28 września br. odbyła się piąta z kolei, jubileuszowa pielgrzymka młodzieży z parafii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy do sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej, aby razem z Nią rozpocząć nowy rok szkolny.
O godz. 7.00 uczestniczyliśmy we Mszy św., którą odprawił ks. Stanisław Dyndał. Po Liturgii i błogosławieństwie Księdza Dziekana wyruszyliśmy w drogę w liczbie 70 osób.
Gdy zbliżaliśmy się do pierwszego przystanku pogoda zaczęła się robić coraz gorsza, deszcz padał coraz mocniej i było zimno, ale nas to nie przeraziło, bo wiedzieliśmy, że to znak od Boga, który mówił nam, że życie nie zawsze jest kolorowe i może nam spłatać różne figle.
Pierwszy przystanek to Pikulice i śniadanie. Po nim ruszyliśmy w dalszą drogę. A ta stawała się coraz cięższa, do Kalwarii zaś wciąż było daleko. Deszcz padał coraz bardziej, ale na szczęście mieliśmy płaszcze nieprzemakalne. W strugach deszczu odmówiliśmy Różaniec. To właśnie on dał nam siłę, aby dalej dążyć do celu.
Na postoju we Fredropolu usiedliśmy pod gościnnym dachem Księdza Proboszcza. Wszyscy byli trochę zmęczeni, ale nadal panował dobry humor.
Podczas ostatniego etapu drogi zaczęła poprawiać się pogoda. Tym gorliwiej i radośniej śpiewaliśmy pieśni religijne. Gdy wchodziliśmy na Kalwarię nie było w nas już dużo siły, ale była wiara, że już niedługo spotkamy się z naszą Matką.
Kiedy dotarliśmy do celu cała grupa udała się do sanktuarium, aby się pomodlić. O godzinie 15.00 odbyła się Msza św., którą przeżywaliśmy w wielikm skupieniu, myśląc o jedności z Matką. Po Mszy św. usiedliśmy przy ognisku. Wszystkim zrobiło się dużo cieplej, smażyliśmy też kiełbaskę. Później było trochę czasu wolnego i można było iść na chwilę prywatnej modlitwy. Około godziny 18.00 wyruszyliśmy autokarem w drogę powrotną do Przemyśla.
Ta pielgrzymka była pięknym rozpoczęciem roku szkolnego. Każdy z nas czuł wewnętrzną potrzebę przybycia w to święte miejsce i satysfakcję z podjętego trudu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu