Reklama

Wiara

Tygodnik "Bliżej Życia z Wiarą"

Nawrócona modelka

Gdybym nie spotkała w swoim życiu Boga i On by mnie nie uzdrowił, to prawdopodobnie dalej bym grzeszyła, prowadziła rozwiązłe życie i być może straciła szansę na zbawienie i życie wieczne” – dzieli się swoją historią nawrócenia Klaudia Tołłoczko w rozmowie z tygodnikiem "Bliżej Życia z Wiarą".

2023-03-12 10:27

[ TEMATY ]

nawrócenie

Bliżej Życia z wiarą

Archiwum Klaudii Tołłoczko

Klaudia Tołłoczko była popularną modelką. Brała udział w wielu „rozbieranych” sesjach zdjęciowych. Popularność i pieniądze nie dawały jej szczęścia. Spełnienie i pokój serca odnalazła dopiero w Bogu.

Kariera w modelingu

Klaudia Tołłoczko wychowywała się w wierzącej rodzinie. Jako dziecko często zwracała się do Boga. Jeździła z dziadkami na pielgrzymki. Z czasem zaczęła się buntować. Brakowało jej przestrzeni do realizacji pasji. Znajomi mówili jej, że jest fotogeniczna, fajnie wychodzi na zdjęciach i powinna pomyśleć o karierze fotomodelki. Miała wtedy 16 lat.

„Jako nastolatka marzyłam o tym, aby być tancerką, a nie modelką. Poprosiłam jednak rodziców, aby zrobili mi kilka ujęć” – opowiada Klaudia.

Dziewczyna wysłała fotografie do jednej z agencji modelek.

„Wzięłam udział w sesji zdjęciowej, potem były kolejne. Jeździłam po Polsce, budując swoje portfolio. Potem przyszły zlecenia komercyjne, a modeling stawał się dla mnie całym światem” – wspomina Klaudia.

Tłumaczy, że była głodna sukcesu, chciała pokazać siebie oraz swoje emocje. Praca w modelingu stała się dla niej sposobem na życie.

W wieku 18 lat założyła konto na Instagramie. Poczucie własnej wartości uzależniała od liczby polubień i komentarzy na portalu społecznościowym. Coraz częściej pozowała do zdjęć w bieliźnie. Publikowała w sieci zdjęcia, które eksponowały jej ciało. Można było ją oglądać także podczas wielu gali sportów walki. Uświetniała imprezy, podczas których była skąpo ubrana. „Doskonale wiedziałam, co się najlepiej sprzedaje. Obcisła sukienka, dekolt, nagość” – mówi.

Używki i imprezy były dla niej chlebem powszednim. Wszystko zmieniło się, gdy trafiła do szpitala.

Jezus zmienił wszystko

Lekarze zdiagnozowali u Klaudii rozsianą grzybicę ogólnoustrojową. Nie miała siły wstać z łóżka, miała duszności i ataki astmy. Wtedy zawołała do Pana Boga, aby jej pomógł. Bała się, że jak odejdzie z tego świata w takim stanie, to nie spotka się ze Stwórcą.

Reklama

„Moje życie było bardzo brudne. Pracując w modelingu, poznałam chłopaka. Nie żyłam w związku sakramentalnym. Mieszkaliśmy w luksusowym apartamencie, jeździliśmy na drogie wakacje, ale ja czułam ogromną pustkę” – opowiada Klaudia.

Momentem przełomowym w jej życiu była śmierć ukochanego wujka.

„Ta śmierć mną wstrząsnęła. Wujek na nic nie chorował, był zdrowym, pełnym energii mężczyzną. Zasnął i więcej się nie obudził” – dodaje.

Klaudia, stojąc nad jego trumną, zastanawiała się nad sensem swojego istnienia. Wtedy całe życie przebiegło jej przed oczami.

„Pamiętam, jak po śmierci wujka uklękłam i zawołałam: «Duchu Święty, proszę przyjdź, potrzebuję Cię w moim życiu. Bez Twojej pomocy nie podniosę się z tych upadków»”.

Klaudia zdecydowała się na spowiedź generalną. Na kartkach spisała wszystkie przewinienia, którymi przez wiele lat obrażała Pana Boga. Jak mówi, Duch Święty przypominał jej grzechy z dzieciństwa, nawet takie jak podbieranie babci pieniędzy z portfela. Od tamtej pory przewartościowała swoje dotychczasowe życie. Rozstała się z chłopakiem, zaczęła się skromnie ubierać. Prosiła Boga, aby pomógł jej rozeznać powołanie.

Przyznaje, że czuła zaproszenie Jezusa, aby poszła za Nim, nie wiedziała jednak, dokąd. „Pytałam: Panie Jezu, o co Ci chodzi? Czego ode mnie oczekujesz” – wspomina w rozmowie z nami Klaudia. Odpowiedź przyszła podczas adoracji Najświętszego Sakramentu.

„Kocham swoją pracę z misją”

Klaudia odkryła, że Bóg powołuje ją do misji ewangelizacyjnej.

„Chciałabym dawać świadectwo tym, którzy nie widzą sensu życia, utracili nadzieję, czują pustkę” – tłumaczy.

Spełnia się też jako dietetyk biblijny. Wyjaśnia, że taka dieta pomaga oczyścić nie tylko ciało, ale i ducha.

Reklama

„Często nie potrafimy poradzić sobie z emocjami, «zajadamy je», co prowadzi do jeszcze większych traum i duchowych zranień. A przecież ludzkie ciało jest świątynią Ducha Świętego i powinniśmy o nie dbać. Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian napisał: «Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!»” (1 Kor 6, 19-20) – podkreśla.

Klaudia prowadzi bloga boskadieta.com. Dzieli się tam zdobytą wiedzą i pomaga ludziom wrócić do zdrowia. „Kocham swoją pracę z misją” – dodaje.

Przyznaje, że nie było jej łatwo zerwać z przeszłością. Teraz patrzy na siebie z miłością i akceptacją.

„Dzięki Bogu mogę być w tym miejscu, w którym jestem. Wierzę, że Bóg czuwa nade mną i nie pozwoli mi upaść, a ja chcę czynić wszystko na Jego chwałę. On jest w moim życiu na pierwszym miejscu” – deklaruje Klaudia.

Ocena: +16 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bliżej Życia z wiarą – nowy tygodnik już w sprzedaży

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

red.

Instytut "NIEDZIELA" jako wydawca Tygodnika Katolickiego Niedziela oraz portalu niedziela.pl uruchamia nowy projekt Tygodnik BLIŻEJ ŻYCIA z wiarą.

BLIŻEJ ŻYCIA z wiarą to nowy tygodnik dla osób, które cenią wartości katolickie, polską tradycję i rodzinę. Prezentujemy świadectwa jak odnaleźć drogę do Boga. Pomagamy jak pokonać problemy, które trapią nasze rodziny. W tygodniku znajdziemy również porady jak się zdrowo odżywiać i ciekawie spędzić wolny czas.

CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów.
Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek.


Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.

CZYTAJ DALEJ

Rektor KUL: Ks. Blachnicki był zwyczajnym człowiekiem obdarzonym nadzwyczajnymi darami

2023-03-27 16:56

[ TEMATY ]

ks. Franciszek Blachnicki

oaza.pl

Ks. Franciszek Blachnicki

Ks. Franciszek Blachnicki

– Cieszymy się, że proces beatyfikacyjny postępuje i wierzymy, że nasz uniwersytet będzie miał kolejnego orędownika w niebie. Dziś wiemy, że to męczennik – powiedział Rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski podczas otwarcia wystawy poświęconej wieloletniemu wykładowcy KUL i twórcy Ruchu Światło-Życie, Słudze Bożemu ks. Franciszkowi Blachnickiemu.

Rektor KUL podkreślił, że ks. Blachnicki był sługą prawdy, który swoim życiem realizował wezwanie św. Jana Pawła II wypowiedziane podczas wizyty na KUL: Uniwersytecie, służ prawdzie! Przypomniał, że przez formację w Ruchu Światło-Życie nie tylko przeszły miliony osób, ale także dziś wielu ludzi buduje na niej swój system wartości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję