Reklama

Rodzina

Czy Europa staje się pogańska? - debata w Warszawie

Czy Europa staje się pogańska i jak na sekularyzację mają reagować współcześni chrześcijanie, zastanawiali się 23 kwietnia uczestnicy debaty, zorganizowanej przez KAI i Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie. Gościem specjalnym wieczoru była francuska filozofka, politolog i pisarka Chantal Delsol.

[ TEMATY ]

debata

MATEUSZ BANASZKIEWICZ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według niej, patrząc z perspektywy francuskiej, zanika nie chrześcijaństwo, ale cywilizacja chrześcijańska: antropologia, moralność, prawa, obyczaje. Prelegentka wprowadziła rozróżnienie między nihilizmem, który jest gwałtowny i prowokujący a pogaństwem, które jednak uznaje zasady moralne, o czym świadczy funkcjonowanie wielu społeczeństw nie znających Chrystusa. Gdy zanika chrześcijaństwo - dowodziła francuska badaczka - czeka nas powrót do pierwotnej, elementarnej esencji ludzkości.
Profesor przywołała postaci wielkich nihilistów w cywilizacji europejskiej: Diogenesa, markiza de Sade i Michela Foucaulta. Ich dążeniem było zmienić nie kulturę, ale jej fundament - antropologię. Prawo do zawierania małżeństw przez homoseksualistów bierze się z postawy nihilistycznej, gdyż w dziejach żadna kultura tego nie legalizowała. Nihilizmowi towarzyszy cynizm, pogaństwo natomiast szerzy się i szybko rozwija, tworzy prawa. Wszystkie cywilizacje świata uśmiercały niepełnosprawnych, starców, tolerowały samobójstwa - dowodziła uczona.
Odpowiadając na pytanie, czy stajemy się poganami, prof. Delsol zwróciła uwagę, że ludzie cywilizacji zachodniej żyją w niespójności. Z jednej strony przyjmują pewnik o ludzkiej godności, po Szoah wiedzą, że nie wolno traktować ludzi jak mięso, ale nie wiedzą już, dlaczego. Zakładają też wyłączność i uniwersalność prawdy, ale zarazem odrzucają ją, gdyż trąci fanatyzmem. Akceptują równocześnie relatywizm wartości, więc nie wiedzą już, w jakim punkcie się znajdują.
Kolejną sprzecznością, w jaką uwikłany jest współczesny człowiek, jest - zdaniem prof. Delsol - wielka aprobata dla wolności i świadomości osobowej, które są fundamentami demokracji. Jesteśmy przywiązani do demokracji, ale nie bronimy już wolności osobowej, np. ojców, odsuwamy ojcostwo, nie zdając sobie sprawę, że tam, gdzie nie ma ojca, pleni się autorytarna władza. Brakuje nam odwagi do bycia wolnymi, choć domagamy się wolności - podkreśliła uczona. Wreszcie koncepcja czasu - chrześcijaństwo po raz pierwszy w dziejach ludzkości odrzuciło cykliczne pojęcie czasu na rzecz linearnego, który odpowiada czasowi transcendencji. Koncepcja też została odrzucona i zastąpiona dziś ideą postępu. Katastrofizm przywraca czas cykliczny - podkreśliła prelegentka.
Jeśli chcemy, by ludzie nie byli traktowani jak mięso, powinniśmy przywrócić ich wielkość duchową; jeśli chcemy, by nasze idee były powszechne, powinniśmy wrócić do uznawania prawdy, jeśli chcemy zachować świadomość osobową, powinniśmy znowu zaakceptować ojcostwo, jeśli spragnieni jesteśmy autentycznego postępu, powinniśmy znowu uznać czas liniowy. W tej chwili między tymi sprzecznościami istnieje równowaga, ale nie wiadomo, w którą stronę się przechylimy - podsumowała francuska uczona.
O procesie sekularyzacji mówił w referacie "Sekularyzacja i co dalej?" prof. Jerzy Kłoczowski, dyrektor Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie. Cytując francuskiego badacza zwrócił uwagę, że proces sekularyzacji zaczął się w Europie w XVII w., zaś jego apogeum była rewolucja seksualna w latach 60. ubiegłego stulecia, która była najgłębszą z możliwych fal sekularyzacji. Jej istotą było też sprywatyzowanie moralności, przeświadczenie, że to jednostka o wszystkim decyduje i skrajny indywidualizm. Walczono nie tylko z chrześcijaństwem, ale z wszystkimi religiami monoteistycznymi, odrzucano przeszłość i religie.
Zdaniem mówcy mimo wszystko nie wolno kapitulować, ale trzeba budować, prowadzić dialog i refleksję. "Jeśli skapitulujemy, przyszłość Europy i świata będzie zagrożona" - zakończył.
"Czy nadszedł czas na równoległą cywilizację" - zastanawiał się ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW. Zwrócił uwagę, że kryzys cywilizacji europejskiej dotyczy humanizmu, antropologii, szacunku do człowieka, gdyż człowiek nie ma już świadomości, że jest jedyną istotą we Wszechświecie, stworzoną na podobieństwo Boga. Narody europejskie stopniowo odrzucały Chrystusa, a nurty oświeceniowe, odrzucając krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa, zaczęły sprzeciwiać się temu, czym była Europa, ukształtowana przez Ewangelię. Stopniowo kształtowały się i dziś się ścierają dwie wizje naszego kontynentu. Po jednej stronie stoi instytucja Kościoła, po drugiej - ośrodki sterujące procesami laicyzacji, które nie są spontaniczne. W rezultacie mamy świat, w którym cnoty chrześcijańskie oszalały - jak określił to G.K. Chesterton, barbarzyńcy zaś nie są już u wrót, gdyż to oni rządzą.
W jakim punkcie znajduje się cywilizacja europejska - zastanawiał się ks. prof. Mazurkiewicz. Jego zdaniem nie ma powrotu do pogaństwa, ale możemy mieć do czynienia z cywilizacją posteuropejską, cywilizacją szalonych cnót, z wartościami, wyjętymi z chrześcijańskiej listy, np. prawami człowieka. Na wyłonienie się kolejnej cywilizacji trzeba będzie czekać 200-300 lat - uważa mówca.
Co wobec tego mają robić chrześcijanie? Ks. Mazurkiewicz podsunął kilka możliwości. Ponieważ postnowoczesność pasożytuje na chrześcijaństwie, można nic nie robić i przeczekać, udając nieżywego, aż pasożyt zginie. Nie wolno odchodzić, gdyż jeśli chrześcijaństwo odejdzie, odejdzie cała kultura i nadejdzie barbarzyństwo. Można realizować inny pomysł: Kościół mógłby stać się liderem antykatolickiej rewolty, by "ocalić klientelę", jak wyraził się ostatnio jeden z hierarchów. Można też, jak postulował Paul Ricoeur, nadać nowy rozpęd, gdyż kultura rozwija się dzięki prawu wierności i twórczości. Żyjemy w epoce schyłkowej, ludzie są przeświadczeni, że nie warto jej przedłużać, dlatego nie chcą mieć dzieci. I właśnie nadzieja jest tą wartością, która Kościół może zaoferować Europie: tchnąć w nią ducha, dać impet, gdyż to jest jedyny świat, jaki mamy - zakończył ks. prof. Mazurkiewicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-04-23 21:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolność i odpowiedzialność w dobie naturalizmu antropologicznego

[ TEMATY ]

debata

konferencja

Komitet Nauk Teologicznych PAN wraz z Akademią Katolicką w Warszawie podejmuje inicjatywę zorganizowania cyklu debat naukowych na tematy ważne dla współczesności.

Cykl ten - zatytułowany Pro tempore. Dialog nauk - rozpocznie się 22 stycznia (piątek) o godz. 19.00.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa szturmowa - Litania Loretańska

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję