Reklama

Zjednał sobie cały świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prymas Polski kard. Józef Glemp, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik, nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk, a także wielu biskupów, kapłanów, siostry zakonne oraz świeccy z całego świata otoczyli modlitwą bp. Ryszarda Karpińskiego, który 18 kwietnia przeżywał złoty jubileusz święceń kapłańskich, które przyjął 19 kwietnia 1959 r.
Wypełniona po brzegi archikatedra lubelska, radiosłuchacze archidiecezjalnej rozgłośni Radio eR, która transmitowała uroczystą Mszę św. i setki listów gratulacyjnych to niewątpliwie dowód na to, że Biskup Jubilat swoim życiem, modlitwą i pracą zjednał sobie cały świat. Jest znany i serdecznie oczekiwany tak w swojej rodzinnej, michowskiej parafii, jak i w archikatedrze lubelskiej, gdzie często można go spotkać, zatopionego w modlitwie przed wizerunkiem Katedralnej Pani, czy na krańcach świata. W Lublinie, Rzymie, Paryżu czy Chicago jego biskupie zawołanie: „Nieść pomoc ludziom w drodze” jest realizowane z wielką miłością i pasją już od 50 lat.

„Przejęli się wezwaniem Chrystusa”

Reklama

- Przychodzimy, aby popatrzeć na kapłaństwo Biskupa Jubilata i kapłanów razem z nim wyświęconych. Ci ludzie przejęli się wezwaniem Chrystusa - mówił w homilii abp Michalik, dzieląc się refleksjami nt. istoty posłania kapłańskiego. - Kapłaństwo jest wezwaniem do tego, by przynależeć do Chrystusa i naśladować Go poprzez napełnianie Jego Duchem ludzkiej rzeczywistości. Odwołując się do słów Jana Pawła II, przewodniczący KEP mówił: - By stać się prawdziwym uczniem Chrystusa, potrzebne jest to, byśmy mieli udział w Jego misji, stając się sługą, jak On, nawet przez ofiarę z samego siebie. Kapłanem staje się człowiek, który jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Żeby realizować kapłaństwo, trzeba najpierw wierzyć, potem kochać i świadczyć.
Odnosząc się wprost do Biskupa Jubilata, abp Michalik podkreślił, że jest to człowiek, który kocha Kościół. - Myślę, że nad jego biurkiem pali się lampa wewnętrznej prawości. To człowiek, któremu jest trudno nie zrealizować prośby, gdy ktoś do niego się zwróci. On swoją siłę wewnętrzną czerpie z wiary, człowieczeństwo przenika wiarą, modlitwą i miłością do Chrystusa. Gdy fundament ludzki jest mocny, wtedy i kapłaństwo promieniuje. Jego człowieczeństwo ujawnia jego kapłaństwo i czyni skuteczniejszym jego posługiwanie.
Świadkami Chrystusa we współczesnym świecie są także wyświęceni w 1959 r. kapłani jubilaci, w których gronie znajduje się m.in. ks. prof. Józef Krukowski. Czerpiąc siłę z modlitwy i pokonując trudności stawiane przez wrogi chrześcijaństwu system, przez pięćdziesiąt lat zmieniali serca powierzonych ich duszpasterskiej pieczy osób, wszystkim wskazując Chrystusa - jedyną Drogę, Prawdę i Życie. - Ich kapłaństwo jest kapłaństwem wielkiego świadectwa. To kapłaństwo pokolenia męczenników - ks. Popiełuszki, ks. Zycha, ks. Niedzielaka i tylu innych, którzy się nie ugięli - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wdzięczni za wszelkie dobro

Radość z półwiecza pełnienia owocnej posługi wyraził także Ojciec Święty Benedykt XVI, który na ręce bp. Karpińskiego przesłał list gratulacyjny. Papież gratulował „z głębi serca złotego jubileuszu prezbiteratu oraz wszelkich przedsięwzięć duszpasterskich, wypełnianych wiernie, gorliwie i owocnie dla duchowego dobra rodzimej wspólnoty lubelskiej, jak też innych dzieł dokonanych w różnych miejscach na całym świecie”. Za wszelkie dobro, które stało się udziałem całego Kościoła, dziękował również nuncjusz apostolski abp Kowalczyk, życząc jubilatom, aby kapłaństwo wciąż było dla nich „nieustannym źródłem radości i wdzięczności Bogu za dar i łaskę powołania”.
Prymas Polski kard. Józef Glemp, udzielając bp. Karpińskiemu i jego kursowym kolegom pasterskiego błogosławieństwa, mówił: - Znamy Ciebie od lat jako przyjaciela, pogodnego, życzliwego człowieka. Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś dla nas; za otwartość, że umiałeś ze wszystkimi rozmawiać, być blisko drugiego człowieka. Ci, którzy nie mogli osobiście przybyć na uroczystości jubileuszowe, przesłali listy gratulacyjne: m.in. kard. Stanisław Dziwisz, kard. Zenon Grocholewski, kard. Franciszek Macharski, kard. Henryk Gulbinowicz, abp Mieczysław Mokrzycki, były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. We wszystkich listach podkreślano wielkie serce i niegasnący zapał, z jakim bp Ryszard Karpiński głosi Dobrą Nowinę na całej ziemi. - Przy okazji takiego jubileuszu pozostaje tylko modlitwa dziękczynienia za dar życia i powołania do kapłaństwa w trudnych stalinowskich czasach i za łaskę wytrwania w powołaniu przez pół wieku - mówił ze wzruszeniem Jubilat.

BP RYSZARD KARPIŃSKI
Urodził się 28 grudnia 1935 r. w Rudzienku (parafia Michów), święcenia kapłańskie przyjął w Lublinie 19 kwietnia 1959 r. Odbył studia biblijne w KUL oraz w Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza w Rzymie, gdzie w 1968 r. uzyskał doktorat z teologii. W latach 1971-85 był pracownikiem Papieskiej Komisji ds. Duszpasterstwa, Migracji i Turystyki. 24 sierpnia 1985 r. został mianowany biskupem tytularnym Minervino Murge i biskupem pomocniczym lubelskim. W latach 2003-2008 był delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Zawalcz o pokój twego domu

2025-10-01 19:47

Archiwum organizatorów

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Zapraszamy na rekolekcje charyzmatyczne dla małżeństw „Pokój Twemu domowi”, które poprowadzi ks. Łukasz Plata.

Rekolekcje odbędą się we Wrocławiu od 18 do 19 października w parafii Świętej Rodziny i skierowane są do wszystkich małżeństw – zarówno tych, które przeżywają trudności, jak i tych, które po prostu pragną umocnić swoją więź i odnaleźć nową radość ze wspólnego życia. – To przestrzeń, by zatrzymać się, zostawić na chwilę codzienny chaos i usłyszeć, że Bóg pragnie być źródłem pokoju w każdym domu – mówią współorganizatorzy Katarzyna i Tomasz Węgrzynowie. Podczas spotkania małżonkowie będą mieli okazję wysłuchać konferencji opartych na Dobrej Nowinie, uczestniczyć w Eucharystii, doświadczyć modlitwy wstawienniczej, a także skorzystać z wyjątkowych momentów, jak randka małżeńska czy szczera rozmowa z kapłanem podczas panelu „Zapytaj księdza o co tylko chcesz”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję