Reklama

Suma wszystkich błędów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska nie tylko nie musiała zaakceptować Traktatu Lizbońskiego, ale nawet sam traktat mógł - w przypadku bardziej odpowiedzialnej polityki - mieć lepszy kształt. Ostateczna ratyfikacja „Lizbony” to wynik wszystkich błędów popełnionych w trakcie procesu negocjacji, zawierania i ratyfikacji. Jeśli mamy się na nich czegoś nauczyć - trzeba je przypomnieć.
Po serii napięć z Niemcami o sprawy w najlepszym razie prestiżowe, a często po prostu niepoważne, rząd Jarosława Kaczyńskiego późną wiosną 2007 r. zdecydował się przyjąć stanowisko niemieckie w najważniejszej kwestii europejskiej: wznowienia prac nad odrzuconym we Francji i w Holandii traktatem konstytucyjnym. Co więcej, rząd nie powiązał naszej zgody z żadnymi realnymi dowodami wzrostu solidarności europejskiej: ani z wyrównaniem dopłat bezpośrednich dla polskich rolników do poziomu ogólnoeuropejskiego, ani z zaniechaniem budowy gazociągu bałtyckiego, ani z rozszerzeniem na Polskę niemieckich zasad pomocy publicznej. Rząd zgodził się na zmianę korzystnych dla nas zasad akcesji, nie żądając zmiany zasad niekorzystnych. Siła polskiego głosu w Unii Europejskiej została dwukrotnie zredukowana, dopłaty dla gospodarstw rolnych nie wzrosły nawet o eurocent. Zupełnie porzucono postulat potwierdzenia szacunku Unii Europejskiej dla życia chrześcijańskiego narodów Europy - bez żadnej deklaracji protestu.
W finałowej fazie negocjacji traktatowych rząd zdecydował się na rozwiązanie Sejmu, co stanowiło akt kompletnej nieodpowiedzialności za przyjętą władzę. Zgadzając się na traktat w czasie kampanii wyborczej - premier przedstawił go jako wielki sukces, nie opatrując żadnymi zastrzeżeniami, przez co Polska nie mogła ich potem podnieść, po pierwszym referendum irlandzkim. Partyjna propaganda sukcesu wzięła górę nad potrzebą obrony polskich postulatów na forum międzynarodowym.
Rząd Donalda Tuska, nie bacząc na niepewny wynik ratyfikacji w Czechach, Wielkiej Brytanii i Irlandii (na co zwracałem publicznie uwagę już w grudniu 2007 r.), postanowił w ekspresowym tempie przyjąć ustawę ratyfikacyjną, bo premier chciał być prymusem Europy. Spowodowało to wzmożenie międzynarodowych nacisków na Prezydenta Rzeczypospolitej, od którego żądano szybkiej i ostatecznej ratyfikacji.
Prezydent Lech Kaczyński po pierwszym referendum irlandzkim od razu zapowiedział, że oczekuje zmiany stanowiska Irlandii, po czym traktat podpisze. Tym samym włączył się w presję międzynarodową na irlandzkich wyborców i - co jeszcze ważniejsze - podważył sens fundamentalnej dla Europy (i formalnie powtórzonej w Traktacie Lizbońskim) zasady jednomyślności kluczowych decyzji unijnych. Zasada jednomyślności staje się fikcją, skoro Unia Europejska nie jest w stanie przyjąć do wiadomości odrębnego stanowiska swoich państw.
Wreszcie błędem była deklaracja prezydenta o natychmiastowości podpisu po przyjęciu traktatu w Irlandii, bez żadnych zastrzeżeń prawnych. To uniemożliwiło choćby konsultacje w tej sprawie z Czechami.
Efekt tej sumy błędów to radykalne osłabienie pozycji Polski i Europy Środkowej w Unii, traktat demonstracyjnie odrzucający znaczenie chrześcijaństwa dla Europy i redefiniujący w duchu radykalnego liberalizmu wartości podstawowe Unii, zwiększający jej władzę bez żadnych dowodów większej solidarności w Europie, zachowujący tak niesprawiedliwe rozwiązania, jak niemieckie przywileje w zakresie pomocy publicznej czy dyskryminacja polskiego rolnictwa. Traktat zwiększa kompetencje Unii Europejskiej w polityce zewnętrznej bez żadnego określenia jej celów w sprawach zasadniczych: rozszerzenia Unii i geopolitycznego bezpieczeństwa Europy Środkowej. Polska polityka europejska staje się znacznie trudniejsza i jeszcze bardziej potrzebuje powrotu zasad i odpowiedzialności, krótko mówiąc - zasadniczej zmiany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: nowy arcybiskup Nowego Jorku

2025-12-18 12:51

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

BP KEP

Ojciec Święty przyjął rezygnację arcybiskupa Nowego Jorku, 75-letniego kard. Timothy Dolana z pełnienia posługi arcybiskupa metropolity Nowego Jorku i mianował jego następcą 58-letiego biskupa Ronalda A. Hicksa, dotychczasowego biskupa diecezji Joliet w stanie Illinois - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup Ronald Aldon Hicks urodził się 4 sierpnia 1967 r. w Harvey w stanie Illinois jako syn Ronalda i Roselee Hicks. Ma młodszego brata, Ricka. Dorastał w South Holland w stanie Illinois, gdzie uczęszczał do parafii św. Judy Apostoła i szkoły podstawowej.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież: słowa wiary są wciągane do walki politycznej i błogosławienia nacjonalizmu

2025-12-18 11:36

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Pokoju

Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV przestrzegł przed konsekwencjami dominującej na świecie logiki konfrontacji, strachu i dominacji siły. W swoim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Pokoju odnotował, że także słowa wiary są wciągane do walki politycznej i „błogosławienia nacjonalizmu”.

Światowy Dzień Pokoju będzie obchodzony 1 stycznia pod hasłem „Pokój z wami wszystkimi. W kierunku pokoju nieuzbrojonego i rozbrajającego”.
CZYTAJ DALEJ

Mikołaj z Polskiej Misji Katolickiej

2025-12-18 19:07

Magdalena Lewandowska

Paczki sprawiły dzieciom wiele radości

Paczki sprawiły dzieciom wiele radości

100 dzieci zostało obdarowanych prezentami z Polskiej Misji Katolickiej w Münster.

To mali podopieczni Fundacji Evangelium Vitae i Sióstr Boromeuszek. Już kilka tygodni temu pisali listy do św. Mikołaja, a Polonia z Niemiec starała się spełnić marzenia dzieci, by ich radość w te święta była ogromna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję