W Polsce regularnie powraca dyskusja na temat zapłodnienia „in vitro”. We wpływowych mediach przedstawia się tę procedurę jako zbawienną, która na dodatek miałaby być finansowana przez państwo. W najnowszym „Głosie dla Życia” znani i cenieni autorzy przedstawiają przemilczaną prawdę o „in vitro”:
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz omawia manipulacje językowe, których dokonano na przestrzeni lat, by zapłodnienie „in vitro” było bardziej życzliwie postrzegane w świadomości ludzi. Stopniowo odchodzono od wyrażeń technicznych, które źle się kojarzyły, na rzecz wyrażeń bardziej przyjaznych w odbiorze. Jeszcze dwadzieścia, trzydzieści lat temu zabieg ten był określany jako „technika sztucznej reprodukcji”. Później stosowano wyrażenie „metoda wspomaganej prokreacji”. Teraz mówi się w związku z „in vitro” o „leczeniu niepłodności”, choć, oczywiście, żadna płodność nie zostaje tutaj przywracana.
W wywiadzie udzielonym redakcji „Głosu dla Życia” ks. prof. Marian Machinek omawia liczne argumenty przeciwko stosowaniu metody „in vitro”. Najpoważniejszym z nich jest konieczność zabicia wielu dzieci w stanie embrionalnym po to, by mogło się urodzić jedno dziecko. Naukowiec zaznacza, że embriony traktowane są przedmiotowo, poddawane specyficznej kontroli jakości - te gorsze są od razu niszczone. Podnosi także kwestię sposobu poczęcia, który jest de facto procesem produkcyjnym i nie ma nic wspólnego z kulturą poczęcia, mającą miejsce w akcie wzajemnego, miłosnego oddania się rodziców.
Jacek Pulikowski przedstawia inne rozwiązanie, po które mogą sięgnąć małżonkowie zmagający się z problemem niepłodności. Pulikowski dzieli się następującym świadectwem z pracy w poradni rodzinnej, w której przyjął parę będącą po kilkunastu próbach „in vitro”: „Mimo kilkugodzinnej życzliwej rozmowy, w której uznali formalnie, iż to Bóg jest Panem życia, a człowiek winien być tylko pokornym sługą... postanowili jednak dalej próbować na drodze «in vitro». Wrócili po kilku latach zniszczeni psychicznie i fizycznie drakońskimi kuracjami hormonalnymi, prosząc o... pomoc w adopcji. Są w tej chwili przeszczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci. Przeszli jednak horror, który trwale wycisnął się na ich życiu i zdrowiu”.
Coraz donioślej mówi się w Polsce o NaPro Technologii, która jest alternatywą wobec metody „in vitro”. Maria Środoń przedstawia na łamach „Głosu dla Życia” zasadniczą charakterystykę NaPro Technologii jako nową szansę leczenia niepłodności. Ważne jest to, że respektuje ona zasady prawa naturalnego. Wśród elementów, które składają się na NaPro Technologię, wymieniana jest „farmakologia, leczenie chirurgiczne, poradnictwo radzenia sobie ze stresem, wsparcie duchowe - modlitwa, eliminacja używek oraz naturalne rozpoznawanie płodności”.
W „Głosie dla Życia” jak zawsze jest wiele innych tekstów, m.in. ks. Marka Dziewieckiego, Macieja Tabora, Ludwiki Sadowskiej, a także wywiady. W pierwszym z nich ks. Cormac Burke omawia piękno małżeństwa, natomiast bp Stanisław Stefanek wspomina postać niedawno zmarłego wielkiego obrońcy życia i promotora rodziny - kard. Alfonsa Lópeza Trujillo.
„Głos dla Życia” dostępny w prenumeracie (roczna - 30 zł, półroczna - 15 zł). Zamówienia można składać drogą pocztową lub elektroniczną: Fundacja „Głos dla Życia”, ul. Forteczna 3, 61-362 Poznań, tel. (0-61) 653-03-91, fax (0-61) 653-03-94,
Pomóż w rozwoju naszego portalu