Abp Jędraszewski do samorządowców: Jest jedno wspólne dobro – Polska
– Jest jedno wspólne dobro – Polska, której trzeba służyć na różnych płaszczyznach i w różnych wymiarach – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w klasztorze sióstr klarysek w Starym Sączu z okazji Małopolskiego Dnia Samorządu Terytorialnego.
Odnosząc się do liturgii Słowa, abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę na zapowiedź Jezusa, że w momencie Jego śmierci Jego bliscy będą się smucić i płakać, a świat będzie się weselił. Ale smutek nie był ostatnim słowem, bo po śmierci przyszło zmartwychwstanie i napełniło uczniów Jezusa radością. Metropolita krakowski zaznaczył, że te słowa można odnieść zarówno do rzeczy ostatecznych, jak i do całego trudu posługiwania apostolskiego. To dlatego Jezus zachęca św. Pawła przebywającego w Koryncie, by się nie lękał, ale głosił Ewangelię.
Słowa o smutku wiernych Bogu i o radości tego świata można odnieść także do życia św. Kingi – patronki samorządowców. Choć pochodziła z królewskiego rodu, zapragnęła życia w dziewictwie ofiarowanego Bogu. – Przeszła do historii jako wspaniała organizatorka życia społecznego, jako gospodarz Sądecczyzny – mówił arcybiskup przypominając, że po śmierci swojego męża, Bolesława Wstydliwego, wstąpiła do klasztoru.
Metropolita krakowski zwrócił uwagę także na polityczne zasługi św. Kingi. Gdy ówczesna Polska była podzielona na dzielnice, zabiegała o kanonizację biskupa Stanisława. Wiedziała, że tak jak cudownie zrosły się poćwiartowane członki jego ciała, tak samo może zjednoczyć się Polska. Do kanonizacji św. Stanisława doszło 8 września 1253 roku w bazylice świętego Franciszka w Asyżu. Arcybiskup zapowiedział dziękczynną pielgrzymkę metropolii krakowskiej z tej okazji właśnie do Asyżu.
Św. Kinga wprawdzie nie doczekała zjednoczenia ziemi dzielnicowych, ale jej rozumienie wagi jedności Polski, „by się ostać, by się bronić przed zakusami ze Wschodu i Zachodu, by tę jedność budować na wspólnej wierze chrześcijańskiej i chrześcijańskich zasadach zaczęło przynosić błogosławione owoce”.
– Jest jedno wspólne dobro – Polska, której trzeba służyć na różnych płaszczyznach i w różnych wymiarach – państwowym, samorządowym; znajdując ostateczny fundament, zwłaszcza gdy chodzi o naszą polską tradycję, w chrześcijańskiej wierze, w jej zasadach domagających się wzajemnego poszanowania, solidarności, pomocniczości, tego wszystkiego, co buduje właściwy ład Rzeczypospolitej – mówił metropolita krakowski zachęcając samorządowców, by inspirowali się św. Kingą.
Gdy patrzę na warszawskie śródmiejskie podwórko, zalane słońcem i upałem lipcowym, widzę dzieci małe i większe szkolne, spędzające wakacje na betonie w spalinach, skwarze, zadaję pytanie, dlaczego nie mogą wyjechać, chociaż trochę zregenerować siły, zatruty wielkomiejskim powietrzem organizm. Odpowiedź jest prosta – rodzice nie mają pieniędzy, często nawet nie stać ich zapłacić symbolicznych kwot zniżkowych czy kupić jakiś podstawowy wakacyjny ekwipunek. Gdy się rozmawia, nie skarżą się, starają się jakoś z godnością radzić sobie, chociaż żyje im się bardzo ciężko, często nie mają stałej pracy, jedynie jakąś dorywczą za symboliczne grosze i jak tu utrzymać rodzinę? „Mam blisko 50 lat, straciłem pracę, bo zlikwidowali mój zakład, żona pracuje w markecie na kasie, mamy dwoje dzieci, jest bardzo ciężko” – podobnych wypowiedzi słyszę wiele, wystarczy tylko nawiązać rozmowę, wielkie rozczarowanie i żal wyrzucają z siebie. Polacy spoza układów, możliwości biznesowych, skromni, walczący o normalne życie, często pogodzeni ze swoją biedą, wstydzą się upominać i nie potrafią walczyć o należne miejsce w Ojczyźnie. Obecna władza, ludzie rządzący nie służą Polsce, a jedynie myślą o zabezpieczeniu własnych interesów. Teraz widać jasno, jak wali się cały układ oparty na kłamstwie, złodziejstwie, braku uczciwości, moralności, umiejętności, podstawowej wiedzy, by zarządzać dużym państwem w środku Europy. Pokazywane w mediach przerażone, złe twarze, rozbiegane oczy różnych funkcjonariuszy PO i ich sojuszników, dobitnie świadczą o klasie ludzi, którzy nami rządzą. Gdy do tego dodamy statystyki i konkretną wiedzę na temat wielu lat tych rządów, to ogarnia przerażenie i zdumienie – przecież sami Polacy ich wybrali?! „Polska najbardziej penetrowana przez obcy kapitał; wyprowadzili ponad 83 miliardy dolarów!” – cytują dziennikarze za międzynarodowymi raportami. A w kraju przy budowie dróg „zniknęło” 26 miliardów zł, za to mieliśmy głośny proces o zegarek ministra Nowaka! Kpina z narodu czy zwykły żart? 24 maja w wieczór wyborczy zostają wywożone dokumenty. Jakie? Poseł Marek Opioła, członek Komisji ds. Służb Specjalnych, pisze w tej sprawie pismo do Ministra Sprawiedliwości i nie dostaje odpowiedzi... I można by tak przytaczać wiele drastycznych spraw, zgoła nie wakacyjnych, ale mających związek z tymi dziećmi i rodzinami, coraz liczniejszymi, których nie stać nawet na skromne wakacje. Po zwycięskich wyborach prezydenckich jest nareszcie nadzieja na zatrzymanie wygaszania Polski, na dobrą zmianę. „Duda i Szydło promienieją uczciwością, tryskają energią i niosą w sobie wiarę w uczciwość służenia państwu i społeczeństwu.” – napisał Jerzy Jachowicz.
Łaciński patriarcha Jerozolimy włoski kardynał Pierbattista Pizzaballa przybył w piątek do Strefy Gazy w związku ze zbliżającymi się uroczystościami Bożego Narodzenia - poinformowano w komunikacie Patriarchatu. Jego zwierzchnik odprawi Mszę św. w jedynej katolickiej parafii Świętej Rodziny w Gazie.
Parafia Świętej Rodziny w czasie miesięcy zbrojnego konfliktu, który wybuchł po ataku Hamasu na Izrael, udzieliła gościny kilkuset palestyńskim cywilom. W lipcu tego roku została zaatakowana przez izraelskie siły zbrojne. Zginęły tam co najmniej dwie osoby, a sześć zostało rannych, w tym proboszcz ksiądz Gabriel Romanelli, werbista pochodzący z Argentyny.
Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni - powiedział kard. Grzegorz Ryś w homilii podczas swojego ingresu do katedry na Wawelu. W wygłoszonym słowie metropolita krakowski ukazał Kościół jako wspólnotę pełną łaski, zakorzenioną w Słowie Bożym, Maryi oraz w misji ewangelizacyjnej i synodalnej, do której Duch Święty wzywa wspólnotę wierzących.
Duchowny podkreślił, że wydarzenie ingresu nie odnosi się tylko do osoby metropolity, ale przede wszystkim do ludu Bożego. - Bóg posyła do naszego Kościoła anioła ze Słowem. To Słowo odsłania dwie rzeczywistości. Najpierw łaskę, a potem misję, ta kolejność jest ważna - najpierw łaska, potem misja - zaznaczył.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.