Grecja ma 300 mld długu, najwięcej w swojej historii. Budżet świeci pustkami, pracownicy strajkują i nawet zbliżający się sezon turystyczny - a z turystyki pochodzi co piąte euro z greckiego PKB - nie będzie zbawieniem.
Kto zawinił? Odpowiedź jest prosta: politycy, którzy tak manewrowali słupkami na papierze, że długo wydawało się, iż wszystko jest cacy, a od dawna nie było. Teraz, żeby uchronić Grecję przed bankructwem, głównie dlatego że mogłoby to wywołać efekt domina, kraje członkowskie UE muszą Grecji pomagać. Oczywiście, Grecy też muszą wiele zrobić, też nie są bez winy, bo długo dawali wiarę pustym słowom, zachwyceni politycznym show. Co muszą zrobić? Recepta jest zawsze taka sama: obciąć wydatki, zwiększyć przychody, tzn. „zaciągnąć pasa”. Przyczyna greckiego kryzysu jest prosta: Grecy żyli przez lata ponad stan. Pomagali im w tym politycy, którzy nie chcieli straszyć wyborców pustkami w kasie, kombinując, dopóki się dało. Gdy już się nie dało, bezradnie rozłożyli ręce i odwołali się do europejskiej solidarności.
Grecki przykład jest przestrogą i ostrzeżeniem przed pokusą używania kreatywnej księgowości, która przez jakiś czas zapewnia dobre samopoczucie, ale w istocie przypomina grę w totolotka. A nuż się uda. To dla polityków. A dla elektoratu? Nie dać się zauroczyć. Bo zauroczenie wyłącza rozsądek. W takim stanie ducha przeważnie pustoszeją portfele. Niezależnie od tego, czy jest w nich euro, czy złoty.
Jezus jest Zbawicielem. Dzięki Jego łasce każdy z nas może i musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby oddalić nienawiść, przemoc i antagonizmy, a praktykować dialog, pokój i pojednanie – podkreślił Papież Leon XIV w orędziu Urbi et Orbi. Prawdziwy pokój wymaga odpowiedzialności i otwarcia serca na cierpiących, a jego źródłem jest przyjęcie Dzieciątka z Betlejem, które przynosi nadzieję całemu światu – relacjonuje Vatican News.
„Dzisiaj narodził się nam Zbawiciel” – rozpoczął Leon XIV swoje pierwsze orędzie Urbi et Orbi na Boże Narodzenie. Podkreślił, że Jezus Chrystus jest naszym pokojem, który zwycięża nienawiść i wrogość miłosierną miłością Boga. Dlatego „Narodziny Pana to narodziny pokoju”.
O pomoc w odbudowaniu kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Lubinie w związku z dzisiejszym pożarem świątyni zaapelował abp Stanisław Budzik. Metropolita lubelski przekazał, że w najbliższą niedzielę będą zbierane ofiary do puszek, zwrócił się także do księży o wpłaty z własnych środków. Pieniądze można wpłacać także na konto parafii.
25 grudnia rano, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, pojawił się ogień na dachu kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Lubinie. Dzięki wielogodzinnej, ofiarnej i kompetentnej pracy strażaków pożar został ugaszony, ale straty są ogromne. W najbliższą niedzielę, 28 grudnia, zbierać będziemy ofiary do puszek na najpilniejsze prace remontowe oraz zabezpieczenie zniszczonej świątyni. Niech księża proboszczowie poproszą członków rad parafialnych o ich zebranie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.