Reklama

Człowiek wobec czasu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O ile Greków nazywa się budowniczymi przestrzeni, Rzymian - budowniczymi państwa, chrześcijan - budowniczymi nieba, to Żydów określa się mianem budowniczych czasu (Abraham Herschel). Ten naród podąża w gigantycznym pochodzie przez wiele tysiącleci i przez różnorodne epoki. Człowiek biblijny zanurzony w strumieniu dziejów kroczy wraz z historią, a zarazem pokonuje trudności losu oraz lęk przed niewiadomą. Co więcej, on zna nie tylko początek, ale i kres swej wędrówki przez czas. Ma jasno wytyczony cel swego ziemskiego pielgrzymowania. Jasno określony kierunek chroni go przed zbaczaniem na manowce czy bezdroża. Obdarzony jest darem wiary, ale zarazem jej ryzykiem. Cała zaś historia jest ustawiczną improwizacją, poszukiwaniem. Człowiek wierzący „zwrócony jest ku nieskończenie otwartej przyszłości” (André Neher).
Wolny człowiek może wybierać, podejmować decyzje. Pozostawiony czas, każda chwila pracuje na jego korzyść lub zgubę. Zarazem nieprzewidywalny jest człowiek w swych decyzjach i działaniach. I nikt nie potrafi z góry określić, co dalej, ani jak potoczy się życie. Nie może przewidzieć przyszłości. Człowiek zostaje wpisany w wielki projekt Boga i wezwany do współpracy z Nim. Przymierze z Nim oparte na trwałym fundamencie wolności czyni człowieka partnerem Boga. Realizuje on Boży plan właśnie w świecie i historii. Materializuje go przez myśli, słowa i czyny, by wszystko znowu oddać Stwórcy. Ciągle rodzą się pomysły, jak odnajdywać nowe zasoby życia; jak czas wprzęgnąć do twórczego przekształcania oblicza ziemi. Może on pośród wielogłosów i rozdźwięków ciągle tworzyć harmonię, która wybrzmiewa niby preludium nieskończoności.
Niesamowitą popularność i jakiś renesans przeżywa portret. Dobry portret jest syntezą czasu i wieczności, ciała i duszy człowieka, uchwycenia całego człowieka, a zarazem zapisania i zapamiętania go w jednej skonkretyzowanej opcji. Artysta proponuje swoją interpretację danej osoby. Próbuje zamknąć w tych ramach całe życie człowieka. Decyzja, by ukazać tę ulotną chwilę, to mgnienie oka, ten gest i to spojrzenie - to szansa i ryzyko zarazem.
Jakże charakterystyczne są obrazy czy polichromie, które zawierają wiele epizodów czy scen rodzajowych, które jednocześnie stanowią całość. Można więc oglądać dane fragmenty bez owego kontekstu, ale sens ma także ogląd całości. Ważne jest jedno i drugie. Podobnie jak z życiem człowieka. Poszczególne detale, passusy, rozmowy i spotkania wpisują się w czas człowieka. Mogą zachwycać, zaskakiwać czy szokować. Zdarza się, że od tego jednego dnia, jednej rozmowy, jednego momentu zależy cała przyszłość. Ogląd i ocena całego życia pochłonie znacznie więcej czasu. Takie jednak „studium życia” może się okazać równie fascynujące. To człowiek zamknięty między heroizmem i bestialstwem (ks. K. Michalski), to człowiek „anioł w ludzkiej skórze”, ale to też człowiek oszust, sadysta czy złodziej.
Jak być człowiekiem? Jakim być człowiekiem pośród zmienności tego świata, pośród ludzkich zmagań między dobrem a złem? Jak zawsze zachować godność człowieka? „Czy toń spokojna, czy huczą fale...”, jak śpiewamy w kościołach. Jak wykorzystać czas dany przez los, a raczej przez Opatrzność? Jak przeżyć doniosłe i odświętne chwile swego życia? Ale i jak zachować twarz, jak pozostać sobą, a zarazem „zło dobrem zwyciężać” i dzielić się sercem jak chlebem - także w codzienności i szarzyźnie dnia...
To, co teologowie piszą w wielkich traktatach, poeta wyraża w kilku słowach. Niech zwieńczeniem tej refleksji wokół czasu i impulsem do osobistej refleksji będą ostatnie wersy „Modlitwy Pana Cogito-Podróżnika” Zbigniewa Herberta:

- pozwól o Panie (...)
żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia
a nade wszystko żebym był pokorny
to znaczy ten który pragnie źródła
dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny
a jeśli jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony
na zawsze i bez wybaczenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: mieć nadzieję to uczestniczyć

2025-12-06 10:59

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

„Bóg, który stał się człowiekiem, spotyka nas w sytuacjach każdego dnia. W problemach i w pięknie świata Jezus nas oczekuje i angażuje nas, prosi, abyśmy działali wraz z Nim. Dlatego właśnie nadzieja oznacza uczestnictwo!” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej nadzwyczajnej audiencji jubileuszowej.

Na wstępie papież przypomniał, iż Adwent uczy nas rozpoznawania obecności Boga i przygotowuje na Jego powrót. Oczekiwanie chrześcijańskie nie jest bowiem bierne: Boże Narodzenie ukazuje Boga, który angażuje ludzi, dlatego nadzieja oznacza uczestnictwo. Jako „pielgrzymi nadziei” mamy działać, a nie tylko czekać - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Obłóczyny i kandydatura do święceń

2025-12-06 11:43

ks. Łukasz Romańczuk

Obłóczeni alumni III roku

Obłóczeni alumni III roku

W katedrze wrocławskiej w atmosferze modlitwy i skupienia, odbyły się obłóczyny oraz kandydatura kleryków III roku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Był to uroczysty moment, w którym trzech alumnów po raz pierwszy przywdziało sutanny, zewnętrzny znak ich formacji oraz decyzji o głębszym związaniu swojego życia z Chrystusem i Kościołem. Uroczystość zgromadziła wspólnotę seminaryjną, kapłanów, rodziny i przyjaciół, a samej Eucharystii przewodniczył bp Maciej Małyga.

Na początku Eucharystii odbył się obrzęd obłóczyn. Trzech alumnów: Mateusz, Tomasz i Krzysztof przyjęli sutannę. W homilii bp Maciej Małyga wskazał: - Dzisiejsza uroczystość jest okazją do popatrzenia na swoje powołanie. Jest to droga. Czasami podkreślamy początek naszego powołania, że później nie doceniamy wagi i znaczenia pięknych godzin i lat. kiedy mówimy o powołaniu chrześcijańskim, to chcemy widzieć tam całe nasze życie i drogę, która ma różne etapy i doświadczenia. Na drodze powołania, jak mówiło pierwsze czytanie z księgi proroka Izajasza, nie brakuje chleba ucisku i wody utrapienia. Na tej drodze możemy pójść na prawo lub lewo. Dlatego Izajasz obiecuje na tej drodze obecność Nauczyciela i Mistrza - nauczał biskup.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Sutanna jako znak wyboru - obłóczyny w katedrze świdnickiej

2025-12-06 14:57

[ TEMATY ]

Świdnica

obłóczyny

wsd świdnica

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nowoobłóczeni alumni, od lewej: kl. Łukasz Przetocki, kl. Szymon Makowski i kl. Wiktor Zychla.

Nowoobłóczeni alumni, od lewej: kl. Łukasz Przetocki, kl. Szymon Makowski i kl. Wiktor Zychla.

Ilekroć będziecie zakładać sutannę, pomyślcie, ile treści ona niesie – tymi słowami bp Marek Mendyk zwrócił się do alumnów podczas uroczystości obłóczyn w katedrze świdnickiej 6 grudnia. Jak podkreślił, strój duchowny nie jest jedynie zewnętrznym znakiem, lecz świadectwem wyboru drogi, która ma prowadzić ku służbie i oddaniu Chrystusowi.

W pierwszą sobotę miesiąca w katedrze świdnickiej odbyła się uroczysta liturgia pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, podczas której trzech alumnów III roku Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy przyjęło strój duchowny. Był to moment szczególnej łaski, ich pierwsze publiczne wejście na drogę kapłańskiego świadectwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję