretacją trybunałów europejskich w sprawie niemieckich roszczeń do majątków pozostawionych w Polsce, a także przed tzw. związkami homoseksualnymi na prawach małżeństw (w Karcie Praw Podstawowych jest dosyć mgliste odróżnienie rodziny od małżeństwa, co oznacza, że można sobie tworzyć rodzinę, która nie będzie małżeństwem). Pisząc jaśniej, Karta nie tylko nie afirmuje chrześcijańskiej rodziny, ale zupełnie ruguje ją z przestrzeni publicznej, ponieważ mówi o zakazie dyskryminacji innej „orientacji” seksualnej. Krótko mówiąc, Karta prawnie unicestwia rodzinę złożoną z ojca, matki i dziecka, stawiając na równi z nią przypadkowy związek osób o innej „orientacji” seksualnej.
Póki co, polityka musi być poparta także świadectwem życia, a polityk powinien osiągać to, do czego dąży, bez zdradzania własnego sumienia - tę myśl dedykuję kolegom posłom i senatorom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ingres kard. Grzegorza Rysia będzie transmitowany w telewizji

2025-12-17 21:19

[ TEMATY ]

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

Ingres kard. Grzegorza Rysia odbędzie się w bazylice archikatedralnej na Wawelu. Weźmie w nim udział abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.

Podziel się cytatem Nuncjatura Apostolska poinformowała o decyzji Ojca Świętego Leona XIV w sprawie nominacji dla kard. Rysia w dniu 26 listopada br. W lipcu 2011 r. papież Benedykt XVI mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej, a sakrę biskupią otrzymał z rąk kard. Stanisława Dziwisza 28 września tego samego roku. Na zawołanie biskupie wybrał słowa "Virtus in infirmitate" (Moc w słabości). 14 września 2017r., w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka arcybiskupem metropolitą łódzkim, natomiast 9 lipca 2023 roku - kardynałem. Oficjalna kreacja kardynalska odbyła się na placu św. Piotra 30 września 2023 r. Kościołem tytularnym kard. Grzegorza Rysia stał się kościół św. Cyryla i Metodego w Rzymie. Nowy arcybiskup metropolita krakowski jest członkiem Dykasterii ds. Biskupów oraz Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a w ramach Konferencji Episkopatu Polski członkiem Rady Stałej KEP, przewodniczącym Rady ds. Dialogu Religijnego, przewodniczącym Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem, członkiem Rady ds. Ekumenizmu, członkiem Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, a także Rady ds. Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Papież rozmawiał z prezydentem Izraela o antysemityzmie i pokoju

2025-12-17 18:25

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Dziś po południu Leon XIV rozmawiał z prezydentem Izraela. Izaak Herzog zadzwonił do Papieża z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i żydowskiego święta Chanuka. Ojciec Święty zapewnił o stanowczym potępieniu wszelkich form antysemityzmu i ponowił apel o kontynuowanie procesu pokojowego.

O rozmowie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak czytamy w komunikacie, „w świetle niedawnego zamachu terrorystycznego w Sydney, Ojciec Święty ponownie wyraził zdecydowane potępienie Kościoła katolickiego dla wszelkich form antysemityzmu, które na całym świecie nadal sieją strach we wspólnotach żydowskich i w całym społeczeństwie”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas na opłatku w Sejmie: współpraca to umiejętność ludzi mądrych

2025-12-18 13:59

[ TEMATY ]

sejm

opłatek

PAP/Marcin Obara

"Życzę wam, byście uczyli się współpracy. Współpraca jest umiejętność ludzi mądrych, głupi nie są do niej zdolni" - powiedział abp Adrian Galbas w czwartek podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego parlamentarzystów w Sejmie.

Tradycyjne spotkanie opłatkowe parlamentarzystów w holu głównym Sejmu RP otworzyli gospodarze - Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty oraz Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Marszałek Czarzasty w krótkim, osobistym wystąpieniu nawiązał do przewrotności historii, która sprawiła, że to on gości przedstawicieli Kościołów i kultywuje religijne tradycje w murach parlamentu. - Życzę wam pokoju, zdrowia i byście znaleźli spokój przy świątecznym stole. Przytulcie swoich bliskich. Życzę wam szczęścia, bo was kocham, lubię i szanuję - mówił do zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję