Reklama

Szczęśliwy cieć ante portas

Niedziela Ogólnopolska 18/2009, str. 27

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reforma oświaty, która rozpoczęła się niedługo po Okrągłym Stole, już przynosi rezultaty. Pojawia się coraz więcej ludzi z cenzusem - maturą, wyższymi studiami - dla których to, co rzeczywiste, staje się nieuchwytne. Zamknięci w kloszu z dziwacznych konstrukcji myślowych (na którym umieszczono napis: „Prawda nie da się poznać; żeby nie zapaść się w nicość, musisz wierzyć tym, którzy trzymają mikrofon”) mają coraz mniej wspólnego z historią i teraźniejszością własnego narodu. Nie pokazano im - oczywiście, istnieją wyjątki, a przede wszystkim domy rodzinne kształtujące polskość swoich dzieci - drogi do kulturowej i narodowej tożsamości. Dlatego akcentowane przez współrodaków: polskość, katolicyzm, patriotyzm zostają tak często odrzucone przez absolwentów „zreformowanej szkoły” i triumfalnie obnoszącej się z postmodernizmem uczelni wyższej. Zachęca do żartów, zwłaszcza gdy aranżują je z błazeńskim uśmiechem wodzireje cieszący się sławą „ikon popkultury”, autorytetów wiecznej zgrywy, wystudiowanej niedojrzałości. „Naród, który nie zna swojej historii, bardzo łatwo ulega wpływom tych, którzy mają coś do załatwienia przez manipulację historyczną” - pisze Andrzej Waśko w swojej znakomitej książce „Demokracja bez korzeni” (wyd. „Arcana”), rozchwytanej w ciągu paru tygodni.
To dlatego coraz głośniej słychać w świecie o „polskich obozach zagłady” i coraz cichszy pisk w tej sprawie wydają ci, którzy mają obowiązek reagować, licząc, że za chwilę wymrą już ostatnie pokolenia Polaków, którzy znają rzeczywistość ostatniej wojny z autopsji lub z historii opowiedzianej w domu rodzinnym, i nikt już nie rozliczy autorów kłamstw oraz tych, którzy udają, że ich nie słyszą. To dlatego Okrągły Stół może urastać do rangi „wydarzenia stulecia” - a może nawet „tysiąclecia” - Powstanie Warszawskie może się urzędnikom MSZ beztrosko mylić z powstaniem w getcie, a rotmistrz Pilecki nie musi zasługiwać na uhonorowanie w Parlamencie Europejskim, bo „jaki on tam bohater” - w porównaniu z bojownikami o „równość płci” czy „orientacji seksualnych”.
Dzięki sprawnie wdrażanej - przede wszystkim w szkole i w mediach - zmianie kategorii, systemów wartości, kryteriów i pojęć oraz niezliczonym drobnym, na pozór nieistotnym „przesunięciom” w sferze faktów udało się przeprowadzić największe szachrajstwo stulecia: masową produkcję absolwentów szkół widm, szkół, które nie uczą, lecz szkolą, nie kształcą, lecz trenują, a mimo to nadal wydają solidne „papiery” i potwierdzają oficjalną pieczęcią fakt wykształcenia. Tak, by umysły zostały idealnie „czyste”, doskonale przygotowane na wchłonięcie maksymalnych dawek nowoczesnej propagandy. Nadchodzi era matrixa, kiedy ludzie normalnie wyedukowani i myślący na własny rachunek - a nie gotowymi zestawami i obrazami wkodowywanymi w ich świadomość przez masową strategię informacyjną i dezinformacyjną, psychotechniczne manipulacje - będą uchodzić za odszczepieńców i wyrzutki. Nikt już nie będzie ich rozumiał ani też tracił czasu nad zastanawianiem się, o co im chodzi. Gładkie, wyprane z treści formuły, łatwo wpadające w ucho, będą powtarzane przez „wszystkich”. „Słabo wykształcony, ale pewny siebie absolwent naszej zreformowanej szkoły jest idealną ofiarą wielkich magików od socjotechniki. Właśnie on idzie na te wszystkie akcje w rodzaju «Zabierz babci dowód», bo ma bardzo dobre samopoczucie, ale nie potrafi krytycznie myśleć. Dlatego sądzi, że głosuje przeciwko «moherom», podczas gdy w istocie głosuje przeciw samemu sobie” (Andrzej Waśko).
Ta ostatnia myśl uwydatnia starą prawdę, że nie można być szczęśliwym poza własną wspólnotą. Odrzucenie, ośmieszenie lub zlekceważenie jej przynosi zadowolenie tylko na krótką metę. Wyobcowanie z własnej kultury może prowadzić tylko do jeszcze większego wyobcowania: z własnego człowieczeństwa, i do zidentyfikowania się z nowym totalitaryzmem lub z kolejną fałszywą religią. „Jeśli chce się inteligencję wskrzesić jako aktualny pozytywny wzór, to trzeba wskrzesić to, co było istotą jej postawy - identyfikację z własną wspólnotą, poczucie odpowiedzialności za naród. Dziś przekłada się to na odpowiedzialność za państwo polskie, na świadomość, że państwo jest wartością”.
Jeżeli polska matura będzie nadal sprawdzianem, czy absolwenci potrafią prawidłowo wypełnić PIT-y oraz wtórować czyimś chorym interpretacjom starannie wybranych fragmentów utworów literackich, a coraz częściej także artykułów z gazet, nie możemy marzyć ani o demokracji, ani o niepodległości. Nie będzie w Polsce ludzi świadomych i rozumiejących, co się wokół nich dzieje. Ktoś będzie wybierał za nich - „wolne wybory” pozostaną zwrotem retorycznym - nie zorientujemy się nawet, czyje interesy reprezentują „nasze władze”, ani też u kogo służą karne szwadrony wytrenowanych w kierunku całkowitego zaniku myślenia absolwentów szkół. Tym młodym ludziom pozostanie zaszczytne zajęcie obsługujących system trybików, idealnych zamiataczy resztek po uczcie możnych tego świata, rasowych operatorów współczesnych koparek, czyli komputerów najnowszych generacji. Do tego nie trzeba znać literatury, poezji, filozofii, posługiwać się językiem polskim czy nawet dobrze rozumieć zjawiska przyrodnicze na świecie stworzonym przez Boga. Do tego wystarczy poziom refleksji „szczęśliwego ciecia”, jak to ujął lapidarnie jeden z najbardziej ciętych języków pośród byłych marksistów (prof. Bogusław Wolniewicz).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Weekend nowej kultury w Sosnowcu: Strefa Młodych Festiwal i Gala Człowieka Nowej Kultury

2025-09-29 13:57

[ TEMATY ]

Strefa Młodych Festiwal

Mat.prasowy

Już w połowie października Sosnowiec stanie się centrum nowej kultury i spotkań, które łączą muzykę, wartości i inspirację. 18 października Arena Sosnowiec wypełni się setkami młodych ludzi podczas Strefy Młodych Festiwal, a dzień później odbędzie się tam Gala Człowieka Nowej Kultury – wyjątkowe wydarzenie, na które wstęp jest bezpłatny.

Na uczestników sobotniego festiwalu czeka mocny program: koncerty artystów dobrze znanych młodemu pokoleniu (Edzio Rap, Magda Bereda, Agnieszka Musiał, niemaGOtu, Deus Meus) oraz spotkania z inspirującymi gośćmi, wśród zaproszonych m.in. Jay Dabrowski, Boża Tancerka, Ślimak na pustyni, Ksiądz z osiedla, Cukier, Anatom, anMari, Arkadio, s. Łucja Rado, bp Adam Bab, bp Grzegorz Suchodolski, bp Artur Ważny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję