Na wschodzie Polski, tuż przy granicy z Białorusią (ok. 15 km na południe od Terespola), znajduje się jedyna na świecie parafia greckokatolicka obrządku bizantyjsko-słowiańskiego.
Neounicka parafia w Kostomłotach liczy zaledwie ok. 120 wiernych - potomków prawosławnych mieszkańców Rzeczypospolitej, którzy od 1596 r., czyli od zawarcia unii brzeskiej, postanowili wraz z katolikami wyznania rzymskiego budować utraconą jedność Kościoła. Do dziś w XVII-wiecznej cerkwi pw. św. Nikity sprawowana jest Liturgia w obrządku prawosławnym, ale w jedności z biskupem Rzymu. W pięknej, zabytkowej cerkwi znajduje się m.in. starożytna ikona patrona oraz relikwie Błogosławionych Męczenników Podlaskich.
Kościół unicki rozwijał się dynamicznie aż do czasów utraty niepodległości przez Polskę. Na terenie zaboru rosyjskiego unia została skasowana w 1839 r., ale unici aż do przelania krwi bronili swoich świątyń i jedności Kościoła (symbolem ich głębokiej wiary jest męczeńska śmierć 13 unitów z Pratulina, których Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi). Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości bp Henryk Przeździecki za zgodą Stolicy Apostolskiej podjął prace zmierzające do odtworzenia na Podlasiu parafii greckokatolickich. Jedną z nich była parafia w Kostomłotach, powołana w 1927 r. Po II wojnie światowej pozostała ona jako jedyna parafia obrządku bizantyjsko-słowiańskiego w granicach powojennej Polski. W 1947 r. mieszkańców neounickiej wspólnoty dotknęła akcja przesiedleń. W Kostomłotach został ks. Andrzej Przykucki z garstką wiernych. Od 1967 r. posługę duszpasterską wśród unitów, zależnych bezpośrednio od Prymasa Polski, prowadził marianin - ks. Roman Piętka. W 2007 r. parafia w Kostomłotach przeszła pod pasterską opiekę biskupa siedleckiego, który proboszczem neounickiej parafii mianował ks. Zbigniewa Nikoniuka. Ksiądz proboszcz nie tylko troszczy się o swoich wiernych i zabytkową cerkiew, ale też podejmuje dzieła szerzące ideę jedności Kościoła.
Parafia w Kostomłotach należy do chętnie odwiedzanych przez pielgrzymów i turystów. Często gości młodzież, uczestników spotkań ekumenicznych i tych, którzy pragną wypoczywać w klimacie nadbużańskiej przyrody. Wielkim wyzwaniem dla ubogiej parafii jest ukończenie budowy domu dla pielgrzymów, nazwanego „Stanicą jedności”. - Stanica to mała warownia, strzegąca granic państwa. My, żyjąc na granicy, chcemy strzec i zabiegać o jedność między ludźmi pochodzącymi z różnych narodów, kultur i wyznań. Mamy nadzieję, że nasza stanica stanie się miejscem spotkań, dialogu, modlitwy oraz szkołą otwartości na drugiego człowieka - mówią parafianie. - Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.
Szczegółowych informacji o neounickiej parafii udziela proboszcz - ks. Zbigniew Nikoniuk (Kostomłoty 15, 21-509 Kodeń, tel. (83) 375-52-27;
Pomóż w rozwoju naszego portalu