Niespełnione oczekiwania - tak w skrócie można zrecenzować "Dekamerona" Giovanniego Boccaccio - pierwszą sztukę sezonu wystawioną przez gorzowski Teatr im. Juliusza Osterwy.
Nowy dyrektor, Jan Tomaszewicz, postanowił kontynuować rozpoczęte przed wakacjami próby. Reżyserią i adaptacją XIV-wiecznego tekstu zajął się jego poprzednik, Ryszard Major. W grodzie nad Wartą przeczuwano i zapowiadano obyczajowy skandal. Rzeczywistość w żaden sposób tych pogłosek nie potwierdziła. Przeciętna gra, a co najgorsze, brak ciekawej koncepcji, by zaintrygować widza - oto główne mankamenty gorzowskiego przedstawienia. Reżyser deklarował chęć rozbawienia publiczności swoją nową sztuką. Kilkakrotnie się udało, głównie za sprawą Artura Nełkowskiego, przystojnego uwodziciela i mniszek, i cudzych żon. Niestety, próba wprowadzenia scenek spod znaku "memento mori", które miały obrazować ówczesną epidemię dżumy, to zupełne nieporozumienie. Zamiast refleksji nad wzajemnym przenikaniem się życia i śmierci, zdezorientowany widz z utęsknieniem oczekuje kolejnej "frywolnej" sceny. Choć stwierdzenie "z utęsknieniem" należy traktować jako chęć ucieczki od chaosu, a nie jako wyraz oczekiwania na kolejne aktorskie popisy. Niestety.
Dwadzieścia lat temu Dekameron w Gorzowie obejrzało podczas 27 wystawień ponad siedem tysięcy widzów, a adaptacja Henryka Cyganika stała się przebojem sezonu. Z pewnością podobne zainteresowanie nie grozi przedstawieniu Ryszarda Majora. Wypada mieć tylko nadzieję, że następne sztuki (z udziałem m.in. Sylwestra Chęcińskiego) dostarczą publiczności pozytywniejszych wrażeń.
80 litrów czerwonego barszczu, ponad 600 uszek, prawie 300 pierogów i kilkadziesiąt litrów kompotu z suszu muszą przygotować jasnogórscy kucharze na paulińską wieczerzę wigilijną. Na Jasnej Górze przygotowania do świąt ... także tych od kuchni rozpoczynają się już na początku grudnia. Do wspólnego stołu zasiądło ponad stu paulinów. Nie zabrakło także śpiewania kolęd i przełamywania się opłatkiem.
Jasnogórska wspólnota jest największą w całym Zakonie. Wigilia ma tu wyjątkowy i bardzo polski charakter, dlatego dla jasnogórskich kucharzy to spore wyzwanie, aby wszystko było na czas.
Po wygłoszeniu tradycyjnego orędzia „Urbi et Orbi” papież Leon XIV złożył życzenia bożonarodzeniowe w 10 językach. Z wyjątkiem języka polskiego i chińskiego tekst życzeń brzmiał: „Wesołych Świąt! Niech pokój Chrystusowy króluje w Waszych sercach i Waszych rodzinach”. Po polsku Ojciec Święty powiedział: „Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia!”, a po chińsku: „Wesołych świąt!”.
Kościół katolicki drugiego dnia oktawy świąt Bożego Narodzenia wspomina św. Szczepana – pierwszego męczennika. Według raportu międzynarodowej organizacji Open Doors z 2025 r. prześladowanych z powodu wiary jest ponad 380 mln chrześcijan w 78 krajach. To o 15 mln więcej, niż rok wcześniej.
Drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia nie ma obowiązku uczestniczenia we mszy św., ale zgodnie z tradycją w kościołach liturgie celebrowane są podobnie jak w każdą niedzielę. W związku z tym, że w tym roku przypada on w piątek, kiedy wiernych obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, większość biskupów w Polsce udzieliła na ten dzień dyspensy pod konkretnymi warunkami.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.