Reklama

Katedra św. Zofii w Żytomierzu na Ukrainie

Nie rzucim, Chryste, świątyń Twych…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żytomierz - miasto na wschodnim skraju Wołynia, w centralnej Ukrainie. Za początek jego powstania przyjmuje się 884 r. Niegdyś należał do Korony Polskiej (odpadł po drugim rozbiorze 1793 r.). W XIII wieku przebiegał przez ten teren szlak ewangelizacyjny św. Jacka Odrowąża. Tu działał i tworzył pisarz Józef Ignacy Kraszewski, także długoletni dyrektor miejscowego gimnazjum i założyciel teatru w Żytomierzu. Z Żytomierszczyzną związany był wielki muzyk, kompozytor i mąż stanu Ignacy Paderewski, którego ojciec i macocha spoczywają na miejscowym cmentarzu. Tu urodzili się: Juliusz Zarębski - wybitny kompozytor, Tadeusz Borowski - pisarz, Mieczysław Pawlikowski - aktor, znany nam z roli Pana Zagłoby w Panu Wołodyjowskim. Tu w dalszym ciągu żyje blisko czterdziestotysięczna Polonia. Wszystkich wymienionych łączyło i łączy to, że chodzili i chodzą na polskie nabożeństwa do katedry żytomierskiej pw. św. Zofii.
W 1724 r. biskup kijowski Jan Samuel Ożga, uczynił stolicą diecezji Żytomierz. W tym samym roku rozpoczął budowę katedry na miejscu dawnego drewnianego kościółka pw. Najświętszej Maryi Panny. W 1737 r. zakończono roboty budowlane i poświęcono świątynię, nadając jej tytuł Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Jednak w wyniku popełnionych błędów konstrukcyjnych ściany kościoła zaczęły pękać. Rozebrano je więc do fundamentów i rozpoczęto nową budowę, którą ukończono w 1746 r., co upamiętnia marmurowa płyta, znajdująca się w kościele. Konsekracji w 1751 r. dokonał bp Kajetan Ignacy Sołtyk.
W 1768 r. miasto Żytomierz za udział w konfederacji barskiej zostało przez wojska carskie doszczętnie złupione. Spłonęła również katedra. Trudu jej odbudowy podjął się biskup sufragan Antoni Gorczyński w 1769 r. Jednak już 1789 r. konieczny był remont kapitalny katedry, dobudowano przy okazji dwie kaplice. Prace ukończono 1796 r.
Kolejny remont przeprowadzono w latach 1800-1801. Ze wględu na bardzo zły stan techniczny budowli, ściany rozebrano do okien i zrobiono nowy dach, już bez kopuły. Wybudowano nowy chór i wstawiono nowe organy. Przebudowano fasadę. Konsekracja przebudowanej katedry miała miejsce w 1805 r., wtedy też zmieniono tytuł katedry, poświęcając ją św. Zofii, męczennicy.
W takim stanie kościół przetrwał do wkroczenia wojsk radzieckich i pierwszych represji. W lipcu 1935 r. aresztowano i wywieziono proboszcza katedry ks. Jachniewicza. Przez dwa lata wierni sami zbierali się w kościele i odprawiali nabożeństwa. W 1937 r. do Żytomierza przybył ks. Jędruszczak i podjął próbę pracy duszpasterskiej. Jednak jego działalność przez władze sowieckie została uznana za nielegalną i został aresztowany. Wtedy ostatecznie kościół zamknięto i przeznaczono na archiwum, niszcząc jednocześnie całe wyposażenie oprócz organów, które wiernym udało się uratować. Po wkroczeniu w 1941 r. do Żytomierza wojsk niemieckich ich kapelan nakazał archiwum usunąć i na powrót otworzyć świątynię. Od tego czasu kościół nieprzerwanie pełni swoje funkcje sakralne, było tak nawet w czasach komunistycznego reżimu. W 1977 r. z Łotwy do Żytomierza przybył obecny biskup kijowsko-żytomierski Jan Purwiński.
W latach wojennych doświadczeń, a później rządów władzy sowieckiej wiele świątyń zostało zburzonych, albo zamienionych na magazyny, sale sportowe lub kluby. Żytomierska katedra cudem ocalała, ale, niestety, wymaga natychmiastowego remontu. Ząb czasu jest na niej widoczny. Postępujące zawilgocenie i zagrzybienie fundamentów i ścian, przeciekający dach i wadliwa instalacja elektryczna grożą zniszczeniem świątyni, czego zapowiedzią są rysujące się ściany i odpadanie tynków. Ostatni remont katedry, w miarę swoich możliwości, przeprowadził śp. ks. Stanisław Szczypta w 1975 r. Od tego czasu nie były prowadzone żadne prace konserwatorskie. Tutejsi katolicy, mimo wielkiej, jak na swoje bardzo skromne możliwości, ofiarności, nie są w stanie sami podołać wysokim kosztom kapitalnego remontu. W związku z tym bp Jan Purwiński zwraca się z ufną prośbą do Rodaków w kraju i za granicą o pomoc w ratowaniu katedry.
Wszystkim, którzy zechcą swoją ofiarą wspomóc remont katedry w Żytomierzu, podajemy numer konta, na które można wpłacać ofiary: Związek Sybiraków III RP, ul. Grabiszyńska 240/16, 53-235 Wrocław, Bank Ochrony Środowiska O/Wrocław, 30-1540-1030-2001-7760-0457-0001. W tytule wpłaty należy wpisać: „Dar na remont katedry w Żytomierzu”.
Już teraz wszystkim tym, którym nie jest obojętny los naszych pamiątek narodowych na dawnych Kresach Wschodnich, i którzy swoją ofiarą zechcą wesprzeć ten szczytny cel, składamy serdeczne, staropolskie: Bóg zapłać!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję