I
„Tak szybko jak tylko możliwe...”
- słowa dyplomatów
w dokładnym przekładzie znaczą
o kilkaset istnień
za późno
Moje serce zostało w Betlejem
moja myśl pod gruzami w Ramallah
nocą budzę się pośród uchodźców
a modlitwa w lęku - nie pomaga
już nie wierzę w świata sprawiedliwość
dyplomacji młyn miele powoli
- wiem co czuła kiedy się spełniło
wcześniewidząca w Troi
III
Kto stawia na warcie i kto z niej zdejmuje
(a może to nie warta lecz tylko „psia wachta”)
kto budzi o trzeciej bezgłośnym sygnałem
czy odległe strzały - czy bliski płacz dziecka
i czemu nagle - choć nic się nie zmienia
ktoś nas - nie sami siebie - zwalnia z pół-czuwania
i można wejść - nie uciec - kto wie na jak długo
do „mieszkania spoczynku” - przed-pokoju tylko...
Kwiecień 2002 r.
Z tomu „Jak Cię szukać?”, Biblioteka „Niedzieli”, Częstochowa 2005
Pomóż w rozwoju naszego portalu
