Benedykt XVI w L’Aquili
Solidarny znaczy dojrzały
Reklama
Przybyłem osobiście na waszą piękną i zranioną ziemię, która przeżywa dni wielkiego bólu i prowizoryczności, aby w sposób bezpośredni dać wyraz mojej bliskości - powiedział 28 kwietnia Benedykt XVI po przybyciu do miejscowości Onna w pobliżu L’Aquili, która stanowiła pierwszy etap jego wizyty w Abruzji, na terenach nawiedzonych trzęsieniem ziemi na początku kwietnia. Następnie Papież zatrzymał się w bazylice Santa Maria di Collemaggio na przedmieściach L’Aquili.
Modlił się tam przy sarkofagu ze szczątkami św. papieża Celestyna V, po czym położył na nim paliusz, który miał na sobie w czasie inauguracji pontyfikatu w 2005 r. Po tej wizycie udał się do centrum miasta. Modlił się przy gruzach domu akademickiego, w którym życie straciło owej nocy wielu studentów.
Wizytę zakończyło spotkanie z miejscową ludnością, zakwaterowaną w kilkuset miasteczkach namiotowych na peryferiach, oraz z biorącymi udział w akcji ratunkowej - na terenie koszar gwardii finansowej, gdzie znalazły gościnę wszystkie miejscowe instytucje i urzędy. Benedykt XVI podkreślił, że nosi w sercu wszystkie ofiary tej katastrofy: dzieci, młodzież, dorosłych, starszych zarówno z Abruzji, jak i z innych regionów Włoch czy z różnych krajów. Powtórzył, że jego wizyta „ma być dowodem bliskości i braterskiej solidarności całego Kościoła”. Przed przywiezioną na tę okazję cudowną figurą Madonny di Roio, czczoną w pobliskim sanktuarium, Benedykt XVI złożył złotą różę na znak papieskiej modlitwy w intencji mieszkańców tego terenu, po czym zaprosił obecnych do wspólnej modlitwy.
Siewca wyszedł siać
Benedykt XVI powiedział
Wymiar religijny nie jest żadną nadbudową; jest integralną częścią osoby od najwcześniejszego dzieciństwa; jest fundamentalnym otwarciem się na odmienność i tajemnicę, która towarzyszy każdej relacji i spotkaniu istot ludzkich. Wymiar religijny czyni człowieka bardziej człowiekiem - powiedział Papież, życząc nauczycielom religii, aby ich działalność otwierała uczniów na ten wymiar wolności i pełnego uznania człowieka odkupionego przez Chrystusa, zgodnie z planem Bożym.
Do nauczycieli religii, 25 kwietnia 2009 r.
Pozwólmy się porwać ich przykładowi, dajmy się prowadzić ich nauczaniu, ażeby i nasze życie stało się kantykiem wysławiającym Boga, śladem Jezusa adorowanego w tajemnicy eucharystycznej, któremu służymy wielkodusznie w naszym bliźnim. Niechaj wyjedna nam realizację tej ewangelicznej misji Maryja, Królowa Świętych, oraz tych pięcioro świetlanych przykładów świętości, których dziś czcimy z radością.
Z homilii podczas Mszy św. kanonizacyjnej, 26 kwietnia 2009 r.
Na blogach piszą
Jest właściwie jedna rzecz, która mnie martwi - moi przyjaciele. Mam zaszczyt mieć wielu przyjaciół w Meksyku i martwię się o nich. Szczególnie martwię się o kapłanów, takich jak mój przyjaciel ks. Robert i ks. Marek. Jako księża kontaktujemy się z dużą liczbą ludzi, co oznacza, że łatwo możemy się znaleźć na „drodze” zaraźliwego wirusa (tylko pomyśl o wszystkich rękach, które ściskamy po każdej Mszy św.). Proszę więc o modlitwę za nich wszystkich, żeby Pan zachował ich w bezpieczeństwie.
Fr. Thomas Dowd, Kanada
Dużo ludzi odchodzi od Kościoła. Zapytacie: Dużo, czyli ile? Nie wiem, ale nawet jedna osoba porzucająca Kościół to już jest za dużo. Przyczyn jest pewnie tyle, ilu jest odchodzących. Choć może znalazłby się wspólny mianownik dla tych byłych już katolików. Tym wspólnym mianownikiem jest niewygoda. (…) Niewygodne jest bycie katolikiem. Co to znaczy? Wszystko to, co sprawia tym ludziom niewygodę, czyli: antykoncepcja, nauka na temat seksualności i czystości przedmałżeńskiej, in vitro i brak rozwodów (coś jeszcze?). Tylko tyle. Ktoś by powiedział, że aż tyle. Ale czy na pewno?
Blog o Kościele katolickim
Prezydent Ukrainy u Papieża
Aleksander Łukaszenko został 28 kwietnia przyjęty na audiencji przez Benedykta XVI. Prezydent Białorusi powiedział po spotkaniu, że byłby szczęśliwy, gdyby doszło do spotkania Papieża i Patriarchy Moskwy i Wszechrusi, i że zaproponował Ratzingerowi Białoruś jako miejsce tego spotkania. Zdaniem Łukaszenki, Benedykt XVI jest bardzo pozytywnie nastawiony do dialogu z prawosławiem. - Papież powiedział, że Cyryl jest jego wielkim przyjacielem, i dodał, że „jak Bóg zechce otworzyć te drzwi, to pewnie się spotkamy” - oświadczył prezydent Białorusi. Wyznał, że jest pod wielkim wrażeniem osobowości Benedykta XVI, „doskonale przygotowanego intelektualisty, wielkiego teologa i myśliciela”.
28 VI 2008 - 29 VI 2009
Rok ze świętym pawłem
My zaś, którzy do dnia należymy, bądźmy trzeźwi, odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy, czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli
(1 Tes 5, 8-10).
Pomóż w rozwoju naszego portalu