Reklama

Zdrowie: sprawa narodowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Można dyskutować, czy reforma ochrony zdrowia będzie tematem aktualnym zawsze, czy można zbudować jej ostateczny kształt. Trzeba mieć bowiem świadomość, że nie ma idealnych rozstrzygnięć w tej dziedzinie, bo nawet najbogatsze kraje świata nie potrafią rozwiązać wszystkich problemów dotyczących opieki zdrowotnej. Są grupy ludzi, które nawet w Stanach Zjednoczonych nie mają zapewnionej opieki zdrowotnej w podstawowym zakresie. Zostawiając na boku tę teoretyczną dyskusję, trzeba stwierdzić, że dziś w naszym kraju musi to być temat dyżurny. A mówiąc o reformie systemu, trzeba myśleć o trzech obszarach: systemie ubezpieczeń zdrowotnych, sposobie zarządzania oraz organizacji i dostępności świadczeń zdrowotnych.
Pomysł rządu Platformy Obywatelskiej - masowego przekształcania szpitali w spółki prawa handlowego, wszystkich placówek obligatoryjnie, bez względu na ich sytuację finansową i możliwości, jakie mają - jest zły. W pierwszej kolejności należy uruchomić dopływ środków finansowych do systemu opieki zdrowotnej, opierając się na właściwie wycenionych świadczeniach zdrowotnych. 4% PKB to zbyt mało, należy jak najszybciej finansowanie zwiększyć przynajmniej do 6% PKB. Nakłady na służbę zdrowia muszą więc być zwiększone co najmniej o połowę. Jeżeli się o to nie zadba, to żadne przekształcenia nie będą remedium na poprawę kondycji szpitali. Zakłady opieki zdrowotnej nadal będą się zadłużać, bo brak środków jest główną przyczyną tej sytuacji. Cóż nowego wniesie spółka prawa handlowego? Owszem, szpitale, które wyrażą taką chęć, powinny mieć możliwość przekształcenia się w spółkę prawa handlowego. Ale przecież jeśli budynek pozostanie własnością Skarbu Państwa, samorządu powiatowego lub wojewódzkiego, to i tak spółka zajmująca się leczeniem będzie musiała ten budynek dzierżawić. Jak wysoko musiałyby być wycenione świadczenia zdrowotne, żeby wystarczyło na amortyzację sprzętu czy remonty budynków? Samorządy jako organy założycielskie powinny dofinansowywać podległe im jednostki. Ale czy to wystarczy?
Trzeba bowiem pamiętać, że najważniejsza jest nie forma własności, ale jakość usług medycznych, powszechnie dostępnych, zapewnianych ze środków publicznych. Od lat mówi się o sieci szpitali i są różne propozycje, kto taką sieć powinien zbudować. Tymczasem jest oczywiste, że jest to zadanie tego, kto gwarantuje świadczenia. Przekazywanie własności temu, kto za chwilę będzie się skarżył na niemożność utrzymania szpitali - to otwieranie pętli prywatyzacyjnej. Świadczenia zdrowotne powinny być kontraktowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia ze środków publicznych, niezależnie od formy własności danego szpitala. Jeżeli w regionie radomskim nie byłoby np. stacji dializ, a powstałby prywatny szpital zapewniający tego typu leczenie pacjentom z danego obszaru, to NFZ powinien jak najszybciej takie świadczenia w tego typu placówce zakupić. Najważniejsza jest zawsze jak najlepsza dostępność do świadczeń osób zamieszkujących dany teren.
U podstaw tworzenia sieci szpitali powinna leżeć dostępność do świadczeń, które tego typu jednostki są w stanie zapewnić, czyli czas, w jakim pacjent powinien dotrzeć do szpitala, by mógł być skutecznie leczony. Na pewno inny czas będzie potrzebny przy leczeniu zawałów, a inny przy opiece długoterminowej. Jeżeli pacjent będzie dowieziony w ciągu godziny od zaistnienia zawału, może wyjść ze szpitala całkowicie wyleczony. Jeszcze inaczej sytuacja wygląda w chirurgii, ortopedii, ginekologii i położnictwie oraz innych obszarach opieki zdrowotnej. O tym, czy fundusz powinien kontraktować poszczególne świadczenia, winna decydować dostępność do leczenia, czyli czas bezpiecznego dotarcia do szpitala, by uzyskać w nim skuteczne leczenie. Należy też stworzyć mechanizmy zabezpieczające funkcjonowanie procedur kosztochłonnych, np. neurochirurgii, kardiochirurgii czy medycyny ratunkowej.
Innym problemem jest standard hospitalizacji pacjentów. Nie jest niczym złym, by za rzeczy dodatkowe, takie jak jednoosobowe sale z telewizorem, płacić z ubezpieczeń dodatkowych. Warto również wrócić do koncepcji kilku kas chorych (6-7 regionalnych), które konkurowałyby między sobą i zapewniały jak najwyższą jakość opieki zdrowotnej. Ale dziś najważniejsze jest to, by wszyscy Polacy mieli zapewnioną opiekę zdrowotną. I by możliwość korzystania z niej była jak najlepsza.

Autorka jest b. posłem na Sejm RP i zastępcą dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Jest liderem Prawicy Rzeczypospolitej na południowym Mazowszu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Klinikę Budzik dla dorosłych opuszcza dwoje pacjentów!

2024-04-18 14:19

[ TEMATY ]

klinika

PAP/Albert Zawada

Dyrektor Kliniki Budzik dla dorosłych prof. Wojciech Maksymowicz przekazał w czwartek, że dwoje chorych, po ponad rocznym leczeniu i rehabilitacji, opuszcza klinikę. 18 kwietnia w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce.

Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce ma na celu lepsze zrozumienie problemów pacjentów w stanie śpiączki, a także pomoc w stworzeniu systemu, pozwalającego na wybudzanie pacjentów ze śpiączki w każdym możliwym przypadku. Ponadto obchody Dnia Pacjenta w Śpiączce mają przyczynić się do zwiększenia społecznej świadomości istnienia problemu pacjentów znajdujących się w tym stanie.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję