Reklama

Kongres Kultury Polskiej

W Krakowie w dniach 23-25 września spotkali się ludzie kultury - reżyserzy, dziennikarze, menadżerowie kultury, socjolodzy, przedstawiciele Kościoła oraz ludzie świata polityki i nauki, aby rozmawiać o kondycji polskiej kultury i jej roli w społeczeństwie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kongres Kultury Polskiej ma swoją bogatą historię, sięgającą początków XX wieku. Pierwszy odbył się w 1910 r. w Krakowie i teraz, po prawie stu latach, wielkie wydarzenie dla polskiej kultury ponownie powróciło do królewskiego miasta. Jak pokazuje historia, spotkania ludzi kultury odbywały się zawsze w przełomowych dziejach historii, wystarczy wspomnieć choćby „antyfaszystowski” Kongres Kultury Polskiej w 1936 r. we Lwowie czy też „milenijny” Kongres w Warszawie, w roku 1966. Tym razem twórcy kultury spotkali się, aby dokonać bilansu dorobku kultury polskiej w 20 lat po politycznych, społecznych i gospodarczych przekształceniach, a także po to, by wskazać propozycje reform dla tego sektora.

Ostre dyskusje

Burzliwy był przebieg pierwszego dnia obrad, choć wcześniej prof. Piotr Sztompka - przewodniczący Rady Programowej Kongresu apelował o to, aby stworzyć wspólnotę całego środowiska dla dobra kultury. Wielkie emocje towarzyszyły wystąpieniu prof. Leszka Balcerowicza i prof. Jerzego Hausnera. Postulowali oni, żeby instytucje kultury były mniej zależne od państwa, bo w obecnej sytuacji państwo nie może im dać tyle, na ile one czekają. Wystąpienia te nie pozostały bez echa i rzutowały na przebieg całego Kongresu. Zdecydowanie przeciw wizjom obu polityków wypowiedział się m.in. Waldemar Dąbrowski - dyrektor Opery Narodowej, który uznał, że nie rozumieją oni istoty kultury. Te same wnioski wyciągali inni uczestnicy, np. znana reżyser Agnieszka Holland. Pojawiały się też głosy bardziej wyważone. Reżyser Andrzej Wajda ukazał Polski Instytut Sztuki Filmowej jako wzór, gdzie realizuje się kultura, nie będąc ani państwową, ani prywatną. Kultura wysoka wymaga mecenasa - taką rolę musi przyjąć państwo - mówili prelegenci. Słuchając wystąpień przedstawicieli ludzi świata kultury, doznawało się wrażenia walki dwóch stron, z których jedna dawała wyraz temu, że o kondycji ludzkiego ducha musi decydować rynek, a druga postulowała, aby patrzeć na kulturę nie tylko przez pryzmat pieniądza. Zarysowały się tu różne sprzeczności, ale na szczęście Kongres nie zatrzymał się tylko na ekonomicznych aspektach tworzenia kultury. Podjęto na nim wiele dyskusji o roli kultury i jej miejscu w społeczeństwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kultura a media

Wśród wielu sympozjów należałoby zwrócić uwagę na to, które odbywało się pod hasłem „Kulturotwórcza rola mediów”. Moderator tego tematu - publicysta i dziennikarz Jacek Żakowski mówił o tym, że media tworzą dziś kulturę prostactwa, że mamy do czynienia z inwazją kiczu. Podkreślał, że to media kreują styl myślenia, a często prezentowane są ludziom nieprawdziwe fakty podparte wypowiedziami autorytetów. Maciej Strzembosz - prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych mówił o ważnej roli mediów publicznych, które powinny integrować, czyli łączyć grupy społeczne.

Humanizacja czy dehumanizacja

Przy tej okazji warto przywołać inny panel dyskusyjny w ramach sympozjum pt.: „Przemiany kulturotwórczej i etycznej roli katolicyzmu polskiego: dziedzictwo Jana Pawła II”, na którym kard. Dziwisz zachęcał ludzi do tego, by obserwowali zmiany w świecie kultury i odpowiadali sobie na pytanie, czy przyczynia się ona do humanizacji, czy też do dehumanizacji człowieka - jak nazywał te procesy Jan Paweł II. Bp Tadeusz Pieronek ukazał Jana Pawła II jako tego, który potrafił mieć właściwe podejście do świata polityki. - Jego język nie piętnował, on pokazywał drogę wyjścia z sytuacji - mówił członek Episkopatu Polski.
Jednogłośnie uczestnicy Kongresu mówili o potrzebie edukacji - przygotowywania młodych do odbioru kultury, która to dziedzina została mocno zaniedbana - a także o odpaństwowieniu mediów.

Na tle Europy

Pod względem ilości środków z finansów publicznych, które są przekazywane na kulturę, wśród państw Europy nie jesteśmy w tej dziedzinie nawet średniakiem. Wielu prelegentów podkreślało wielką rolę kultury. Mówiono o tym, że nie przynosi ona wymiernych rocznych zysków, inwestycja w nią zwraca się po co najmniej kilkunastu latach. - W kulturę trzeba inwestować tak jak w autostrady, bo jest infrastrukturą komunikacji społecznej - mówił wspomniany wcześniej Maciej Strzembosz. A na zakończenie obrad Kongresu minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski podkreślił: Kultura jest warta inwestowania. Przedstawił on propozycje, które państwo ma dla świata kultury, zapowiedział też, że odniesie się ono do wszystkich rekomendacji. Na Kongresie postawiono wiele pytań, był to swoisty remanent wpływu kultury na życie społeczeństwa w ostatnim dwudziestoleciu. Jaki będzie efekt zgromadzenia świata polskiej kultury, okaże się w najbliższym czasie, gdy decydować się będą m.in. losy telewizji publicznej.

Współpraca ze Stwórcą

Kard. Dziwisz mówił w czasie Kongresu, że być człowiekiem kultury to „współpracować ze Stwórcą w kształtowaniu swojego umysłu i serca, w kształtowaniu świata i człowieka, w ukazywaniu jego pełnego i prawdziwego oblicza”. Kultura ma szczególne miejsce również w życiu Kościoła. Szczególnym przewodnikiem jest dla nas Jan Paweł II, ale trzeba nam, jak mówił Metropolita Krakowski, nie tylko przypominać jego słowa, ale ciągle podejmować jego wyzwania, szczególnie te, które postawił w dziedzinie kultury. W wielkim skrócie chodzi o dokonywanie prób syntezy tego, co nowoczesne, z tym, co wynika z postawy świadków wiary.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Kraków: uroczystości pogrzebowe poety Leszka Długosza

2024-03-27 19:12

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Łukasz Gągulski

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Leszka Długosza w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim.

- Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja, a także często poezja śpiewana - stwierdził abp Marek Jędraszewski na początku Mszy św. pogrzebowej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. - Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać - dodawał metropolita krakowski cytując fragmenty poezji, wśród których był wiersz „Końcowa kropka”. - Odejście pana Leszka Długosza jest jakąś kropką, ale tylko kropką w jego wędrówce ziemskiej - mówił abp Marek Jędraszewski. - Głęboko wierzymy, że dopiero teraz zaczyna się pełne i prawdziwe życie; że z Chrystusem zmartwychwstałym będziemy mieć udział w uczcie cudownego życia bez końca. Tym życiem będziemy mogli się upajać i za nie Bogu dziękować i wielbić - dodawał metropolita krakowski.

CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie poety

2024-03-28 17:13

Biuro Prasowe AK

    – Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja – mówił abp Marek Jędraszewski.

    W środę 27 marca w kościele Świętego Krzyża w Krakowie miały miejsce uroczystości pogrzebowe śp. Leszka Długosza. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. – Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać – dodawał metropolita

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję