Reklama

Euro a rynek pracy

Polacy są obeznani z gospodarką państw Unii Europejskiej „od podstaw” przez coraz bardziej powszechną pracę w firmach i instytucjach UE. Naturalną rzeczą jest, że krewni w kraju szybko przeliczają zarobki swoich bliskich w euro na zarobki w złotych. To porównanie wypada bardzo niekorzystnie dla polskiego pracownika. Jaki jest nasz rynek pracy i w jakim kierunku musi się zmienić przed wejściem do strefy euro, aby Polska gospodarka stała się konkurencyjna?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Średnia zarobków w naszym kraju wynosiła w ubiegłym roku 820 euro (patrz tabela). W porównaniu ze średnią płacy w Luksemburgu, znajdującym się na szczycie tabeli, wynoszącą 2 tys. 937 euro, nasze zarobki plasowały nas już nie na pozycji ubogiej siostry Europy, ale wręcz Kopciuszka. W równie pesymistyczny nastrój może nas wprowadzić wysokość średniej płacy dla krajów starej Unii Europejskiej, wynosząca 2 tys. 135 euro. Humoru nie poprawią dane o średniej płacy w UE, wynoszącej 1 tys. 973 euro, a nawet o średniej zarobków w Bułgarii wynoszącej 300 euro.
Oczywiście, ekonomiści powiedzą, że faktycznie mamy niższy poziom płac niż kraje starej UE, ale mamy też niższy poziom wydajności pracy niż np. w Luksemburgu. Poza tym nie ma co narzekać, bo mamy też niższy poziom cen. A tak w ogóle, porównywanie samych płac nie ma sensu. Jak już ktoś chciałby to robić, to trzeba by porównać siłę nabywczą konsumentów itd. Przeciętnemu Polakowi jednak taka statystyka, przywożona przez rodaków z zagranicy, nasuwa przede wszystkim pesymistyczne skojarzenia.

Zarabiamy w euro

Polacy zastanawiają się, jak wejście Polski do strefy euro wpłynie na nasze zarobki. Pobożnym życzeniem można nazwać myślenie, że prosta operacja wymiany złotego na euro zwiększy nasze płace. Żaden rząd nie zdecyduje się na taki kurs euro, który na początku zadowoliłby gospodarstwa domowe, ale w perspektywie zrujnowałby gospodarkę narodową, doprowadzając do bezrobocia. Eksperci NBP i przedsiębiorcy przypominają, że przyjęcie wspólnej waluty postawi naszą gospodarkę przed szansą, jakiej nie ma obecnie: zwiększy się dostęp do kredytów, zwiększą się obroty w handlu zagranicznym, będzie więcej inwestycji. Sprawniej działająca gospodarka to więcej miejsc pracy i wyższe zarobki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Elastyczny rynek pracy

Jak czytamy w „Raporcie na temat pełnego uczestnictwa Rzeczypospolitej Polskiej w trzecim etapie Unii Gospodarczej i Walutowej”, w przypadku braku autonomicznej polityki pieniężnej oraz mechanizmu kursowego (a taka sytuacja nastąpi po przystąpieniu do unii walutowej) istotne znaczenie w utrzymaniu konkurencyjności gospodarki będzie mieć elastyczność płac, mobilność siły roboczej i elastyczność zatrudnienia. A jak to wygląda dzisiaj?
Odbiegamy od europejskich gospodarek pod względem wykorzystania elastycznych form zatrudnienia (za nami są tylko: Litwa, Estonia, Cypr, Łotwa, Grecja, Czechy, Węgry, Słowacja i Bułgaria). W 2007 r. tylko 9 proc. Polaków było zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu. Średnia w krajach strefy euro wynosiła w tym czasie 19,6 proc. Pierwsze miejsce zajmuje Holandia, gdzie w niepełnym wymiarze czasu pracy jest zatrudnionych 46,8 proc. Holendrów. Niewielki procent zatrudnionych w niepełnym wymiarze pracy w Polsce jest przyczyną niskich stóp zatrudnienia, dotyczy to szczególnie kobiet i młodych osób w wieku 15-25 lat.

Reklama

Opodatkowanie pracy

Przeciętne opodatkowanie pracy w Polsce jest wyższe niż w krajach strefy euro i innych państwach regionu. Ma to bezpośredni wpływ na niskie uczestnictwo w rynku pracy osób o najniższych zarobkach. Wysokie opodatkowanie pracy obciąża pracodawców i wpływa na zmniejszenie wynagrodzenia zatrudnionych. Powoduje również powiększanie się szarej strefy. W naszym kraju wysoki jest również stosunek zasiłków dla bezrobotnych do wysokości zarobków. Wyższy jest tylko w Luksemburgu, Austrii, Bułgarii i Szwecji. Najniższy jest na Cyprze i w Irlandii. Wysokie zasiłki obniżają motywację osób bezrobotnych do poszukiwania pracy podczas pobierania zasiłku.

Wydatki na osoby w wieku produkcyjnym

Znaczące wydatki na tle krajów strefy euro i innych krajów regionu ponosimy dla osób w wieku produkcyjnym (zasiłki dla bezrobotnych, renty, świadczenia emerytalne, wcześniejsze emerytury). W latach 1996-2005 wynosiły one ok. 4,5 proc. PKB (więcej niż Niemcy - ok. 3,46 proc. PKB, a gdzie naszemu krajowi do zamożnych Niemców!). Na same emerytury przeznaczono średnio 2,37 proc. PKB.
Tak znaczny system wydatków społecznych skutkuje wydłużaniem się okresu pozostawania biernym zawodowo. Jak czytamy w Raporcie, szeroka dostępność wydatków na osoby w wieku produkcyjnym jest czynnikiem sprzyjającym niskiej efektywnej podaży pracy w Polsce. Warto w tym miejscu wspomnieć, że na tle państw Unii Europejskiej nasze wydatki na aktywne formy polityki rynku pracy są skromne. Za nami są tylko Łotwa i Estonia.
W kontekście wejścia do strefy euro podane powyżej czynniki mogą ograniczać tempo wzrostu gospodarczego, przekładać się na wzrost cen i płac i tym samym opóźniać spełnienie warunków wejścia do ERM 2. W 2007 r. współczynnik aktywności zawodowej w Polsce był jednym z najniższych w krajach członkowskich UE (63 proc. ludności w wieku produkcyjnym). Niższy był tylko na Węgrzech i we Włoszech. Niska aktywność zawodowa w Polsce dotyczy przede wszystkim osób w wieku 55-64 lata, kobiet oraz osób młodych. Szczególnym problemem dla polskiej gospodarki jest jedna z najniższych w UE aktywność ekonomiczna osób w wieku 55-64 lata, najniższa w UE. Eksperci wiążą ten stan z łatwością przejścia na wcześniejszą emeryturę (dla mężczyzn wiek ten wynosi średnio 61,5 roku, przy ustawowym - 65 lat). Dane te stają się niepokojące w sytuacji starzejącego się społeczeństwa. Udział osób w wieku 65 lat i więcej w polskiej populacji wzrasta i w 2050 r. wyniesie 31,2 proc. (obecnie - 13,3 proc.).

Reklama

Czas na reformy

Z przedstawionych danych wynika, że na polskim rynku pracy da się zauważyć zjawisko znaczącej liczby osób w wieku produkcyjnym pozostających na utrzymaniu państwa. Czy czas przygotowań do wejścia do strefy euro może zmienić ten obraz? Na pewno jest na to najwyższy czas, gdyż prognozy demograficzne dają gorzki obraz starzejącego się społeczeństwa z młodymi emerytami (w 2050 r. będziemy dziewiątym najstarszym krajem świata). Doświadczenia innych krajów pokazują, że integracja walutowa mobilizowała je do reform, choć przebiegały one powoli. Reformy rynku pracy z jednej strony przygotowywały gospodarkę, a z drugiej - minimalizowały koszty wejścia do strefy euro. Może dlatego wielu publicystów uważa, że ważniejsze od podawania kolejnych dat wejścia do strefy euro jest przeprowadzenie wielkich reform strukturalnych.

Średnia płaca w krajach Unii Europejskiej

Luksemburg - 2 937
Dania - 2 809
Niemcy - 2 636
Belgia - 2 305
Austria - 2 263
Irlandia - 2 227
Wielka Brytania - 2 187
Holandia - 2 119
Szwecja - 2 088
Włochy - 2 024
Finlandia 1 964
Francja - 1 700
Hiszpania - 1 334
Polska - 820
Rumunia - 437
Bułgaria - 300
Średnia dla krajów starej UE - 2 135
Średnia w UE - 1 973
Średnia dla nowych krajów UE - 460

Źródło: Eurostat, Wynagrodzenia.pl 2009 r.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Kościoły z całej Polski biorą udział w tegorocznej edycji Nocy Konfesjonałów

2024-03-29 11:56

[ TEMATY ]

noc konfesjonałów

Karol Porwich/Niedziela

W Wielkim Tygodniu w 100 kościołach księża będą spowiadać do północy lub przez całą noc w ramach 14. edycji nocy konfesjonałów. Akcja ma umożliwić spowiedź wiernym, którzy z różnych powodów nie mogą w dzień przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania.

Udział w akcji Noc Konfesjonałów polega na zorganizowaniu dodatkowej spowiedzi w Wielkim Tygodniu i zgłoszeniu udziału kościoła w serwisie nockonfesjonalow.pl - poinformował w komunikacie przekazanym w czwartek PAP koordynator akcji ks. Grzegorz Adamski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję